» Nie gru 06, 2015 14:32
Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur
Wyszłam z domu na dłużej, na kilka godzin, pierwszy raz, od kiedy Krzyś ma kołnierz. Mam nadzieję, że nie będzie musiał skorzystać z kuwety, bo sobie nie poradzi.
Uszy się goją, zbieram strupy, wczoraj odpadł strupek ze szwem, podobno tak może być, mam nie panikować. To go musi strasznie swędzieć, drapie się cały czas, trzęsie główką, dlatego strupki odpadają, trochę się rozkrwawia. Martwię się, że jutro jeszcze nie pozbędziemy się kołnierza.
Nie wiem, co z tymi oczami, nigdy nie były ładne, zaczęło się jeszcze na dworze, potem już w domu przez pierwsze kilka miesięcy robiliśmy różne badania, próbowaliśmy różnych kropli. Nie pomaga towarzystwo Niuni, która na początku miała stwierdzoną bordatellozę, nie pozbyła się bakterii i oczy są brzydkie cały czas, Chrapek też wtedy chorował, ale był młodym, zdrowym kotem, szybko pozbyliśmy się paskudztwa. Teraz oglądacie takiego brzydkiego Krzysia na zdjęciach, bo nie chce go męczyć i jeszcze do oczu mu się dobierać, kiedy tkwi w tym kołnierzu.
Ola, pomyślę z tym zylexisem, ale czy to coś da. Czytałam, że podałaś Morisowi.
Ewa, l'lizynę podawaliśmy w zeszłym roku, wszyscy dostawali, bo jakiś katar męczył. Na oczy Krzysiowi nie pomogło.
Jutro będzie już dr Rafał, porozmawiamy. Na razie dostaje już prawie miesiąc ten beta-glukan.
Ewa, odebrałam Twojego maila, zrobię to wieczorem.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023
Zarejestruj się na
FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!
Wiewiórki i inne ptaki