Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 28, 2015 17:24 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ty$ka pisze:Pozostaje nam czekać i liczyć na dobre potoczenie się sprawy.

Wstawiam zdjęcia Blusika. Osobiście jestem zauroczona nim i mam nadzieję, że do wizyty niedługo dojdzie i przystojniak zamieszka u siebie.
Obrazek

Obrazek

Ale śliczny kić. :1luvu: :201461
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4013
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob lis 28, 2015 19:23 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ewa.KM pisze:
Kalai pisze:Dobrze by było jakby jakaś lokalna telewizja lub gazeta sie zainteresowała i nagłosniła sprawę.

Plus asysta policji
Psi Raj Basi Zarudzkiej gdy odebrał suczke w stanie agonalnym i zamieścił zdjęcia to następnego dnia chyba ze 3 telewizje sie zjechały[/quote
W poniedzialek pojedzie tam Straz...mam taka nadzieje,jutro jeszcze zadzwonie do nich
chociaz krystyna mowi,ze Straz moze odebrac zwierzaki i tylko powiadomic o tym wojta
dzisiaj ta kobieta patologiczna dzwonila do mnie,zebym przyjechala i zawiozla kotka do lekarza
bo ona nie ma pieniedzy ani samochodu,kotek jest chory,a za 2 tygodnie przyjezdza wnuczka i chcialby sie pobawic kotkiem,a tu kotek chory.....
slow brak........
zwierzaki wyglodniale,nigdy niew idzialy weta,umieraja nie leczone
czego jeszcze potrzeba,zeby odebrac zwierzaki?
Tyska mam nadzieje,ze u Ciebie DT dla szczeniaczka aktualny?
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Sob lis 28, 2015 19:52 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ależ ten Blusik jest piekny. Mam nadzieję, ze będzie mial dobry dom w Lublinie. Na razie nie podnoszę swoich ogłoszeń. Z tymi fotami pewnie byłby wiekszy odzew.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 30, 2015 20:25 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Podniose.
Blusik piekny, caly moj Malinek :D

buuenos

 
Posty: 86
Od: Śro gru 05, 2012 19:56

Post » Wto gru 01, 2015 18:16 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Czekamy niecierpliwie na przyjazd straży. Siedzę jak na szpilkach. :(

To co - szukamy nowego domu Blusikowi skoro pani się nie odezwała?

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto gru 01, 2015 18:53 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ty$ka pisze:Czekamy niecierpliwie na przyjazd straży. Siedzę jak na szpilkach. :(

To co - szukamy nowego domu Blusikowi skoro pani się nie odezwała?

Odezwala sie
wizyta pa jutro/przelozona z dzisiaj/
Straz jedzie tam jutro.....
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto gru 01, 2015 19:14 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

:ok: To będziemy trzymać kciuki za niebieskiego i interwencje.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2015 21:20 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

To jutro podwójnie ważny dzień...
Kciukuję dwa razy mocniej. I dwa razy bardziej nie mogę usiedzieć na stołku, chyba dzisiejszą noc mam z głowy.

Oby się udało!

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro gru 02, 2015 15:23 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ty$ka pisze:To jutro podwójnie ważny dzień...
Kciukuję dwa razy mocniej. I dwa razy bardziej nie mogę usiedzieć na stołku, chyba dzisiejszą noc mam z głowy.

Oby się udało!

No i sie nie udalo
Straz twierdzi,ze nie ma podstaw do odebrania,bo koty nie sa glodne/maja jeszcze karme zawieziona przez Tyska i elficzkowa/
no i ten Pan stwierdzil,ze nie sa chore
wyglada na to,ze zabralam od tych ludzi dwa zdrowe koty
tylko dlaczego wetka stwierdzila,ze sa chore?
Moze sie pomylila?
Moze niepotrzebnie braly antybiotyki?
Pan ze Strazy zasugerowal,ze trzeba rodzinie pomagac,zawozic karme.....przez najblizsze lata.
Chyba juz nikt nie pomoze temu rudemu kotkowi.......
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro gru 02, 2015 15:26 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kretyn, po co zawęzić karmę skoro koty nie są głodne? Sam sobie przeczy, Ci ludzie nie pomagają zwierzętom w potrzebie tylko kolekcjonuja zabawki.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2015 15:32 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Nie wierzę właśnym oczom, nie wierzę w to co czytam..I to niby jest straż dla zwierząt...
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2015 17:24 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Poważnie? Nie są chore?
To co, to normalne, że koty nie widzą na oczy? że mają sklejone oczy, że non stop kichają i na jedzenie rzucają się, jakby nic nie jadły od miesiąca?
Jasne, może te koty nie są spalone żywcem czy skatowane do granic możliwości tak, jak niektóre z interwencji, z którymi Straż miała do czynienia... ale one nie są szkieletami, bo koty dostały jeść od nas! Bo najbardziej chore zostały im odebrane! Ale nigdy nikt o zdrowych zmysłach i jakiekolwiek szczątkowej empatii nie powiedziałby, że zwierzęta są w dobrych warunkach! Tam nawet ludzie potrzebują pomocy...

Faktycznie pomożemy im tą karmą... tylko będziemy wspierać biedę... tylko będziemy pokazywać, że tak trzeba, bo zawsze ktoś przyjedzie i będzie im karmił koty...
No chyba, że kiedyś uda nam się po dobroci przekonać ich do oddania kotów. Za parę lat. I nie tych, tylko kolejnych, bo nie wierzę, by udało nam się uratować obecne... W tej chwili rodzina dostała od straży przyzwolenie na swoje zachowanie - bo skoro straż powiedziała, że jest oki to my się czepiamy, idiotki z nas jedne... no kurde! mają jeden argument więcej! Straż uświadomiła ich, że postępują dobrze. Brawo!

Dora, a skoro ta facetka prosiła o zabranie kociaka do lekarza to może warto zabrać? I tak, jak ktoś proponował na dogo, potem wcisnąć im kit, że nie udało się mu pomóc, nie było dla niego ratunku albo pokazać rachunek za leczenie? Tylko pytanie czy po tym będą chcieli z nami współpracować. Nie wiem, naprawdę nie wiem. Teraz błądzę w ciemności, byłam pewna, że straż zakończy koszmar tych zwierząt, a teraz już nie wiem...

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro gru 02, 2015 17:54 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

dora1020 pisze:Odezwala sie
wizyta pa jutro/przelozona z dzisiaj/


Jak wizyta dla Blusika?

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro gru 02, 2015 18:20 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Dora Tyska ma rację, może zabrać tego kociaka do weta i powiedzieć ze uciekł.
Znalesc mu dom tymczasowy żeby był daleko w razie czego.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2015 18:28 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Madie oferowała DT dla kociaka.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości