Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2015 9:45 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - kłopoty i zgryzoty

Jejku, ja tak strasznie panikuję, a przecież większość kociarzy to przeżywa i jest to do przetrwania, aż mi wstyd :oops:
Wczoraj i dzisiaj siedzę w domu, oprócz wczorajszego wyjścia do kotów ok. 17 i dzisiejszego, połączonego z wizytą w lecznicy na ostatni zastrzyk, pewnie też koło 16-17 tam się zjawimy. Jestem na miejscu, więc panuję nad sytuacją. Udało się skorzystać z kuwety pomimo założonej klapki. Wczoraj po południu musiałam jeszcze pomóc, ale dziś rano wszedł i wyszedł sam. Sam nie, Chrapek czuwa, wskakuje na kuwetę i stresuje Krzysia swoją obecnością :? Krzyś się bardzo uspokoił, właściwie cały czas śpi, noc też minęła bez ekscesów. Jestem sama, więc nie zaryzykuję majstrowania przy kołnierzu, może wieczorem u weta pogadam o tym podcięciu kołnierza.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 29, 2015 9:52 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - kłopoty i zgryzoty

gatiko pisze:Wiem, wiem...że to pisał nasz Krzyś. To dzielny , wrażliwy kotek.
Strasznie mi przykro :(
Biedactwo, musiał się strasznie stresować, skoro aż tak szalała bidunia. A i pewnie po narkozie, prawda? Jak ogólnie stan zdrowia, jak wyniki ( te które były robione) ?
Czekasz teraz na hist pat, czy jak to wyglada ?
Na pewno wygląda "strasznie", coś w końcu stracił i rzuca się w oczy. Żal koteńka. Ale najważniejsze,żeby był zdrowy. Uszka, to... lepiej żeby ich nie było , niż by miał odczuwać wieczny ból :( Za niedługo, będzie wyglądał juz inaczej, nie tak "strasznie".
A co ze słuchem ?

Jej, gatiko, dopiero zauważyłam to pytanie. Właśnie wczoraj się zastanawiałam. Przed południem sprzątałam, odkurzałam i jak zawsze wtedy nastawiłam głośniej muzykę. Krzyś akurat był na drapaczku blisko komputera, od razu się przeniósł. A do tej pory to mu nie przeszkadzało. Czyżby bardziej słyszał? Ja w ogóle niedawno miałam podejrzenia, że on jest przygłuchy, pytałam, jak to sprawdzić, podobno u nas tylko bodajże w Toruniu przeprowadzają specjalistyczne badania? Tak samo, jak mam podejrzenia, że Niunia ma bardzo słaby węch. Nie zje, jeśli nie podstawić jej miski pod sam nos. Chłopaki jedzą, a Niunia siedzi i się dziwi, że ona nie dostała. Mimo tego, że jej miseczka też już czeka na podłodze. Ma niedrożny nosek, to było stwierdzone, widocznie wpływa to też na węch.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 29, 2015 10:02 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - kłopoty i zgryzoty

:201461 :D Super,że powolutku, idzie ku lepszemu. Początki zawsze bywają ciezkie ( cokolwiek by to nie było ).Ja tam sie nie dziwie, ze panikujesz. 8)
Tak zapytałam o to,czy Krzyś słyszy , bo dziwnie mi się poukładało,że jak miał grzebane przy uszkach, to czy czasami coś się tam nie porobiło :oops:
A przecież to nie musi iść w parze.
Biedna kicia z tym noskiem. Przecież kociaczkom, jedzonko, to "wchodzi przez nosek".
Kciuki za załogę :ok: :201461 O spokój i nieskakanie po kuwetach 8)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 01, 2015 12:44 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - kłopoty i zgryzoty

Jakoś żyjemy, dziś minie 6 dni od operacji, Krzyś prawie cały czas śpi, nawet na jedzenie niechętnie przychodzi do kuchni, zje, jak już go doniosę, ale jego zachowanie jest zupełnie inne. Chodzi do kuwety, ale muszę mu pomagać. Chrapek, wbrew moim obawom, stanął na wysokości zadania i nie bije Krzysia, bije tylko Niunię. Niunia już się Krzysia nie boi. Zdjęcie szwów w poniedziałek wieczorem.
Nie pisałam, bo zmagam się z niekocimi problemami, których rozwiązania na razie nie widzę :( Jak nie urok... :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 01, 2015 13:00 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Hmm,a to czemu nasz Krzyś tak dziwnie się zachowuje ...
Chrapek, jednak komuś dołożyć musi, tak ? :oops: a to piernik.

Wszystkiego dobrego, niech się rozwiąże.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 01, 2015 13:19 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

To wygląda tak, jakby on po prostu pogodził się ze swoim losem. A do tego pogoda do d..., wszystkie koty domowe pewnie śpią. No i trochę energii zużył przez pierwsze dwie doby, może to teraz odsypia :)
Chrapek pewnie sprawdziłby się jako jedynak. Wyjada innym z misek, przegania z miejsc, w których śpią, poluje i napada z zębami i pazurami, a dla ludzi, dla mnie, jest naprawdę kochanym idealnym kotem. Taki już jest.
Od dłuższego już czasu jestem w tej części opadającej sinusoidy. Jednak, jak to sinusoida, cyklicznie powraca też część wznosząca. Tak sobie powtarzam.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 01, 2015 13:33 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Powiem Ci,że też o tym pomyślałam. Zmęczenie psychiczne, fizyczne , pogoda... musi się koteczek zregenerować . I dobrze, niech wypoczywa, niech śpi. Sen przynosi ozdrowienie :ok:
Każdy kotek, ma swój wyjatkowy charakterek i nic nie zrobisz ;-) He he, a to Chrapcio. Gangster. :D Masz gdzieś nowe zdjęcia dzieciaków (kocich :kotek: :lol: )
Samo życie. Pewnych rzeczy , nie przeskoczysz. Niby to takie oczywiste,a człowiek się zadręcza. Pozytywnie sobie mów, mimo wszystko.

Kurczę, zaraz wyskoczę z okna 8O Te moje małpiszony, do grobu mnie usiłują wpędzić przed czasem. Nie piją. Myślę, nie odpuszczę dzisiaj, naładowałam w strzykawkę rozbeltaną konserwę w wodą. Kicia od razu, odruch wymiotny, jak stała, tak zwymiotowała. 2.5 ml poszło, do pysia i z pysia.
Noż kurr ... czak. Z nimi się nie da.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 01, 2015 18:38 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

A dlaczego Twoje nie piją??
Krzyś też nie za bardzo chce, choć na co dzień nie mam z tym problemu. Ale mam taki trik, zlewki (tak to nazywam) po przelaniu rozmrożonych serc wychłepce zawsze bardzo chętnie.
Brzydko jest, nieładne wychodzą zdjęcia, to nie robię ich zbyt wiele.
To śmieszne, z niedzieli:
Obrazek
A tu Krzyś w tunelu, dawno z niego nie korzystał, a teraz, też chyba w niedzielę, o dziwo, skusił się:
Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 01, 2015 18:42 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

A bo to niepijki są, gnojki.
:lol: faktycznie zabawne zdjęcie . Jak król Krzyś I wyglada 8)
No nieźle, skusił się na tunel, akurat jak abażur nosi 8O
:lol:
Jak jego oczka ? Strasznie biednie na fotkach wyglądają.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 01, 2015 18:59 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Widać chrapkowe uszy na pierwszym planie ;)

Oczy są bardzo brzydkie, jak zawsze. A teraz jeszcze gorsze, bo sobie sam nie umyje, a jak ja chcę, to zabiera główkę, macha łapkami. Chciałam teraz przetrzeć oczy, umyć pyszczek po jedzeniu - nie da się.

Od czego to zależy, ile który kot pije? U mnie najwięcej chyba Niunia, ale raczej i w przypadku chłopaków nie narzekam. Kota od rodziców pije z kolei bardzo mało. Nie wiem, jak to jest z tą wodą, czy one wiedzą, ile im jej potrzeba i odpowiednio sobie dawkują? Pamiętam, kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami, też miałam pod opieką dziczki, też burasy. Dawałam co dzień świeżą wodę, wiadomo. Raz Zezulka powąchała wodę w miseczce i poszła skorzystać z kałuży, która utworzyła się w rozjeżdżonym przez auta błocie :wink:
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 01, 2015 20:40 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Biedny Krzyś. Tak mi go szkoda :( Nie dosc,że te uszka biedne, to jeszcze oczka. A jak nie będziesz mu przemywać, to potem nie będzie mógł ich chyba otworzyć ? Albo będzie bolało jesli juz...
Czym ogólnie przemywasz jak pozwala, oczywiście ?
Nie wiem od czego to zależy... Ja wcześniej nie zwracałam aż tak uwagi, bo się nie znałam. Uważałam,że piją ile potrzebują o tyle. A zaczęłam świrowac, jak się naczytałam... 8O
Moze przeze mnie tak zaprzestały picia, bo mają dość tego terroru. Sięgam pamięcią i wiem,że miski z wodą , dopełniałam dość często. Zawsze mialam na uwadze i ubywało z nich. Odkąd sieję terror, to ... dolewki sa mikroskopijne.
Potem ganiam ich ze strzykawkami i uciekają.

O matko... kicia wymyślila :mrgreen:

ps. Taaak uszka mi wpadły w oko, od razu :smokin:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 01, 2015 21:13 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Koty piją różnie, niekiedy niestety zbyt mało. Miałam kiedyś takiego niepijka, to musiałam przemycać wodę w jedzeniu, inaczej nie pił i bardzo się męczył przy kupach, a sikał 2 x na dobę, jak akurat nie miał ataku zapalenia pęcherza.
Tu jest wątek o podstępnym dopajaniu niepijków viewtopic.php?f=36&t=137650
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 02, 2015 9:13 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

O, dobrze wiedzieć o takim wątku, a nuż się przyda, nie wiadomo, na jakiego kota się trafi.
Gatiko, oczy, jak mi się uda, przemywam solą fizjologiczną albo wodą przegotowaną. Żeby mu chociaż trochę tego paskudztwo, które się tworzy, zdjąć. Ale nie jest to łatwe zadania, bo, jak już pisałam, Krzyś nie należy do łatwo obsługiwalnych kotów, niestety :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 02, 2015 15:07 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Katia K. pisze:Brzydko jest, nieładne wychodzą zdjęcia, to nie robię ich zbyt wiele.
To śmieszne, z niedzieli:
Obrazek

Niesamowite zdjęcie, rzeczywiście :lol:
Jakoś się zagapiłam i dopiero teraz doczytałam o Krzysiowych kłopotach :( Parę lat temu też miałam "przyjemność" z kołnierzem, tyle, że nie koty go musiały nosić, a mój pies Mocuś. Też się wtedy strasznie denerwowałam i płakałam, bo Mocuś przez cały czas buntował się przeciwko noszeniu kołnierza, wył i próbował z tym walczyć, ale jak tak czytam Twoje opisy to stwierdzam, że już lepsze takie psie protesty niż odmawianie jedzenia i nie korzystanie z kuwety :(
Trzymam kciuki, żeby Krzyś wydobrzał, Chrapek złagodniał, a Ty żebyś nie zwariowała w tym wszystkim. Moc wsparcia przesyłam! :ok:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro gru 02, 2015 15:16 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Abażur

Katia K. pisze:O, dobrze wiedzieć o takim wątku, a nuż się przyda, nie wiadomo, na jakiego kota się trafi.
Gatiko, oczy, jak mi się uda, przemywam solą fizjologiczną albo wodą przegotowaną. Żeby mu chociaż trochę tego paskudztwo, które się tworzy, zdjąć. Ale nie jest to łatwe zadania, bo, jak już pisałam, Krzyś nie należy do łatwo obsługiwalnych kotów, niestety :(

Odnośnie wątku, to znam i stosowałam wszystko. Oj, przepraszam nie dorobiłam się fontanny. :evil:
Rozumiem. Strasznie przerabane jest, jak kotek nie współpracuje. Człowiek na głowie staje,a tu...

Jak się dzisiaj miewa :king: ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 44 gości