
Za to wyspały na maksa

Hania66 pisze:Zdolne dzieci![]()
Do wszystkiego

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hania66 pisze:Zdolne dzieci![]()
Uważajcie, bo tegoroczna sezonówka właśnie tak wygląda.
NieMój Kubuś się paskudnego zapalenia krtani dorobił w sumie przez 3 dni.
Objawy właśnie takie: tylko psikanie noskiem i lekki wyciek z oczu. Przy czym jeszcze przez weekend wydzielina była krystalicznie czysta, więc podałam uodparniacze i liczylam, że się wykuruje. W poniedziałek kot już bardzo marny, ale poza kichaniem innych objawów nie było. Objawy "zewnętrzne" były zupełnie niewspółmierne do samopoczucia kotaŻadnego kaszlu.
Głupio mi cholernie, że nie poleciałam z nim wcześniej, ale naprawdę to nie wyglądało na nic poważnego, a kot dorosły, powinien dać radę.
Właśnie gadałam ze znajomą - w identyczny sposób wyhodowali na uodparniaczach 2 zapalenia krtani i jedno oskrzeli również u dorosłych, szczepionych kotów![]()
Objawy te same: lekkie psikanie nosem i wydawałoby się niegroźna wydzielina z nosa i oczu.
Zaraz mnie czeka przegląd gardeł pozostałych kichaczy![]()
Tak że uważajcie, bo tegoroczny jesienny katarek bardzo zdradliwy jest
OKI pisze:ultra75, nie zauważyłam pytania![]()
![]()
Nie wiem, co mi się stało - to samo, co wiosną z nogą chyba.
Czyli jakieś nadwyrężenie(?) stawu od codziennych czynności, bez urazu, bez powodu
Zaczyna mnie to niepokoić. Dziś już jest nieźle, ale łapa dalej boli i nie do końca mogę ruszać palcami.
Dwa dni temu była jakaś masakra - palec jak baleron i pół dłoni spuchnięte.
W zasadzie nic nie byłam w stanie zrobić.
NCZ, jak zwykle niezawodna, dostarczyła maści na szczury i pomogło - dzięki!![]()
Konskie dawki aspiryny też chyba zadziałały.
Tylko mnie martwi, bo cuś mi tu nie gra - dwa takie "epizody" w ciągu roku, bez wyraźnego powodu to trochę za dużo![]()
ultra75 pisze:Kurcze, OKI, tyż nie wiem, co to może być. U mnie wyskoczył ganglion - żeby było śmieszniej na lewym nadgarstku a nie na prawym (jestem praworęczna). Ale zanim się pojawił to bolało i to chwilami bardzo, ale nie puchło. Teraz nie boli, ale za to wygląda niewyjściowo
. Ale z dwojga złego wolę to
.
Spieszę donieść, że mała czarna dzika trójłapka (alias Małpiszon, jakoś się jeszcze nie dorobiła godziwego imienia, z tym mam zawsze problem) już śmiga na salonach i daje się pogłaskać nawet po brzuszku
. Na kolana nie przychodzi, ale czasami jak zalegam na sofie, to się położy w nogach
.
Dużo zdrowia dla Ciebie i Twoich futer! Trzymajcie się!
ezzme pisze:a! OKI Ty masz często problem z zatokami, prawda? mnie właśnie teraz dopadło jakieś ostre zapalenie, ledwo się mogłam ruszać i do stanu używalności(bo zdrowia to nie) doprowadził mnie Aleve, ale jak pisali na opakowaniu: najpierw podwójna dawka, a potem normalnie.
żeby było ciekawiej jakiś miesiąc temu skończyłam serię zastrzyków z antybolem, na to cholerstwo
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, puszatek, Szymkowa i 146 gości