Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 24, 2015 8:55 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kalai pisze:Dora1020 przelała Ci 30zł niestety mogę tylko tyle, moja kotka będzie jednak miała zabieg usunięcia zębów i muszę trzymać pieniądze. Po wypłacie 10.12 coś jeszcze przeleje.

Bardzo dziekuje Kalai :1luvu: to nie jest tylko tyle,osoby pomagajace zwiezakom niestety nie maja pelnych kieszeni zlotowek.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 8:58 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Podaje konto do wplaty na interwencje

Stowarzyszenie Chelmska Straz Ochrony Zwierzat
Bank PKO BP
57 1020 1563 0000 5902 0099 5126
z dopiskiem "interwencja- Szalczynska"
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 9:13 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Nie moglam wczoraj przez caly dzien sie dodzwonic.
Ale w koncu dostalam prywatny numer i rozmawialam o interwencji.
Eh....nie bedzie latwo :(
z tego co uslyszalam prawo jest takie jakie jest,czyli do niczego :(
Pojada w tym tygodniu.
Wojt ma mozliwosc odebrania zwierzat,wiec beda rozmawiac z gmina.
Zeby odebrac trzeba miec miejsce do ktorych trafia zabranre zwierzaki.
Tyska zaoferowala dt szczeniaczkowi.Zostaje 6 kotow/w tym 5 doroslych,chorych/
Powiedzialam,zeby przywiezli do lecznicy w Zamosciu,bo co inego moge wymyslec.
Umieszenie 5 kotow w lecznicy bedzie mnie kosztowalao fortune,nie mowiac,ze mam dlugi za pobyt kotow,ktore juz sa szczesliwei w ds.
Ale innego wyjscia nie mam,majac nadzieje,ze moze jak wstawia zdjecia kotkow na swojej stronie na fb ,to ktos pomoze.
Taka mam nadzieje.
Natomiast zakaz sprowadzania zwierzakow jest to troche trudniejsza sprawa.
Prokurator moze na to nie wyrazic zgody.Straz wie co mowi,tylko w drastycznych sytuacjach moze byc taki zakaz jak np. o czy uslyszalam,wlanie zracego kwasu w pysio kotka,tak zrobil facet i dostal zakaz,niestety tylko na 10 lat.
Straz ma takie przypadki znecania sie,ze wlos sie na glowie jezy.Naprawde musza miec silna psychike.
Wiec na razie odebranie tych,ktore tam sa,majac nadzieje,ze przestrasza sie.
Wczoraj Krystyna rozmawiala z pracownikiem gmniny,znaja ta rodzine,oczywiscie z nie najlepszej strony.
Dzisiaj ma tam pracownik gmniny pojechac.
Straz bedzie rozmawiala z gmina i to gmina bedzie co jakis czas sprawdzala czy nie ma nowych zwierzakow.
A pozniej zobaczymy.Jesli beda to nadal robic to wtedy Straz skieruje sprawe do sadu.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 9:18 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

buuenos pisze:Hej,ponawiam propozycje przeslania roznosci na bazarek.
Mysle,ze czas dobry, ludzie kupuja prezenty swiateczne.
No dziewczyny,no :D

Nie wiem kto moglby zrobic bazarek na miau.
Na dogomanii co innego.
ale moze buuenos jak bedziemy prosic ktos sie zglosi do pomocy :201494
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 9:22 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Jeśli koty wymagają leczenia to koszt tego leczenia musi ponieść gmina, po wyleczeniu niestety gmina może je puścić luzem jako zwierzęta wolno żyjące, gdyby były zwierzętami gospodarskimi to ich przetrzymywanie tez musiało by być być na koszt gminy. A jaka to gmina Tomaszów? Sprawdzę jaki ma program zapobiegania bezdomności.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 24, 2015 9:46 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ja mogę wziąć na DT jak deklatowałam tego małego chorusa.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2015 16:12 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Madie, Super, w takim razie musimy znaleźć transport do Warszawy. I pieniądze na transport :(

Tak, wydaje mi się, że to gmina Tomaszów (chyba że podchodzi ta wieś już pod podkarpackie). Działa ona różnie... ale zazwyczaj pomaga, jeśli to nie jest 20 czy więcej zwierząt... nieraz pojedyncze zwierzaki sterylizowała na własny koszt. Zgłoszenia o błąkających się zwierzakach zlewa, ale jak ktoś przyjdzie i będzie żebrał o pomoc finansową dla jednego, dwóch zwierząt to pomogą.

Tak myślałam, że z tym zakazem nie będzie tak łatwo. Mamy prawo, jakie mamy :(

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto lis 24, 2015 16:33 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

To nie jest gmina Tomaszow,tylko Belzec lub Narol
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 16:36 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Madie pisze:Ja mogę wziąć na DT jak deklatowałam tego małego chorusa.

Dzieki Madie :D oby tylko udalo im sie zabrac te koty.
i cala nadzieja w ty,zeby pozostale umiescili na swojej stronie na fb
moze sie ktos zlituje........
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 16:38 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

buuenos pisze:Hej,ponawiam propozycje przeslania roznosci na bazarek.
Mysle,ze czas dobry, ludzie kupuja prezenty swiateczne.
No dziewczyny,no :D

Buuenos jesli nikt tutaj sie nie zglosi to moze zrobic na dogomanii z zaznaczeniem,ze to dla kotkow:)
dogomaniaczki nie beda mialy nic przeciwko:)
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 16:46 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Myślę, że na długowłosego kocura, który tam u nich jest będzie masa chętnych, debili przede wszystkich, ale nie powinien długo czekać... Na wysterylizowaną białaskę również chyba będą chętni. No a potem będą mogły te ślicznoty robić za reklamę pozostałych, będzie więcej wejść na ogłoszenie, więc większa szansa, że i pozostałe zwykłe dachowce (czarnuchy, rudasy) nie będą długo czekać na dom... Mam nadzieję... Ja deklaruję swoją pomoc przy ogłaszaniu.

Dora, ktoś się zgłosił na wizytę przed/a w Lublinie? Bo podsyłałam i nie wiem, jak sprawa się ma. Tak mi się marzy, by chociaż Blusik poszedł na swoje, by nie musiał już siedzieć w klatce...

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto lis 24, 2015 17:52 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ty$ka pisze:Myślę, że na długowłosego kocura, który tam u nich jest będzie masa chętnych, debili przede wszystkich, ale nie powinien długo czekać... Na wysterylizowaną białaskę również chyba będą chętni. No a potem będą mogły te ślicznoty robić za reklamę pozostałych, będzie więcej wejść na ogłoszenie, więc większa szansa, że i pozostałe zwykłe dachowce (czarnuchy, rudasy) nie będą długo czekać na dom... Mam nadzieję... Ja deklaruję swoją pomoc przy ogłaszaniu.

Dora, ktoś się zgłosił na wizytę przed/a w Lublinie? Bo podsyłałam i nie wiem, jak sprawa się ma. Tak mi się marzy, by chociaż Blusik poszedł na swoje, by nie musiał już siedzieć w klatce...

Napisze do Karoliny,jest gdzies na dogo...chyba na watku Krystyyny
Blusik bedzie drugi raz odrobaczany,dzisaiaj dzwonilam do wetki i ma glisty
wiec kolejne odrobacznie,dopiero kastracja
rozmawialm dzisiaj z przyszlym ds Blusika,chyba bedzie wszystko ok
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto lis 24, 2015 18:08 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ty$ka pisze:Myślę, że na długowłosego kocura, który tam u nich jest będzie masa chętnych, debili przede wszystkich, ale nie powinien długo czekać... Na wysterylizowaną białaskę również chyba będą chętni. No a potem będą mogły te ślicznoty robić za reklamę pozostałych, będzie więcej wejść na ogłoszenie, więc większa szansa, że i pozostałe zwykłe dachowce (czarnuchy, rudasy) nie będą długo czekać na dom... Mam nadzieję... Ja deklaruję swoją pomoc przy ogłaszaniu.


A ten długowłosy to dorosly czy piszesz o tym drugim małym?
Jak ktos dzwoni o długowłosego, to rzadko daje sie namówic na typowego dachowca, ale trzeba bedzie ogłaszać wszędzie, również na FB.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2015 18:46 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

dora1020 pisze:To nie jest gmina Tomaszow,tylko Belzec lub Narol

Narol to podkarpackie i jeszcze takieg ignorancji problemu nie widziałam http://www.boz.org.pl/monitor
Gmina Narol nie ma umowy ani na wyłapywanie, ani ze schroniskiem ani z wetem. W 2014 r na zapobieganie bezdomności wydali 926 zł (4 psy) Ciekawe co z nimi zrobili skoro nie maja umowy ze schroniskiem :(
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 24, 2015 19:20 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Arcana pisze:A ten długowłosy to dorosly czy piszesz o tym drugim małym?
Jak ktos dzwoni o długowłosego, to rzadko daje sie namówic na typowego dachowca, ale trzeba bedzie ogłaszać wszędzie, również na FB.

Mówię o tym starszym.
Ten mały drugi nie jest tak ofutorzony, jak rudzielec "dory".

Ale zarobaczony Blusik jest... :( Szkoda go bardzo.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, kota_brytyjka i 87 gości