Jestem winna mały update

We wtorek przed świętami zawiozłam Alberta do nowego domu - domu, jaki dla niego wymyśliłam, czyli w Poznaniu, z kocim towarzystwem i z dzieckiem.
Bercik wszedł do domu jak do siebie - obszedł wszystko z kitką do góry, na prychania kociej koleżanki nie zwracał uwagi. Poocierał się, pokulał na podłodze, czyli normalny Bercik

Po dwóch dniach sygnał z domu, ze Bercik nie je.
Zachowuje sie normalnie, z kocią koleżanką bardzo szybko się zapoznał, spali koło siebie, spał w łóżku ze swoimi ludźmi, ale jeść nie chce - trochę skubnął chrupki i to wszystko ...
Domek próbował wszelkich sposobów, wszelkich smakołyków i nic.
Albert pojechał do weta - wet uznał, ze przeziębienie, dał leki. Nie pomogło.
Dwa dni temu zawiozłam Calopeta i CCl (mięsko w płynie), nakarmiłam strzykawką. ALbercik nie wyrywał się, łykał i nawet sie oblizywał, czyli smakowało. Po tym jednak Albert zrobił sie bardziej markotny i zaczął się chować.
Wczoraj zabrałam go do mojej wetki.
Krew ok - biochemia cała w normie, morfologia ok, bez stanu zapalnego, tylko odwodnienie juz widać. Dostał kroplówkę na wzmocnienie.
Zachowywał sie normalnie - obszedł lecznicę, mruczał w czasie kroplówki. Wetka stwierdziła, ze to nie moze być stres czy tesknota - zachowywał się w lecznicy, w obcym mu miejscu jak ciekawski, odważny kot.
Wetka Alberta obmacała i stwierdziła bolesność podbrzusza. Coś tam wyczuła na tyle niepokojącego, że wysłała kota na RTG.
Na zdjeciu nie widać wyraźnie żadnego ciała obcego, natomiast widać "zatartą strukturę jelit w przodobrzuszu". Konieczna będzie dalsza diagnostyka, z związku z tym zapadła decyzja, ze na czas leczenia Bercik wraca do DT. W nowym domu być może stres przeprowadzki nałożył się na problem zdrowotny i wszystko razem tak kocurka zmuliło

Do tego tak pechowo, że akurat wyszło od pierwszego dnia w nowym domu

Zobaczymy jak będzie po powrocie do starych kumpli, czy Albercik choć spróbuje coś skubnąć sam ...
Miały być radosne święta Albercika, a tu klapa
Mam nadzieje, ze uda się go postawić na łapy, bo domek, który juz go pokochał czeka na niego niecierpliwie!