Zuzia i Pola po raz 33

Hej Dziewczyny

klaudiafj pisze:Hej Dziewczyny

Cześć .

Od rana było nawet znośnie. Nie wiało, dość ciepło i nawet świeciło słońce.
Niestety pogoda jak to pogoda zmienną jest. Po 14 zaczęło padać no bo dawno nie padało.
Obecnie leje jak z cebra a momentami zacina grad, grzmi i jeszcze przed chwilą świeciło słońce.
Grzmi, błyska się , o parapet wali grad .....ot taka jesienna pogoda.

Mam nadzieję, że weekend będzie lepszy, bo wybieramy się z TŻetem do Łodzi

FElunia pisze:Mam nadzieję, że weekend będzie lepszy, bo wybieramy się z TŻetem do Łodzi

O na pewno bo od soboty zapowiadają śnieg z deszczem.

A co was sprowadza w nasze skromne rejony ?

Chcemy troszkę pozwiedzać, bo ja nie byłam w Łodzi kilkanaście lat, a Maciek był tylko służbowo, a w niedziele zajrzeć na Międzynarodową Wystawę Kotów

Obiecujemy sobie pozwiedzać większe polskie miasta, w którym nie byliśmy i w tym roku chcieliśmy zwiedzić Łódź, Toruń i Lublin, z czego zrealizuje się tylko zwiedzanie Łodzi.

FElunia pisze:Chcemy troszkę pozwiedzać, bo ja nie byłam w Łodzi kilkanaście lat, a Maciek był tylko służbowo, a w niedziele zajrzeć na Międzynarodową Wystawę Kotów
Obiecujemy sobie pozwiedzać większe polskie miasta, w którym nie byliśmy i w tym roku chcieliśmy zwiedzić Łódź, Toruń i Lublin, z czego zrealizuje się tylko zwiedzanie Łodzi.

No to super sprawa.

Lepiej żeby było trochę słońca. My wybieramy się do Warszawy, zjazd artystów. Niech nie leje, wolę już śnieg. Koty zostaja pod opieką syna.

W Koszałkowie nie grzmi. Ale wieje i leje. Pogoda pod zdechłym azorkiem. Naprawdę, nie chce się wyłazić spod kołderki. Dziś robię za zombie :strach:

Dźbry. Jak znosisz Ewuniu tą ohydną pogodę? Ja ledwo się ruszam, nie mam siły nawet ręki podnieść do góry..

maciejowa pisze:Dźbry. Jak znosisz Ewuniu tą ohydną pogodę? Ja ledwo się ruszam, nie mam siły nawet ręki podnieść do góry..

Cześć Kasiu!
Bywało lepiej to fakt ale jakoś się trzymam. Ostatnie dwa dni spędziłam w domu ale zauważyłam że co jakiś czas pobolewa mnie głowa. Zaczyna z nienacka boleć by po godz albo dwóch przestać i za pół godz zacząć boleć znowu.
Wykańczające są te pogody.
Dziś odwiedziła mnie koleżanka . Cyrki się w tej mojej pracy dzieją.

MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie nie grzmi. Ale wieje i leje. Pogoda pod zdechłym azorkiem. Naprawdę, nie chce się wyłazić spod kołderki. Dziś robię za zombie

U nas też pół nocy padało i waliło o parapet i przez to dopiero o 3 w nocy udało mi się usnąć.

bożenna13 pisze:Lepiej żeby było trochę słońca. My wybieramy się do Warszawy, zjazd artystów. Niech nie leje, wolę już śnieg. Koty zostaja pod opieką syna.

My z Warszawą mamy bardzo podobną pogodę więc.......nie chcę źle wróżyć ale słońca bym się raczej nie spodziewała.

Hej Ewuś

U nas jest bardzo brzydko - mokro i biało aż z tego braku światła.

bożenna13 pisze:Lepiej żeby było trochę słońca. My wybieramy się do Warszawy, zjazd artystów. Niech nie leje, wolę już śnieg. Koty zostaja pod opieką syna.

A cóż to za zjazd artystów?

Zuzia i Pola po raz 33

Kto przegląda forum