Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2015 21:30 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

wiesiaczek1 pisze:pięknie pamiętasz o wszystkich, które odeszły, :(
ale ja też pamiętam :(

madrugada pisze:Pamięć, wspomnienia to nam pozostaje. I nadzieja, że spotkamy się po tamtej stronie tęczy.
[*] dla Mrusi.
Przytulam wirtualnie.

One cały czas są ze mną.
Nie ma dnia, żebym o nich nie myślała.
I mam nadzieję, że spotkamy się po tamtej stronie tęczy.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 17, 2015 23:36 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

mb pisze:
wiesiaczek1 pisze:pięknie pamiętasz o wszystkich, które odeszły, :(
ale ja też pamiętam :(

madrugada pisze:Pamięć, wspomnienia to nam pozostaje. I nadzieja, że spotkamy się po tamtej stronie tęczy.
[*] dla Mrusi.
Przytulam wirtualnie.

One cały czas są ze mną.
Nie ma dnia, żebym o nich nie myślała.
I mam nadzieję, że spotkamy się po tamtej stronie tęczy.

nic więcej nie można powiedzieć :)
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 22, 2015 18:02 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

No i mamy zmartwienie.

W piątek, jak zwykle po powrocie z pracy, wypuściłam koty na chwilę na balkon, żeby mogły sprawdzić, co się dzieje. Ja w tym czasie, parę minut, byłam w łazience.
Gdy przyszli z powrotem, okazało się, że Ada silnie kuleje, prawie nie jest w stanie ustać na prawej tylnej łapce.
W tym dniu padał deszcz i drapak oraz skrzynki były cofnięte pod ścianę, żeby na nie nie padało. Myślę, że Ada chciała skoczyć z drapaka na barierkę, jak zawsze, gdy stoi on bliżej barierki. Ale oprócz tego, że drapak stał prawie pod ścianą, to jeszcze barierka była mokra, bo padało i Ada pewnie ześliznęła się z barierki i spadła z niej - wypełnienie jest szklane i nie się czego chwycić.

Pojechałyśmy do lecznicy na 21.00. Pani doktor wybadała Adę i stwierdziła, że nie ma złamań ani zwichnięć. Ada dostała leki w lecznicy i Onsior na 3 dni w zastrzyku do domu. Jeśli się nic nie polepszy, to mamy znowu pojawić się w lecznicy.
Ada nadal kuleje, ale chodzi i wskakuje na meble, z trudem, ale jednak. Myślę, że musiała się przede wszystkim bardzo potłuc, może nadwerężyć torebkę stawową - pamiętam, jak ja sama kiedyś spadłam z drabiny, wyrywając kołek oporowy ze ściany. Nie mogłam się ruszać przez dwa tygodnie.
Jednak na pewno wybierzemy się jeszcze raz do lecznicy, żeby mieć 100% pewności, że to tylko stłuczenia.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2015 19:15 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

no faktycznie zmartwienie, mysle, że dobrze się skończy,
żeby kózka nie skakała ........ :201461
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 22, 2015 19:42 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Biedna Ada była tak zadowolona ze swojego dobrego samopoczucia, że sądziła, że wszystko jej się teraz musi udawać :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2015 20:47 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Biedna Ada! To musiało ją też zaboleć psychicznie, kot nie lubi, jak coś zaplanuje i to mu się nie udaje.

A u mnie Pazurek już doszedł do siebie, ale przez dwa dni leżał i cierpiał. Ma usunięte trzy ząbki. Wczoraj był jeszcze na drugiej kroplówce, dostał też antybiotyk i potem poczuł się lepiej.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lis 22, 2015 21:45 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Ada jest przygnębiona i nawet apetyt ma gorszy.

Pazurek też sporo przeszedł, biedak :(
Trzy ząbki to sporo. No, ale pozbycie się chorych ząbków na pewno wyjdzie mu na dobre.

Za zdrówko Pazurka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2015 22:44 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

mb pisze:Ada jest przygnębiona i nawet apetyt ma gorszy.

Pazurek też sporo przeszedł, biedak :(
Trzy ząbki to sporo. No, ale pozbycie się chorych ząbków na pewno wyjdzie mu na dobre.

Za zdrówko Pazurka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy! :D
Pazuruś ostatnio bardzo dużo gadał - chodził i opowiadał coś ciągle: miau i miau. Teraz ucichł. Sądzę, że wcześniej się skarżył, tylko ja go nie rozumiałam. Jeden ząbek miał ułamany, a dwa zepsute. :(

Ada martwi się pewnie, że źle skoczyła, to jej może wpływać na apetyt. A poza tym może ją jeszcze boleć, skoro się poobijała. Pewnie też musi kilka dni miąć, zanim dojdzie do siebie. Oby szybciutko! :ok: :ok: :ok:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lis 23, 2015 13:01 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

weatherwax pisze:Pazuruś ostatnio bardzo dużo gadał - chodził i opowiadał coś ciągle: miau i miau. Teraz ucichł. Sądzę, że wcześniej się skarżył, tylko ja go nie rozumiałam. Jeden ząbek miał ułamany, a dwa zepsute. :(

Ada martwi się pewnie, że źle skoczyła, to jej może wpływać na apetyt. A poza tym może ją jeszcze boleć, skoro się poobijała. Pewnie też musi kilka dni miąć, zanim dojdzie do siebie. Oby szybciutko! :ok: :ok: :ok:

Rzeczywiście miał Pazurek powody, żeby sie skarżyć.
Ale teraz bez tych brzydkich ząbków będzie mu się bez porównania lepiej żyło - i nerki nie będą podtruwane bakteriami "ząbkowymi" :)

Co do Ady to myślę, że apetyt to jednak ma trochę gorszy od leku, bo on może powodować jakieś zaburzenia żołądkowo-trawienne.
Biedaczka jakoś sobie radzi, ale kuśtyka nadal i jest przygnębiona.
Na pewno jutro pojedziemy do weta, bo muszę wiedzieć na 100%, co jest z tą nóżką.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 23, 2015 20:17 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Biedna Ada :( Trzymam kciuki, by łapeczka szybko wróciła do formy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Nigdy nie może być zbyt dobrze.
Pazurek najgorsze ma już za sobą- wizyty u dentysty, to nic przyjemnego, ale chore uzębienie faktycznie "sieje" po całym organizmie. Teraz uśmiech będzie miał ciekawszy :D
Trzymajcie się :ok: Uwaga na przeziębienia, bo u nas dziś nieco przymroziło (-2 nad ranem). Ostatnie doniczkowe rośliny ogrodowe zakończyły "działalność", na nowe poczekam do wiosny :wink:

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Pon lis 23, 2015 20:37 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

slava pisze:Biedna Ada :( Trzymam kciuki, by łapeczka szybko wróciła do formy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Nigdy nie może być zbyt dobrze.
Pazurek najgorsze ma już za sobą- wizyty u dentysty, to nic przyjemnego, ale chore uzębienie faktycznie "sieje" po całym organizmie. Teraz uśmiech będzie miał ciekawszy :D
Trzymajcie się :ok: Uwaga na przeziębienia, bo u nas dziś nieco przymroziło (-2 nad ranem). Ostatnie doniczkowe rośliny ogrodowe zakończyły "działalność", na nowe poczekam do wiosny :wink:

a moje pelargonie na parapecie /z tamtej strony/ trzymaja sie, nawet kwitną, pomyliły się czy co :1luvu:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2015 20:41 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

U nas też zimno bardzo i w nocy był przymrozek.

Z Adą do weta - koniecznie. I Ty się uspokoisz, i ona pewnie też, bo dostanie jakiś specyfik.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto lis 24, 2015 9:57 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Ada dziękuje za kciuki :)

Wczoraj dostała ostatni zastrzyk - zwyzywała mnie i pacnęła łapką za karę :wink:
I w ogóle zadowolona nie jest.
Nadal kuśtyka, może odrobinę sprawniej, a może tak się tylko wydaje. Jedziemy więc do weta dzisiaj na 18.40.

U nas dzisiaj też już był prawdziwy przymrozek - na wysokości mojego mieszkania było i jest nadal -1.
U nas już nikt nigdzie nie ma żadnych kwiatków.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 24, 2015 21:00 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

Ada ma odprysk kości miednicy z prawej strony i to ją boli.
Pani wet powiedziała, że takich rzeczy się nie operuje, zwłaszcza u kotów, bo nawet nie byłoby możliwe znalezienie takiego malutkiego odprysku, a operacja byłaby zbyt ciężka.
W ciągu miesiąca powinno się to wygoić i już nie przeszkadzać Adzie.
Ada nadal ma dostawać leki przeciwbólowe.
Co za pech, doprawdy. Niech to diabli.

Poza tym rtg pokazał, że Ada ma zwyrodnienie stawów biodrowych, związane z wiekiem.
Dostała preparat na stawy do podawania z jedzeniem lub bez, w postaci żelu smakowego.

No i Ada będzie się odchudzać, Tysia też.
Koniec z nocnym obżarstwem.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 24, 2015 21:15 Re: Koci "trójkąt": Tysia, Czaruś i Ada

mb pisze:Ada ma odprysk kości miednicy z prawej strony i to ją boli.
Pani wet powiedziała, że takich rzeczy się nie operuje, zwłaszcza u kotów, bo nawet nie byłoby możliwe znalezienie takiego malutkiego odprysku, a operacja byłaby zbyt ciężka.
W ciągu miesiąca powinno się to wygoić i już nie przeszkadzać Adzie.
Ada nadal ma dostawać leki przeciwbólowe.
Co za pech, doprawdy. Niech to diabli.

Poza tym rtg pokazał, że Ada ma zwyrodnienie stawów biodrowych, związane z wiekiem.
Dostała preparat na stawy do podawania z jedzeniem lub bez, w postaci żelu smakowego.

No i Ada będzie się odchudzać, Tysia też.
Koniec z nocnym obżarstwem.

no to sie odchudzamy :ryk:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka i 32 gości