Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i KW

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2015 13:27 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

szqurwać :(
w pakiecie z Piksą do weta pojechał i Nocuś.
Migotka mu wyszła parę dni temu jak ta lala, i to na obu oczach. Odrobaczony, nie kichał, nie smarkolił z nosa, oczy nie łzawią - bo najpierw myślałam, że nawrót chlamydii, ma od czasu do czasu z tym problem. I niby koteł je, biega z młodą, mizia się, ptoki za oknem podziwia, ale taki jakiś... przybździały jest i ta trzecia powieka...
No i u pani wet okazało się, że w paszczy z tyłu ma bidok problem całkiem spory :(
zapalenie dziąseł przy zębie z solidną porcją kamienia - biedny kocur ma już podrażnione i obolałe łuki podniebienne :(
jest mi wstyd jak smok, bo zaglądam moim kotą z przodu i z tyłu regularnie, a przegapiłam ten problem u Nocunia....
wetka się dziwiła, że on je, bo wg niej to musi go mocno boleć...
tak czy siusiak, dostał kłuja z dexofortem, ale to oczywiście doraźnie, docelowo - rwiemy zęby...
Piksa też pożegna się z ząbkami - tylne siekacze dość brzydko wyglądają, a ze względu na wiek to ostatnie dzwonki na taki zabieg.
U niej przede wszystkim zaś kwestia "co się dzieje z kupą" - jak chwilami się uspokoi i nie wali na rzadko, a ja zacznę się nieco uspokajać - sru, nomen omen, i od nowa zabawa...
biedna moja kota chodzi po 3-4 razy dziennie do klopka i w zasadzie to puszcza takie makabryczne bąki z kleksem - smród, że już nie tynk, a cegły ze ścian spadają. Najgorsze, że identycznie śmierdzą klocki pozostałych - i w sumie to najgorsze naprowadza nas z wetką na konkluzję, że cała ekipa najprawdopodobniej źle toleruje obecną karmę, a właściwie te karmy, suche, które w ostatnich miesiącach stosujemy...
i rzeczywiście, mam wrażenie, że przekombinowałam, chcąc jak najlepiej - kupowałam kotom karmy "lepsze" - bezzbożowe lub prawie bezzbożowe, z intencją, że im lepiej kot je, tym mniej widzi weta.
I chyba gucio w tym przypadku - od czasu, jak poszłam w karmy z półki typu taste of the wild i podobne, zaczęły się smrody, a u Piksy kołowrotek ze sraczką...
Wetka doradza mi przejście na monodietę wspierającą jelita i wchłanianie, i chyba tak zrobię właśnie, plus zwiększony udział mokrej paszy, a mniej chrupek. Kulki będą na wyjazdy - moje - i ewentualnie na noc, żeby nie było łażenia i piżdżenia, że koty głodne, a personel śpi.
U wetki Piksunia grzeczna, jak to ona, cichutka myszeczka, nos pod moją ręką, tona sierści na stole. A Nocek siary narobił po sufit - nabuczał, nawrzeszczał, do łapoczynów i zęboczynów się rwał, dobrze, że obcięłam zawczasu bestii pazury. I głupol taki, najpierw się pirzy, wrzeszczy, wyrywa i atakuje, a potem "piiiii!!!..." i baranki do końca świata...
Dziś po pracy idę odebrać wyniki krwi Pikseczki, w razie wu będę też podpytywała Was odnośnie interpretacji, jeśli ktoś będzie się czuł na siłach.
Mam chyba farta do wetki, bo wydaje się bardzo sensowną osobą, z fajnym podejściem i do zabiegów, i do zwierzaków. Cenowo w dalszej perspektywie też nie jest aż taka straszna - za zabieg usunięcia zębów - całość zabiegu - 120 zł.
Tyle, że po zrobieniu początkiem miesiąca opłat i po dzisiejszej wizycie - badania obu kotów, leki, badanie klocka, krwi itp - zostało mi niecałe 100 zł na resztę miesiąca :(
to jakaś makabra, gdzie się człowiek nie obejrzy, tam dupa z tyłu :( ...za tydzień z Nockiem do kontroli, i powinnam jak najszybciej oba koty poddać tym paszczowym zabiegom - jak mi się przypomni ćwierkanie dentystki, u której byłam w zeszłym tygodniu, o 700 zł na leczenie kanałowe zęba (mojego tym razem), to mnie na zmianę ogarnia śmiech pusty, a potem już tylko trwoga :/
Będę kleiła za moment dekoracje świąteczne - mam nadzieję, że uda mi się jak najszybciej - i że coś z nich się sprzeda, bo inaczej źle widzę.. właściwie wszystko do końca roku. O tych dniach do końca miesiąca nie wspominam, tu po prostu nie wiem, co zrobić... Szukam jakiejś roboty dodatkowej, ale czasowo dość mocno ogranicza mnie obecna, a do większości znalezionych ofert zwyczajnie się nie nadaję, nie łapię na nie.... Po prostu pociąć się suchą bułką :(

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 13:39 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Marta, jeśli Nocek ma dobre wyniki, to możesz go trochę na tym dexaforcie potrzymać bez większej szkody.
Koty, w przeciwieństwie do psów, dość dobrze znoszą sterydoterapię, a Tobie może będzie za kwartał z kasą lżej.

(Mój Felix brał dexafort 10 miesięcy i nic się nie stało - oczywiście robiliśmy badania co jakiś czas. Potem rwaliśmy część zębów i przez 4 miesiące był spokój bez żadnych leków. Teraz niestety mamy nawrót, próbujemy steryd doustny, ale chyba nie za bardzo będzie mógł, bo wyraźnie gorzej się po nim czuje.)
Niestety, rwanie zębów (wszystkich) to 70% szansy na całkowitą likwidację problemu i coś mi się wydaje, że raczej nie wtedy, gdy zajęte są łuki podniebienne (tak jest u Felka).
A z suchego może spróbuj Purizon (byle nie ten z jagnięciną, bo ma dużo fosforu) :idea:
U mnie żadnych problemów po nim nie ma - nawet Lucek, który ma dość delikatne zawory :twisted:
Ostatnio edytowano Wto lis 10, 2015 13:42 przez felin, łącznie edytowano 1 raz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 10, 2015 13:40 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

no nie, na pewno nie będę mu nic rwała, póki ma stan zapalny, dość ostry - najpierw musimy i jedno, i drugie kocię nieco podkurować. Przecież Piksa z tą paralaksą też nie pójdzie teraz na zabieg...

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 13:42 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

p.s. a dla niefejsbuczących - fotka kotka we więźniu:
Obrazek
Ciri jest tego typu kotkiem, że jak ją gdzieś wetkniesz, to tam siedzi - bo jak człowiek coś robi z kotkiem, to na pewno wie, co i po co, więc kotek siedzi, o....

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 13:43 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Wiem, ale podając mu steryd trochę dłużej, będziesz mogła rozciągnąć wydatki w czasie :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 10, 2015 13:43 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

tak, rozumiem tę zależność i na pewno z wetką o tym porozmawiam.

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 13:44 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Ale Ci panienka urosła :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 10, 2015 13:47 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

...czy kilo..... :oops:

edit:
Piksunia 3,6, Nocnik 5,5.
Poli nie ważyłam, ale jak mi dziś nad ranem kicnęła w zabawie z Młodą na brzuch i pęcherz, to na bank 7 (77 :evil: ) kilo...

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 13:49 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

A co tu się wstydzić?
Dobrze je dziecinka, to i wykorzysta co rodzice w genach dali :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 10, 2015 13:50 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Duzo zdrowia wszystkim. Wydatkow wspolczuje :( Szara nie pociagnela w zeszlym miesiacu, mialam nadzieje na chwile spokoju, ale Bialas cos mi nie wyglada... :|
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 10, 2015 14:05 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Zu, ja i tak, odpukać, miałam farta w ostatnich latach, bo wystarczały tylko przeglądy techniczne, nic się nie działo. I mam farta, że trafiłam na fajną a niedrogą wetkę, bo co bym nie mówiła - ona nie zdziera z klienta... I pracę mam, stałą, póki co, z comiesięczną wypłatą w terminie - tak, to wszystko się zgadza, tylko przeraża mnie tempo, w jakim zeszły mi fundusze jeszcze przed końcem pierwszej dekady miesiąca :(
tak się, kurna, nie da żyć :/....

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 18:42 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

na szybko - wyniki Piksy; sms od wetki "wyniki super, stabilizujemy układ pokarmowy i jedziemy z zębami".
to NIE nerki, UFFFF.............

Obrazek

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

Post » Wto lis 10, 2015 20:04 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

KotkaWodna pisze:na szybko - wyniki Piksy; sms od wetki "wyniki super, stabilizujemy układ pokarmowy i jedziemy z zębami".
to NIE nerki, UFFFF.............

Obrazek

:ok: :ok: :ok:
A nie mówiłam? Się zapytam retorycznie :)
Cieszę się, bardzo się cieszę
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 11, 2015 11:27 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

Brawo Piksa! :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lis 15, 2015 15:31 Re: Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i

z ostatniej chwili:
Najstarsza Starowinka dostaje probiotyk. W masełku, drogą podstępu, of curse, bo inaczej nie zeżre.
Uściślając: w masełku nałożonym na łapki, bo inaczej też nie zeżre.
Po pierwszym oblizaniu łapek odgadła podstęp.
I tyle jej było - choćby nie wiem jak nie chciała, potrzeba wylizania BRUDNYCH! łapek zwycięża.
He, he, he......

KotkaWodna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2588
Od: Pon kwi 07, 2014 21:26
Lokalizacja: Dwie Rzeki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości