Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2015 15:19 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

odbiorę dzikuskę
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2015 16:21 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:odbiorę dzikuskę


:201494

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt lis 06, 2015 16:36 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Czy ktoś może odebrać dziś z lecznicy Dzikuskę po sterylce i zawieźć do lokalu, ja po południu pracuję i nie dam rady tego zrobić?
Można ja odebrać od 16 w górę.
Dzięki :)


Kurczę, dopiero przeczytałam a byłam w lecznicy o 14-tej :? Przepraszam :oops:

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2015 18:51 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Hej,
Mam na imię Magda. Mieszkam w pobliżu Kociarni... chętnie pomogę w miarę możliwości czasowych...

klauze

 
Posty: 1
Od: Nie paź 25, 2015 21:59

Post » Pt lis 06, 2015 19:12 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

"Dzikuskę" odebrała w końcu Agatka <3 - dzięki wielkie
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2015 20:06 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Kotka z Konstantynowa ma wysokie leukocyty, dostała od Ani metronidazol na tydzień (jak się uda to 2 razy dziennie po 1/2 tabletki w jedzonku, trochę jedzonka i pokruszona tabletka - może mokre jeść to, co lubi, dziś dostała trochę Feliksa, smakował jej, dostała też w tym lekarstwo), nadal leczymy uszy (Oridermyl 1x dziennie i czyścimy przed podaniem maści), poza tym nadal suche Intestinal.

mam w domu dwa opakowaniu tabletek Metronidazolu 250mg ważne jeszcze 3lata. dostałam od dermatologa ale źle się po nich czuję. więc mogę przywieść będzie na zapas i nie będzie trzeba kupować kolejny raz :D
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 06, 2015 21:50 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Kot mutant? 8O
Metronidazol jest koszmarnie gorzki i ciężko go w jakiegokolwiek zwierza zapodać
Obrazek

andorka

 
Posty: 13729
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt lis 06, 2015 21:52 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Smakował jej Feliks, więc tym sposobem przemyciłam pół tabletki ;)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt lis 06, 2015 22:00 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

ufff... dotarłam do domu. Księżniczka moja dziękuje cioci Anetce za prezencik, właśnie prezencik ma odgryzany ogonek. albo tylko obśliniany :D prezencik dla Julki Kociarkowej zostawiłam w pudle pocztowym :)

Dzikuska odwieziona do swojej klateczki lekko tylko na mnie nasyczała, jak jej chciałam kuwetę wyczyścić, poza tym troszkę mokrego dostała i zjadła. chrupki dwa zjadła. zostawiłam jej na noc mokrego 1/4 saszetki.
u Gwideona i Esmeraldy (kufa, co za imiona!) była sraka jak malowanie, cały żwir wywaliłam, zamieniłam im kuwetę a tę starą z malowniczym rozbryzgiem umyłam. dałam im suchego gastro, chociaż nie wiem, czy takim maluchom to wystarczy... u Meli - spoko komplecik. apetyty dopisują. ludzie nadal są be :(
Konstancja miała dwie koopy w kuwecie w tym jedną taką pół na pół, drugą - stałą. niestety ona nie lubi mokrego gastro, za to suche szamała, aż piszczało.
Nowa-Frania-Której-Trzeba-Zmienić-Imię cudna burasia, nawołuje do zabawy i też ją trzeba wysmyrać, żeby jadła. za prawym uchem ma wielkiego strupa, takiego, co to zaraz odpadnie.
Pati dziś brylowała na salonach. towarzystwo chyba jej nawet nie zauważyło, ładnie z każdym się obwąchała, powąchała karmniki, kuwety, wysmyrała się u konkubenta na kolanach (mam zdjęcia na dowód!) i tak ją zostawiliśmy :D apetyt miała za trzech!
Ptyś mnie dziś zaskoczył - łaził, jakby nas nie było, jadł na środku podłogi, całkiem wyluzowany, w ogóle nie uciekał, fajnie się nam chłopak otworzył :mrgreen: wystarczyło pół roku i już się nie chowa :ryk: apetyt też dopisywał
Balbinka apetyt za pięć kotów, później wielki paaaw i znów proszenie o żarcie. trzeba jej dawkować, o czym tradycyjnie zapomniałam
Alicja za to bez apetytu. niestety ten katovit w lodówce zamarzł :( postawiłam go na drzwiach, może do jutra odmarznie, ale nie wiem, czy jak dwa dni leży coś w puszce aluminiowej to czy kot to później zje, pewnie nie... goniła bardzo ładnie Agatkę
Agatka goniła ładnie Alicję
Frania goniła i Alicję, i Agatkę :D robi się coraz fajniejsza, miauczy, nawołuje, je wszystko i jest bardzo odważna. ranka na uchu dziś czerwona, zaogniona, ale to pierwszy dzień po czyszczeniu. fajnie, że to nic groźnego :D
Kubuś opędzlował resztki z czterech misek i jeszcze mu było mało :mrgreen: ale ta jego minka sprawia, że nie można się na niego gniewać

no i ucieszyłam się przedwcześnie, że nie jest nasikane koło kuwety przy magazynku. obsikany był za to drapak tekturowy w kształcie stopy :( Alicja wąchała go jakby to były ambrozje 8O wywaliłam ten tekturowy wkład, całość umyłam, ale nie wiem, czy się da to dokupić, czy dorobić :/

prania jeszcze nie wstawiłam, trzy kocyki małe są tylko w pralce.
podłogi umyte, kuweta po Pati w szpitaliku - umyta. dziś się naprawdę narobiłam. na klatce Nowej-Frani-Której-Imię-Trzeba-Zmienić znalazłam chrupki rozrzucone 8O sprzątnęłam wszystko.

teraz potrzeby kociarni
- ostatnią dużą paczkę Benka przesypaliśmy do pojemnika w szpitaliku, ale na ogólnym też już jest na dnie, więc żwir trzeba kupić PILNIE!
- chrupki i mokre dla juniorów
- gastro mokre została ostatnia saszetka
- digestive dla Balbinki
- gourmety paszteciki ze dwie paczki
- bezzbożowe mokre dla Alicji - została ostatnia puszka finefooda!!!
- jakieś zwykłe mokre bytowe. np. ten felix nie ryba i nie królik dziś wszystkie szamały
- ręczniki papierowe

zdjęcia mam, ale dziś już padam na gębę, więc wrzucę jutro :)
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Pt lis 06, 2015 22:36 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Agata, są jakieś zalecenia dla Dzikuski od Ani?

Konstancji można dawać mokre to, co lubi, suche na razie jeszcze Intestinala

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt lis 06, 2015 23:52 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze: prezencik dla Julki Kociarkowej zostawiłam w pudle pocztowym :)

u Gwideona i Esmeraldy (kufa, co za imiona!) była sraka jak malowanie, cały żwir wywaliłam, zamieniłam im kuwetę a tę starą z malowniczym rozbryzgiem umyłam. dałam im suchego gastro, chociaż nie wiem, czy takim maluchom to wystarczy...

Alicja za to bez apetytu. niestety ten katovit w lodówce zamarzł :( postawiłam go na drzwiach, może do jutra odmarznie, ale nie wiem, czy jak dwa dni leży coś w puszce aluminiowej to czy kot to później zje, pewnie nie...

na klatce Nowej-Frani-Której-Imię-Trzeba-Zmienić znalazłam chrupki rozrzucone 8O sprzątnęłam wszystko.


ojejku :oops: nie mam bladego pojęcia co to będzie...

a teraz po kolei... kociaki nie mają suchej karmy dla kociąt wiec dostały zwykłą dla dorosłych i pewnie od tego ich wzięło...

Nie wiem jakim cudem karma mogła zamarznąć w lodówce... do zamrażalnika na pewno jej nie włożyłam.. a z wcześniejszą puszką którą wyjmowałam z lodówki było wszystko ok.

Animonda Carny jest bezzbożowa przynajmniej tak mi się wydaje, jest jej trochę w kuchni oraz mam w domu jeszcze sporo bo moje koty kompletnie jej nie chcą więc będę po trochu ją przywozić, Alicji bardzo smakuje jak zresztą innym kotom na ogólnym. Chrupki na klatce były Pati bo próbowała wyjadać RC Gastro kotce spod okna więc jej sypnęłam żeby się zajęła jedzeniem a nie drapaniem zasłonki klatki... :oops:
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2015 6:57 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

kociarkowaaaa pisze:ojejku :oops: nie mam bladego pojęcia co to będzie...

Nie wiem jakim cudem karma mogła zamarznąć w lodówce... do zamrażalnika na pewno jej nie włożyłam.. a z wcześniejszą puszką którą wyjmowałam z lodówki było wszystko ok.


Julka, prezent nie ode mnie - od Anetki :mrgreen: ja byłam tylko posłańcem.
Katovit stał w lodówce na górnej półce i tak sobie myślę, że starsze lodówki mają czasem taką fazę, że nie wiedzą, gdzie im się kończy zamrażalnik i mrożą wszystko wokół. Przestawiłam puszkę na drzwi, bo tam mleko stoi i nie zamarza, więc pewni odtaja. Tylko musimy pamiętać, że ta górna półeczka jest bardziej chłodzona niż reszta lodówki.

Pietraszka pisze:Agata, są jakieś zalecenia dla Dzikuski od Ani?

Konstancji można dawać mokre to, co lubi, suche na razie jeszcze Intestinala


Szerze mówiąc - nie pytałam o zalecenia :oops: Pytałam tylko jak z jedzeniem, to wczoraj miała dostać kurtuazyjnie, a dziś już można normalnie karmić. Dr Ania powiedziała tylko, że chciałaby mieć wszystkie dzikuski tak obsługiwalne. Ja nawet wysnułam wniosek, że może by ją zsocjalizować i poszukać domu, ale później w kociarni, jak chciałam jej klatkę uprzątnąć, to widać, że ją ludzie baaardzo stresują, więc odwołuję mój wniosek. Chociaż zawsze mi żal, jak widzę kota wolnożyjącego :roll:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Sob lis 07, 2015 9:55 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Dwa żwiry do kociarni mam w pracy, trochę gourmetów musów i sporo mokrego bezzbożowego, bo kupiłam - przywiozę w poniedziałek po południu ;)
Trochę z tych bezzbożówek i gourmetów dałam Fiołkowi i trochę wziąłam dla Sugar, a resztę przywiozę.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2015 10:00 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

klauze pisze:Hej,
Mam na imię Magda. Mieszkam w pobliżu Kociarni... chętnie pomogę w miarę możliwości czasowych...


Witaj :) Fajnie, że chcesz pomagać <3
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2015 18:13 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

foty z wczoraj:
Agatka
Obrazek
Obrazek

Alicja
Obrazek

Konstancja
Obrazek

Nowa-Frania-Której-Trzeba-Zmienić-Imię
Obrazek
Obrazek

dwóch facetów w całej kociarni :)
Obrazek

po przeciwległych stronach - Ptyś i Alicja
Obrazek

Foczka :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości