Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 04, 2015 20:33 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

felin pisze:Tak w kwestii tych "tipsów" dla kotów, to nie wiem jak to jest mocowane, ale mnie by dręczyła niepewność, że kot to sobie zdejmie i połknie.
Są naklejane, napisali w opisie. Też bym swojemu kotu nie nakleiła, moje na pewno by to zeżarły.
A jeśli kot tego nie zje, to też pytanie jak skóra kota zareaguje na ten klej.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 20:41 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Kazia pisze:
felin pisze:Tak w kwestii tych "tipsów" dla kotów, to nie wiem jak to jest mocowane, ale mnie by dręczyła niepewność, że kot to sobie zdejmie i połknie.
Są naklejane, napisali w opisie. Też bym swojemu kotu nie nakleiła, moje na pewno by to zeżarły.
A jeśli kot tego nie zje, to też pytanie jak skóra kota zareaguje na ten klej.

No ja już widzę jak moje koty pozwoliłyby sobie coś na pazury nakleić :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 05, 2015 9:07 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Z tego co widziałem, te tipsy nie nakleja się na pazur całkiem z zewnątrz, lecz każda nakładka jest jakby rurką pustą w środku i do każdej należy przycięty pazurek wsunąć, a klej jest w środku.
Przez to nie ma kleju na zewnątrz, który kot mógłby sobie zjeść, a trzymać się powinno na tyle mocno, by nie odpaść / nie dać się odgryźć/zlizać.

Wydaje mi się, że jak mały by dostał "zabezpieczoną" łapą, to też powinien się nauczyć. Najczęściej dziecko zaczyna płakać z powodu samego "szoku", że oberwało, a nie dlatego, że faktycznie stała mu się krzywda. Przynajmniej tak to widzę z dotychczasowego doświadczenia. Jak mały wspiął się na kanapę i tam oberwał za sięganie do kota to w efekcie aż klapnął do tyłu, jakby instynktownie odskakując od kota. No i oczywiście był krzyk i płacz, z tym że faktycznie rączka była przecięta. Podejrzewam jednak, że sam cios i przewrócenie się w jego wyniku miałyby w sumie ten sam skutek, a rączka byłaby cała.

Skłaniam się do tego, aby faktycznie wypróbować te nakładki, jednak póki co chyba jeszcze zobaczę efekt bardziej restrykcyjnego przycinania pazurków (częściej i bardziej). Mam tylko nadzieję, że nie skończy się na skaleczeniu kotka.
Przy okazji zapytam - co się stanie jeśli przytnę pazurek za mocno? Z tego co słyszałem takie skaleczenie jest dość poważne, czyli krwawe i bolesne i nie goi się jakoś ekspresowo. Trzeba to jakoś opatrzyć? Jak?

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Czw lis 05, 2015 13:11 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

bukimi pisze:Przy okazji zapytam - co się stanie jeśli przytnę pazurek za mocno? Z tego co słyszałem takie skaleczenie jest dość poważne, czyli krwawe i bolesne i nie goi się jakoś ekspresowo. Trzeba to jakoś opatrzyć? Jak?
Nic się nie stanie. Jak przytniesz do krwi, trzeba przyłożyć czystą chusteczką higieniczną/ligniną, przytrzymać z minutę żeby przestała krew lecieć, i nic więcej nie robić. Zagoi się bez problemu (mnie się tak parę razy zdarzyło i nigdy żadnych problemów nie było).
Warto następnego dnia kontrolnie obejrzeć, czy nie wdało się jakieś zakażenie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 05, 2015 19:16 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Kazia pisze:
bukimi pisze:Przy okazji zapytam - co się stanie jeśli przytnę pazurek za mocno? Z tego co słyszałem takie skaleczenie jest dość poważne, czyli krwawe i bolesne i nie goi się jakoś ekspresowo. Trzeba to jakoś opatrzyć? Jak?
Nic się nie stanie. Jak przytniesz do krwi, trzeba przyłożyć czystą chusteczką higieniczną/ligniną, przytrzymać z minutę żeby przestała krew lecieć, i nic więcej nie robić. Zagoi się bez problemu (mnie się tak parę razy zdarzyło i nigdy żadnych problemów nie było).
Warto następnego dnia kontrolnie obejrzeć, czy nie wdało się jakieś zakażenie.

Niezupełnie - odrastający pazur może się rozwarstwiać i jeśli kot uderzy w coś łapą, może znowu krwawić.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 05, 2015 19:34 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

A może dla uspokojenia kota wypróbować jakąś obróżkę feromonową? To też musi być stres dla niego
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 05, 2015 21:50 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

felin pisze:
Kazia pisze:
bukimi pisze:Przy okazji zapytam - co się stanie jeśli przytnę pazurek za mocno? Z tego co słyszałem takie skaleczenie jest dość poważne, czyli krwawe i bolesne i nie goi się jakoś ekspresowo. Trzeba to jakoś opatrzyć? Jak?
Nic się nie stanie. Jak przytniesz do krwi, trzeba przyłożyć czystą chusteczką higieniczną/ligniną, przytrzymać z minutę żeby przestała krew lecieć, i nic więcej nie robić. Zagoi się bez problemu (mnie się tak parę razy zdarzyło i nigdy żadnych problemów nie było).
Warto następnego dnia kontrolnie obejrzeć, czy nie wdało się jakieś zakażenie.

Niezupełnie - odrastający pazur może się rozwarstwiać i jeśli kot uderzy w coś łapą, może znowu krwawić.
Może. Może też wdać się zakażenie, albo parę jeszcze innych rzeczy, które akurat mi nie przychodzą do głowy.
I oczywistą oczywistością jest, że każdy się stara pazura nie skaleczyć.
Jednak, jeśli już się tak stanie, to nie trzeba panikować, tylko spokojnie czekać na zagojenie oglądając kontrolnie, czy nic się nie dzieje - i w ogromnej większości przypadków nic się nie będzie działo, pazur się zagoi bez problemu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2015 21:08 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Madie pisze:A może dla uspokojenia kota wypróbować jakąś obróżkę feromonową? To też musi być stres dla niego


A to działa jako taki środek uspokajający? Działa też na kastrowane kocury?
Nigdy nie eksperymentowałem z żadnymi feromonami, więc temat jest mi zupełnie obcy. Będę wdzięczny za dodatkowe informacje również tutaj.

Ze środków wpływających na zachowanie kota przerabiałem tylko kocimiętkę, która wydawała się go bawić, ale szybko stracił zainteresowanie i obecnie zawartość kocimiętki nie ma na niego znaczenia.

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Pt lis 06, 2015 21:14 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Powinno - przynajmniej w teorii.
To nie są feromony płciowe, więc kastracja nie ma nic do rzeczy. Tyle, że na niektóre koty nie działa.

Wrażliwość na kocimiętkę jest warunkowana genetycznie i 25% kotów jest na nią niewrażliwych (np. wszystkie moje to "mutanty" :wink: ).

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 06, 2015 21:17 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

A jakbym mu sprawił tą obrożę to miałby ją nosić cały czas? Ktoś to przetestował i widział różnice w zachowaniu kota?

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Pt lis 06, 2015 21:23 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Tak, taką obrożę kot nosi dopóki nie przestanie działać (czas dzialania podany na opakowaniu). Często zakładamy obróżki feromonowe kotom w fundacyjnej kociarni, działają uspokajająco na nerwusów.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11851
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 06, 2015 22:14 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

A mogę jeszcze zapytać o markę, którą możecie polecić? W sklepach produkt nie jest zbyt popularny. Tam gdzie zawsze zamawiam są tylko dyfuzory feromonów (do gniazdka), a w innych sklepach widzę głównie model Vetscription. Nie chcę jednak brać pierwszej z brzegu, bo nie zawsze to co popularne w ofercie jest dobre.

W ogóle dzięki za podanie tej alternatywy. W połączeniu z przycinaniem pazurków wydaje się obiecujące. Wada jest taka, że dziecko nie będzie miało nauczki jak się za bardzo zbliży do kota, ale ja chętnie odpocznę psychicznie od pilnowania wszystkich spotkań...

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

Post » Pt lis 06, 2015 22:32 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

Obroży feromonowej używam ja, a właściwie Kotek, kiedy zaczynają się problemy z jego psychiką. U nas działa - dlatego własnie chodzi w czwartej albo piątej. Firma dowolna - chyba dwie to produkują, ja kupuję w sklepie internetowym Fionka, bo jest do mnie najtańsza przesyłka. I Kotek chodzi w tym cały czas - o to chodzi, żeby feromony były cały czas z nim. Ale... moja siostra zastosowała Feliway (czyli te same feromony) kiedy kupiła swojego MCO i efekt był odwrotny od zamierzonego, kot był wręcz przerażony. Ale to chyba jednostkowy przypadek.

Ciekawa jestem, jaka była relacja dziecko-kot od urodzenia do tej chwili, czyli do momentu kiedy dziecko zaczeło sie przemieszczać i zaczęły się problemy.
Jak kot przyjął nowego domownika? Czy był zainteresowany? I czy pozwalaliście na kontakty czy raczej izolowaliście kota od dziecka? Bo może tu jest źródło problemów.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lis 06, 2015 23:34 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

My używamy Vetscription. Taka fioletowa o zapachu lawendy. Czas noszenia to około miesiąca. Na kłopoty z psychiką u kota z padaczką działała rewelacyjnie, żeby wyciszyć koty? Rewelacja. Ale zdarzyło mi się nasilenie agresji u kota po niej, właściwie u kotki. Ona po prostu nienawidzi mieć niczego na szyi i stąd pewnie wkurw.

Spróbuj. Powinieneś zauważyć różnicę lub jej brak szybko.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2015 8:11 Re: Jak uchronić dziecko przed podrapaniem?

haaszek pisze:Ciekawa jestem, jaka była relacja dziecko-kot od urodzenia do tej chwili, czyli do momentu kiedy dziecko zaczeło sie przemieszczać i zaczęły się problemy.
Jak kot przyjął nowego domownika? Czy był zainteresowany? I czy pozwalaliście na kontakty czy raczej izolowaliście kota od dziecka? Bo może tu jest źródło problemów.


Właśnie w sumie nie spodziewaliśmy się, że relacja rozwinie się w nieprawidłowym kierunku. Jak synek był jeszcze całkiem mały był przez kota raczej ignorowany. Zdarzały się sytuacje, gdy bujałem małego na rękach siedząc na krześle, a w tym czasie na kolanach wygrzewał mi się kot. I jakoś nie widział potrzeby w obwąchaniu czy nawet oglądaniu tego, co trzymam w rękach... Do łóżeczka wskoczył dosłownie kilka razy (mieliśmy baldachim, żeby nie mógł tego zrobić od strony głowy bobasa) i też żadnych akcji nie było. Raz czy dwa razy powąchał i najczęściej kończył przestraszony, że jego obiekt zainteresowań rusza rączką :lol:

Przy płaczu, kot raczej szukał cichszych miejsc. Zanim pojawiło się dziecko, zawsze spał z nami w łóżku, gdy mały potrafił często wstawać w nocy to kot sam, niezmuszany i niewyganiany częściej spał w szafie, do nas zaglądając tylko na część nocy. Jak zaczęło się raczkowanie były epizody dziwnego zachowania Artka - gdy synek się wywrócił i zaczynał głośno płakać, sierściuszek wyskakiwał z szafy, czy gdzie tam akurat siedział i atakował... nas. Najczęściej wyglądało to tak, że podnosimy synka z podłogi, gdy zaliczył "glebę", a w międzyczasie Artek wgryzał nam się bezlitośnie w łydkę (tak na poważnie i mocno), po czym uciekał. Przez dłuższy czas uznawaliśmy to za dobry omen, że broni dziecka... Ostatnio na szczęście już się to raczej nie zdarza - i mały się tyle nie przewraca, i tyle przy tym nie płacze i kot na to tak nie reaguje.

bukimi

 
Posty: 29
Od: Wto lis 03, 2015 14:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości