Koci karzełek, leukocyty ponad 71 tys...choroba cushinga (:

Biedna kruszynka

Trzymaj się maleńka, walcz :ok:

**Adopcje: 9 >>**

Wielkie kciuki :ok:

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Malutka walczy ... Tak bardzo ucieszyła się na mój widok ... dostałam mnóstwo buziaków ... :1luvu:

przytulała się do twarzy i głaskała mnie po niej tymi chudziutkimi, rachitycznymi łapuniami ...Pod koniec odwiedzin (siedziałam z nią ponad godzinę) nawet troszeczkę się pobawiła, próbując odgryźć mi palce ... Jest rozczulająca ... i taka delikatna...Wiem, że nie powinnam się do niej przywiązywać ...bo potem będzie bardziej bolało ... ale jej nie da się nie kochać ... nawet córka wetki wierci jej dziurę w brzuchu, żeby Kleszczyka adoptować ...

Słodziak taki, jak Zuzia

Też mi dawała buziaki

Trzymajcie się! :ok:

Kasiu, co z Kleszczykiem?

I&S pisze:Kasiu, co z Kleszczykiem?

Żyje ... i jakoś się trzyma ... Oczko zaropiało ...

... Je sama, ale nie rzuca się tak żarłocznie jak poprzednio ... Niestety, nie mogłam malutkiej dzisiaj odwiedzić ... Mam nadzieję, że będę ją mogła w piątek zabrać do domu ...Czeka na nią nowy drapaczek "muchomorek" ...ciekawe, czy potrafi go rozpracować ... Moje persy są "normalne inaczej" i zajęło im to ze 2 miesiące ... :ryk:

a malutki tymczasik Okruszek, którego miałam ze 3 lata temu, załapał już po godzinie ...

Trzymam mocno kciuki. A już wiadomo, skąd ta temperatura i nagłe pogorszenie?

Ja również zaglądam i mocno :ok:

Cały czas ślemy dobre myśli. Niech mała Kleszczyk zdrowieje jak najprędzej :ok:

Trzymamy Nadal za Malutka :ok:

Jak dzisiaj Kleszczyk? już w domku?

Niestety, Kleszczyk ciągle w szpitalu, nadal zasmarkana, dzisiaj został włączony 3 lek ... Też w zastrzyku

... Ale widać, że czuje się dużo lepiej ... usiłowała wydłubać mi oko noskiem ... :twisted:

Gdybym się uparła, to mogłabym ją dzisiaj zabrać do domu, ale byłby problem z zastrzykami, które musi brać co najmniej do wtorku ...3 dziennie igłą 8 ... Zastrzyki w zasadzie robię kotom bez problemu (jak musiałam to kłułam i ważącego 51 g oseska), ale jej nie dam rady ...zwłaszcza 3 razy ... skórę ma jak pergamin, całą w tych strupkach ...

Prawdopodobnie złapała jakiegoś wirusa - spadła jej bardzo odporność, za dużo rzeczy było na raz - zmiana miejsca, szczepionka na grzyba plus ten test ze sterydem ...

Biedne maleństwo

Ale MUSI dać radę :ok:

Koci karzełek, leukocyty ponad 71 tys...choroba cushinga (:

Kto przegląda forum