Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 29, 2015 9:54 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Trzymaj się mocno. Też zagladam i trzymam kciuki, zeby sie maluchowi udało.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Czw paź 29, 2015 9:55 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Utrzymuje się stabilizacja? :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 29, 2015 11:10 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

dzięki Arcana , Marzenko. Super że jesteście

wczoraj po lekach i po obiecującym zachowaniu i samopoczuciu , Tytus dostał gorączki.Jutro jadę z nim na pełne badania krwi. Miał robiona tylko morfologie podstawowa. Boję się Fipa.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw paź 29, 2015 11:17 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

O nie, tylko nie to :(
Dorzucam swoje, oczywiście :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Czw paź 29, 2015 11:26 przez bulba, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 29, 2015 11:19 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

asia2 pisze:dzięki Arcana , Marzenko. Super że jesteście

wczoraj po lekach i po obiecującym zachowaniu i samopoczuciu , Tytus dostał gorączki.Jutro jadę z nim na pełne badania krwi. Miał robiona tylko morfologie podstawowa. Boję się Fipa.

Szlag . Mam nadzieje, ze to nie to.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 30, 2015 19:00 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Jak mały i badania? :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 30, 2015 19:03 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Asiu, co u was?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt paź 30, 2015 21:44 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Jestem, jestem.
Dziś pojechalam na badania. Pobraliśmy krew na lipazę- trzustka, toksoplazmozę i na FIP i morfologie.
Na wyniki trzeba chwilkę poczekac.
Tytek wczoraj bez gorączki nawet bez dzialania tolfedyny. Dziś do 19 też ok. A tera 39,9. Podalam tolfę. Już nie wiem, rozbija mnie to. MYsląlysmy z wet , że się ustabilizowalo skoro je, pije, bawi się i bez wspomagania temp dobra a tu znowu . Mierzyłam mu kilka razy. Dziś wieczorem. Myślę, obudzil się, może po spaniu. Znowu mierzę to samo. Za chwilę znowu i po pól godziny znowu i wynik ten sam. Na szczęście poki co nie rosła.
Wet obejrzala dokładnie oczka na wizycie, spoko, zrobiła usg brzuszka aby stwierdzic czy płyn jest , nie było. Kot jest wesoły, ruchliwy i ma apetyt a jednak coś w nim siedzi.
Przed chwilą dostalałam wynik lipazy . Jest podwyższony ale wcześniej rozmawialam z wet i ustaliłyśmy że lekkie podwyzszenie nie musi oznaczać choroby narządu. mam nadzieje. bral leków mnóstwo,i infekcja. Trzustka reaguje mocno.
zrobie mu zaraz kropłowkę z nacl.
Chcioalabym go Wam pokazac. mam fajne zdjęcia ale zadużo czasu zajmuje mi wstawianie.może jutro albo pó źnym wieczorkiem. Dzięki, że Jesteście dziwczyny ze mną , z nami

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt paź 30, 2015 21:47 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

kciuki
:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 02, 2015 8:18 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Jak dzisiaj się macie Asiu?
Myślę o Was o ściskam cały czas :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 02, 2015 11:05 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Jesteśmy, dzieki za kciuki
po 48 godzinach od toledyny Tytek znowu mial podwyższoną temperaturę. Tylko o kilka kreseczek więc podalam mu chłodną kroplówkę i obeszło się bez leku. Rano troszkę temp wyższa ale nie dałam mu tolfy. Nie rośnie a lekki stan podgorączkowy zmniejszymy kroplóweczką. Tylko, kurka pytanie skąd te temperatury? Stan zapalny czegós ale co się dzieje w nim? Czekam na te wyniki, może choć morfologia bedzie zaraz.
Poza tym Tytek czuje się wspaniale. Bawi się , przytula, je, pije, własciciwie jest zdrowy jak to mówi mój maż:)
Dam znac jak bede miala wyniki.
Miłego dnia dla Wszystkich, jest pięknie za oknem

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lis 04, 2015 10:15 Re: maleństwo dopadło max kalici wirus:(((((((

Tytusik coraz lepiej choć temperatura wciąż w górnej granicy. Jednak dziś ostatni dzień antybiotyku i zalecenie obserwacji. A FIP? Na 99,9 procent nie FIP :201494 :201494 :201494 :D Mam juz badania , przyszły z Niemiec. Jeszcze tylko Toxo w toku i czekamy

ALbuminy rzeczywiście spadły.

Biesiak też zupelnie dobre ma wyniki ale czakam na ocenę badań przez wet.

Natomiast Kuba ma fatalne. Fosfotaza alkaliczna prawie 8000 gdzie norama jest do 140
wyniki watrobowe bardzo, bardzo podniesione, leukocyty, neutrofile, monocyty na maxa w gorę a limfocyty w dół.
TSH gdzieś na dole , jakby niedoczynność była możliwa tarczycy.

czekam na ocenę wet , pewnie bedzie w czwartek. Boję się zapalenia trzustki lub/i raka watroby. Sama nie wiem. jest źle z Kubkiem. A Cushing chyba nie choć z interpretacji mojej wyniku wychodzi że coś nie wyszło to badanie.
Generalnie od kilku dni Kuba ma brzydsze koopy i w przeciągu tygodnia raz wymiotował. Ma apetyt ale jest słaby i ciągnie nóżki za sobą.

Muszę go pochwalić. Wczoraj w lecznicy był grzeczny , nie szczekał na inne psy , na ludzi w ogóle, na samochody w drodze do wet tez nie i w naszym samochodzie był cichutko. Tylko takie małe wtopki mu się zdarzyły jak zrzucenie wagi w lecznicy, próba wyrwania rury od kaloryfera ale to tam takie malutkie , maluśkie spraweczki 8) :D I tak tam remont mają :D :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lis 04, 2015 10:46 Re: tytek chyba zwalczył kalici:)) Kuba ma wyniki b.fatalne:

Kubuś :roll: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 04, 2015 10:50 Re: tytek chyba zwalczył kalici:)) Kuba ma wyniki b.fatalne:

Biedniusi Kubulek :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 04, 2015 11:33 Re: tytek chyba zwalczył kalici:)) Kuba ma wyniki b.fatalne:

Tytek ma 38,9 stopnia :piwa: oby to już koniec huśtawki temp.
Dzięki za obecnośc. Jestem teraz na progu płaczzu przez Kubka a mam mnóstwo zajęć które muszę rozażnie wykonac.

Jutro jadę z Borysem na usg i badanie krwi i z Krówkiem do stomatologa. Cały dzień z glowy więc dziś mam wolne na pracę :smokin:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, teesa i 304 gości