Chyba mogę pięknie zakończyć dzionek.
Chyba mogę już odetchnąć .
Dostałam maila i poryczałam się.
Dobry wieczór,
chciałam tylko napisać, że koty są już razem. Korzystaja z kuwet na zmianę, wyjadają sobie z miski. Jak Semir długo śpi, to Kari idzie zobaczyć co się z nim dzieje
Generalnie nie przeszkadzają sobie. Jednak jak nikogo nie ma w domu, to są na wszelki wypadek oddzielnie.
PozdrawiamTak, tak Semiruś ma swój Domek.
Moje kochane, wielkie kocisko poszło do swego Domku! Czekał na niego prawie rok. Strasznie, okropnie trudno było mi Semcia wyadoptować. Bardzo.
Ma dwoje dorosłych Dużych i 10-letnią spokojną kocią koleżankę. Dochodnie odwiedza Go Rodzina Córki . To Ona prowadziła całą adopcję ze strony Mamy. Fajna kobietka.
Semiruś ma wielki ,osiatkowany balkon z czego bardzo się cieszę, bo bardzo Semiś lubi siedzieć w oknach.Dostał nowy drapak, z którego zejść nie chciał. Podobno biega i bawi się jak młode kocię. Ma wiele, wiele miejsca i bez... kotów. No, jeden to nie tłum.
Małgosiu, bardzo dziękuję za wizytę pa.
Bardzo, bardzo.
Was proszę o trzymanie kciukasów za Chłopaka.
Bądź szczęśliwy Dzieciaku
