Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 25, 2015 21:59 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

anka1515 pisze:Niektóre koty trzeba poić strzykawką.
tylko spokojnie po troszeczku ,z boku pyszczka wkładasz strzykawkę.
jak kot ostro protestuje ,za przestań i ponów próbę za jakiś czas.

Tak właśnie robię :kotek: tylko ile ml dziennie?
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Nie paź 25, 2015 22:34 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

tu powinny być pomysły jak kota zachęcić do picia.
viewtopic.php?f=36&t=137650
jakieś 40-50 ml na kg masy ciała łącznie z wodą w produktach.
ale nie każdy kot tyle wypija.

anka1515

 
Posty: 4704
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon paź 26, 2015 6:03 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Karmienie i pojenie na siłę może być tylko doraźnie.Kot ma sam jeść i pić.Jeżeli tego nie robi to jest problem i trzeba go rozwiązać.Od tego jest wet, nie ma wyjścia.
Znakomita większość kotów na forum je surowe mięso, bo to dla nich najlepsze, najzdrowsze.Kot jest drapieżnikiem, mięsożercą.Winston ma 4% produktów pochodzenia zwierzęcego.Nie jest trucizną, ale ile wartości odżywczych w tym jest? Mokre karmy zawierają mnóstwo wody, kot nie musi tyle pić, jeśli je zjada.Co innego w przypadku suchej karmy.
Podawanie kroplówek też nie jest zawsze bezpieczne.Jest na forum dziewczyna, której kotka odeszła na stole u weta, została zalana kroplówką.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 26, 2015 15:13 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

ewar pisze:Karmienie i pojenie na siłę może być tylko doraźnie.Kot ma sam jeść i pić.Jeżeli tego nie robi to jest problem i trzeba go rozwiązać.Od tego jest wet, nie ma wyjścia.
Znakomita większość kotów na forum je surowe mięso, bo to dla nich najlepsze, najzdrowsze.Kot jest drapieżnikiem, mięsożercą.Winston ma 4% produktów pochodzenia zwierzęcego.Nie jest trucizną, ale ile wartości odżywczych w tym jest? Mokre karmy zawierają mnóstwo wody, kot nie musi tyle pić, jeśli je zjada.Co innego w przypadku suchej karmy.
Podawanie kroplówek też nie jest zawsze bezpieczne.Jest na forum dziewczyna, której kotka odeszła na stole u weta, została zalana kroplówką.

Dorcia od wczorajszego je tylko suchą karmę royal canin dla małych kociąt, to chwilowy kaprys czy znowu coś nie tak? :placz:
Dzisiaj ugotyję im jakieś mięso może Dorcia skosztuje :strach:

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Pon paź 26, 2015 15:22 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

anka1515 pisze:tu powinny być pomysły jak kota zachęcić do picia.
viewtopic.php?f=36&t=137650
jakieś 40-50 ml na kg masy ciała łącznie z wodą w produktach.
ale nie każdy kot tyle wypija.

Bardzo dziękuję za ten wątek znalazłam kilka pomysłów dla mojej Dorci :catmilk:, ale widzię to w czarnych barwach gdyż Dorcia jak wiele kotów wody się brzydzi i boi...
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Pon paź 26, 2015 16:02 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Kupuj marketowe karmy typu Kitekat czy whiskas, czy inne, ale kawałki w sosie! i dawaj sam sos.Także w niejednej saszetce bywa dużo sosu. A poza tym te chrupki, co lubi, też można spróbować podlać wodą. Albo miesnego gerberka (kurczak lub indyk) rozrobić wodą. Royal dla kociąt bardzo wszystkim kotom smakuje, więc mają potem problem z innymi karmami. Na razie niech je, co chce, byle jadła i piła.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15271
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon paź 26, 2015 17:07 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Niestety tak jak mówiłam dzisiaj rano zjadła chrupki royal i znalazłam wymiociny w kuchni :( Przed chwilką zjadła troszkę mokrej karmy zobaczymy co będzie dalej... Podobno zalane wrzątkiem siemię lniane jest dobre na koci brzuszek i ogranicza wymioty, spróbujemy.
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Pon paź 26, 2015 18:33 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Wymioty nie biorą się z niczego.Moja Sonia wymiotowała, miała chorą trzustkę, trudne to ponoć do zdiagnozowania.To może też być jakaś przeszkoda, coś połknęła, może jest zakłaczona? Nie wiem, ja tylko gdybam, ale coś z kotką jest nie tak.Tak się cieszę, że mam dobrych wetów, w trudniejszych przypadkach zostawiam kota w szpitalu, wracam do domu spokojna, że zrobione zostaną wszystkie badania, ewentualnie rtg, usg, kot dostanie kroplówkę, czy co tam będzie trzeba i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 26, 2015 18:36 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

ewar pisze:Wymioty nie biorą się z niczego.Moja Sonia wymiotowała, miała chorą trzustkę, trudne to ponoć do zdiagnozowania.To może też być jakaś przeszkoda, coś połknęła, może jest zakłaczona? Nie wiem, ja tylko gdybam, ale coś z kotką jest nie tak.Tak się cieszę, że mam dobrych wetów, w trudniejszych przypadkach zostawiam kota w szpitalu, wracam do domu spokojna, że zrobione zostaną wszystkie badania, ewentualnie rtg, usg, kot dostanie kroplówkę, czy co tam będzie trzeba i już.

A ile kosztują takie badania w kocim szpitalu?
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Pon paź 26, 2015 18:39 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Głównie wymioty są z podrażnionej śluzówki. Zresztą warto określić, czy wymiotuje od razu po jedzeniu, czy na głodniaka, czy po jakimś czasie przetrawionym. Te szybko po jedzeniu wiążą się ze śluzówką na ogół.
Ja mam w domu rzygacza, który wymiotuje, gdy jest głodny zbyt długo. Ma nadkwasotę. Kilka razy dziennie dostaje strzykawką przetarty kleik z gerberkiem o konsystencji gęstej śmietany, tak po 3 łyki na jeden raz. Po czym kot zabiera się do jedzenia kociego. Wody też nie pija, więc kleik ma zamiast.
Mój kot ma wrażliwy przewód pokarmowy, jak tylko się nieco zakłaczy (a ma mięciutkie lekko dłuższe futerko) i od razu nie zwróci, to mu spada apetyt. Po paście odkłaczającej i laktulozie jeszcze mu gorzej się robi. Więc w cieplej porze roku mam z nim jazdy, bo jak ma pusty brzuch czy z kłakiem, to nie je, jak nie je, to soki mu drażnią przewód i zaczyna wymiotować itd.itp. W czasie takiego silniejszego zaostrzenia przechodzi na dietę. Czyli 2-3 dni gęsty kleik ryżowy czysty, potem z gerberkiem, potem wprowadzam karmy typu intestinal czy nerkowe, oszczędzające przewód pokarmowy i wątrobę, no i po co najmniej 2 tygodniach, kiedy mu się śluzówka zregeneruje, wracam ostrożnie do surowego mięsa, bardzo drobno pokrojonego. Ale kleik z gerberkiem, po te 3 łyki dostaje. Przy zaostrzeniu daję też famidynę, na zmniejszenie wydzielania soków w żołądku, bo jak go ciśnie, to jeść się nie chce.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15271
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon paź 26, 2015 20:15 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Możliwe, że moja kicia też jest zakłaczona - po zbadaniu kału okazało się, że kupa to w większości sierść... Podaję jej pastę odkłaczającą za 40zł
Vetoquinol care ( Bezo-Pet)
Teraz kupy są mokre i w miarę ładne (ale to dzięki mojemu pojeniu )
może też się zatkała jak Pani kicia mziel52 ?
jestem na razie z niej zadowolona ładnie zjadła kolacyjkę (Felix :oops: ), chwilę po jedzeniu dałam wodę po siemieniu lnianym i nic nie zwróciła :201494
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Wto paź 27, 2015 11:37 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Jeżeli kłaki są w kupie to bardzo dobrze, tak ma być, nie jest zakłaczona :ok: .
U różnych wetów są różne ceny.Wiele osób ze Stalowej Woli jeździ do...Lublina, na Głęboką chyba, do kliniki uniwersyteckiej.Podobno tanio bardzo, chwalą sobie.Ja nie byłam, więc nie wiem.Mój wet jest z tych droższych, cena zależy od tego, co bada i jakie leki kot dostaje.Za morfologię i biochemię oraz usunięcie ząbków Meli, antybiotyk zapłaciłam 250 zł.Fredek był podejrzewany o FIP, miał mnóstwo badań, był chwilę w szpitalu i to kosztowało nieco więcej, już teraz nie pamiętam.Morfolologia i biochemia to ok.80 zł.Mają usg i rtg, wziewkę, więc super.Zawsze pytam, ile będzie kosztowało badanie, to ja płacę, muszę się zgodzić lub nie.Z wetami rozmawiam, pytam o wszystko, bo tak być powinno.
Każdy tutaj ma inne doświadczenia, te same objawy mogą być przypisane różnym chorobom.Możesz pogorszyć sytuację.To trzeba zdiagnozować, dla dobra kotki i Twojego spokoju.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 27, 2015 17:49 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

ewar pisze:Jeżeli kłaki są w kupie to bardzo dobrze, tak ma być, nie jest zakłaczona :ok: .
U różnych wetów są różne ceny.Wiele osób ze Stalowej Woli jeździ do...Lublina, na Głęboką chyba, do kliniki uniwersyteckiej.Podobno tanio bardzo, chwalą sobie.Ja nie byłam, więc nie wiem.Mój wet jest z tych droższych, cena zależy od tego, co bada i jakie leki kot dostaje.Za morfologię i biochemię oraz usunięcie ząbków Meli, antybiotyk zapłaciłam 250 zł.Fredek był podejrzewany o FIP, miał mnóstwo badań, był chwilę w szpitalu i to kosztowało nieco więcej, już teraz nie pamiętam.Morfolologia i biochemia to ok.80 zł.Mają usg i rtg, wziewkę, więc super.Zawsze pytam, ile będzie kosztowało badanie, to ja płacę, muszę się zgodzić lub nie.Z wetami rozmawiam, pytam o wszystko, bo tak być powinno.
Każdy tutaj ma inne doświadczenia, te same objawy mogą być przypisane różnym chorobom.Możesz pogorszyć sytuację.To trzeba zdiagnozować, dla dobra kotki i Twojego spokoju.

Byłam już kilka razy u weta i twierdzą, że nic jej nie dolega (pisałam już ), zjadła dziś śniadanie, obiadek i kolację (nic nie zwróciła :ok: ) Jak coś się będzie coś działo to będę pisać :pisanie:
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Śro sie 03, 2016 13:13 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Długo nie wchodziłam na ten wątek, jednak chciałam zamknąć tą historię, po sterylizacji Dorcia się przeobraziła w normalną, zdrową kotkę z apetytem i normalną tuszą. Wybrała sobie moją mamę do kochania, przychodzi, kładzie się na kolana, mruczy (oczywiście tylko wtedy kiedy ona chce :( ale to u kotów normalne )
Dziękuję za pomoc, odpowiedzi w tej sprawie, myślę, że sterylizacja uratowała jej życie, naprawdę... Grunt, że wszystko dobrze się skończyło! :)
Obrazek

Kocie Szylkretki

Avatar użytkownika
 
Posty: 42
Od: Czw paź 22, 2015 9:48

Post » Śro sie 03, 2016 13:14 Re: Osowiała kotka bez apetytu/szukam/dobry/wetrynarz/Lublin

Kocie Szylkretki pisze:Długo nie wchodziłam na ten wątek, jednak chciałam zamknąć tą historię, po sterylizacji Dorcia się przeobraziła w normalną, zdrową kotkę z apetytem i normalną tuszą. Wybrała sobie moją mamę do kochania, przychodzi, kładzie się na kolana, mruczy (oczywiście tylko wtedy kiedy ona chce :( ale to u kotów normalne )
Dziękuję za pomoc, odpowiedzi w tej sprawie, myślę, że sterylizacja uratowała jej życie, naprawdę... Grunt, że wszystko dobrze się skończyło! :)



wszystkiego najlepszego :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 152 gości