Aiden pisze:
Niestety jutro nie dam rady, ze względu na moje przyjęcie urodzinowe, ale bardzo dziękuję za inicjatywę
Wszystkiego najlepszego

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Aiden pisze:
Niestety jutro nie dam rady, ze względu na moje przyjęcie urodzinowe, ale bardzo dziękuję za inicjatywę
Aiden pisze:Nieskromnie wspomnę, że też dzisiaj byłam w kociarni, i kiedy pyma zabrała kociaki do lecznicy to ja zaznajamiałam się z PatiMuszę przyznać, że jestem w niej totalnie zakochana, takiego miziastego i kochanego kota jeszcze nigdy nie poznałam, aż żal mi było zamykać jej klatkę. Mimo tego jak niektórzy z Was spędzają mnóstwo czasu z Franią i Kubusiem, ja poniosłam porażkę, oba koty na mnie prychały więc wolałam nie pakować się z butami na ich terytorium
Podobnie mam z Alicją, co mnie trochę boli, bo jakoś wyjątkowo mnie do niej ciągnie a jedyne na co ona mi pozwala ( a w zasadzie sobie :") to ocieranie się o moje nogi. Przyjemnie było również pobawić się z jednym z czarnych kotów na ogólnym, ale przepraszam, pojęcia nie mam jak ów się nazywa
Mam do Was ogólnie jeszcze prośbę: Z racji tego że jestem niepełnoletnia na dyżur zawsze będę przychodziła "do kogoś". Z racji tego, że jest to moje pierwsze doświadczenie z tego rodzaju wolontariatem, ba, nawet pierwsze sensowne doświadczenie z kotami (błagam, nie linczujcie) to nie do końca wiem jeszcze, jak się moją obecnością mogę Wam i kotom przysłużyć, dlatego będę ogromnie wdzięczna za każde bezpośrednie wskazówki dotyczące tego, co mogę (z)robić.
pyma pisze:Aiden pisze:Nieskromnie wspomnę, że też dzisiaj byłam w kociarni, i kiedy pyma zabrała kociaki do lecznicy to ja zaznajamiałam się z PatiMuszę przyznać, że jestem w niej totalnie zakochana, takiego miziastego i kochanego kota jeszcze nigdy nie poznałam, aż żal mi było zamykać jej klatkę. Mimo tego jak niektórzy z Was spędzają mnóstwo czasu z Franią i Kubusiem, ja poniosłam porażkę, oba koty na mnie prychały więc wolałam nie pakować się z butami na ich terytorium
Podobnie mam z Alicją, co mnie trochę boli, bo jakoś wyjątkowo mnie do niej ciągnie a jedyne na co ona mi pozwala ( a w zasadzie sobie :") to ocieranie się o moje nogi. Przyjemnie było również pobawić się z jednym z czarnych kotów na ogólnym, ale przepraszam, pojęcia nie mam jak ów się nazywa
Mam do Was ogólnie jeszcze prośbę: Z racji tego że jestem niepełnoletnia na dyżur zawsze będę przychodziła "do kogoś". Z racji tego, że jest to moje pierwsze doświadczenie z tego rodzaju wolontariatem, ba, nawet pierwsze sensowne doświadczenie z kotami (błagam, nie linczujcie) to nie do końca wiem jeszcze, jak się moją obecnością mogę Wam i kotom przysłużyć, dlatego będę ogromnie wdzięczna za każde bezpośrednie wskazówki dotyczące tego, co mogę (z)robić.
A ja skromnie przeproszę, że nie wspomniałam o Tobieale miałam szalony dzień wczoraj i mi uciekło
![]()
Tak, z racji tego ,że jesteś niepołnoletnia i nie masz doświadczenie z kotami, to jest dobry pomysł, żebyś przychodziła do "kogoś" żeby tego doświadczenie nabrać![]()
Ja niestety nie mogłam wczoraj poświęcić Ci za dużo czasu, ale zapraszam na mój następny dyżur, wtedy zaznajomię Cię z każdym kotem i podam instrukcję obsługi![]()
Cieszę się ,że Cię poznałamJa też niestety w młodości nie mogłam mieć kota
więc rozumiem co czujesz.
Pinezkowa pisze:bardzo się cieszę, Aiden, że jesteś i że będziesz. właśnie mi brakuje na dyżurze osoby, która wytarmosi, wybawi, albo chociaż pogada do kotów. ja na razie mam sajgon w pracy i się nie wpisałam na żaden dyżur, ale liczę, że się u mnie wyluzuje - wtedy się wpiszę i Cię zaproszę do mnie
co do Frani i Kubusia - to oni chyba byli zestresowani przeprowadzką i dlatego buczeli. nie ma się co stresować, następnym razem dadzą Ci się wymiziać za wszystkie czasya Pati - tak. Pati jest najlepsza! prawie tak samo słodka jak Sugar. tylko teraz Sugar nam się pochorowała i nie miałaś okazji zobaczyć jej w akcji wicia. ale zapewniam, że Sugar jest 3 razy bardziej mizista od Pati. a Pati jest już mega miziasta. też mi żal tej kici, że musi jeszcze siedzieć w klateczce. już jej się nudzi ta ograniczona przestrzeń, ale pewnie już niedługo
mam zdjęcia. zawiodłam się na konkubencie, że tylko Kubuś i Kubuś. plus trochę Alicji, bo go poprosiłam i dwa nieostre zdjęcia Sugar i Pati, których nie wrzucam, bo po co...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości