Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:Do Ewy z Koterii od dwóch tygodni dzwonią karmiciele z cmentarza (pani Ania, pani Renata) przede wszystkim skarżąc się, że nie mogą się skontaktować z panem Rafałem i że nie dostają od dawna karmy. Ewa poprosiła mnie o przekazanie tej informacji.
mziel52 pisze:A w jakim stanie są pozostałe kocie domki? Po 1 XI trzeba by inwentaryzację zrobić. Ja w tym roku nie dam rady budować nowych, więc musimy pomyśleć o zbiórce na kupno.
Fleur pisze:czy ktoś wie, gdzie można dostać polarowe ścinki?
bagheera pisze:Ten ufolud na grzbiecie"właścicielki" jest dość straszny :/
Rozejrzę się też za polarem
Mam podgumowany dywanik łazienkowy, może się na spód gdzieś nada?
Ten domek nie wyglądał bardzo źle, ale tam wieczne błoto przecież było
Ewa.KM pisze:Fleur pisze:czy ktoś wie, gdzie można dostać polarowe ścinki?
Tez bym chciała wiedzieć. Może Prakseda ma namiar albo Koteria? Ja rok temu pocięłam syna bluzy, potem kupiłam polarowy śpiwór w szmateksie ale jakoś szkoda mi go pociąć.
annakk pisze:Kupowałam od nich w ubiegły roku. Okazalo sie to byc calkiem sporymi kawalkami materiału, czasem nawet wiekszymi niż 1mx1m. Ale sam polar w porządku. Pytali o kolorystyke. Ja wzielam biale i kremowe, co by brud bylo lepiej widac.Mieli taki cieńszy i grubszy.
Co do budek. Jezeli macie takie doświadczenia, to moze cenniejsze albo takie bardziej rzucające sie w oczy zabrac na tych kilka najgorszych dni i jeszcze je na spokojnie odświeżyć? Moge pomoc z transportem i Ew przetrzymać w piwnicy.
Prakseda pisze:Późno to robicie. Ja przeglądam istniejące już domki pod koniec lata. Wtedy raz, że pogoda sprzyja, dwa jest czas by coś naprawić.
Z polarem cienko u mnie. Niby dostałam ale okazało się, że w workach same śmieci. CO się dało pozyskać zużyłam na wymianę w starych budkach.
W ogóle jestem w rozpaczy, bo nie mam z czego robić domków. Nawet na te najpilniejsze potrzeby.
Straciłam sponsora/ów na budki.
Teraz kupuję po trochu materiały - plexi, taśmę, piankę, folie. W jednym miesiącu kupuję jedno, w kolejnym co innego. Pudła to największy koszt. Kalkując dotychczasowe potrzeby potrzebuję ok 1 tys. zł na styropiany (pudła). Czas leci, koty marzną a ja nic nie robie.
Niestety nie pomogę wolakom. Bardzo mi przykro.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, elmas, Szymkowa i 1395 gości