Jedna krówka zaginęła, szukamy domu dla drugiej - str. 12

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 22, 2005 10:10

Anna Suffczyńska pisze:Z ogromną radością informuję, że przed chwilą krówka zrobiła pierwszego w życiu baranka.. :D :D :D Przyszłam do komputera, żeby o tym napisać, a krówka woła mnie zza kanapy i domaga się głaskania!!!!!! :D :D :D Do jedzenia podchodzi coraz bliżej...


No, mądra krówka. :D
A która to jest - z dużą plamą czy z mniejszą?
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 10:13

dakota pisze:
Anna Suffczyńska pisze:Z ogromną radością informuję, że przed chwilą krówka zrobiła pierwszego w życiu baranka.. :D :D :D Przyszłam do komputera, żeby o tym napisać, a krówka woła mnie zza kanapy i domaga się głaskania!!!!!! :D :D :D Do jedzenia podchodzi coraz bliżej...


No, mądra krówka. :D
A która to jest - z dużą plamą czy z mniejszą?


Ta z najciemniejszym pysiem.. To ta sama co podobno była najbardziej płochliwa.. Właśnie dostąpiłam zaszczytu pomiziania brzuszka!!!! :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 11:02

Tym razem mam pytanie:
Krówka została złapana wczoraj, ok 16 tej. W trakcie łapania zeżarła 100 gramową tackę Winstona i sporą garść chrupek, a godzinę przed łapaniem jeszcze porcję gotowanego kurczaczka.. W nocy skubnęła troszkę kociej puszeczki z rybką.. (taka mała, a żre jak trzy moje..) i jak dotąd nie interesuje się kuwetą!! To już prawie dwadzieścia godzin..
Czy to może być stres? A jeżeli tak, to co powinnam zrobić? Może trzeba jej pomóc jakoś.. Dodam jeszcze, że dotknąć się daje, nawet bardzo chętnie, ale zza kanapy nosa nie wysadza..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 11:04

Nawet siusiu nie było? 24 godziny to nie jest jeszcze tragedia. Poczekaj jeszcze trochę, może w klatce z kuwetą poczuje sie bezpieczniej.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 22, 2005 11:07

MariaD pisze:Nawet siusiu nie było? 24 godziny to nie jest jeszcze tragedia. Poczekaj jeszcze trochę, może w klatce z kuwetą poczuje sie bezpieczniej.


Siusiu było w nocy, całkiem sporo nawet.. Kuwetę wstawiłam za kanapę i czekam.. (Od dawna nie czekałam na coś równie mocno jak na wizytę krówki w kuwecie.. :twisted: :twisted: )
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 12:48

Sytuacja nadal bez zmian: kuweta czysta, żarcie nietknięte, krówka pod kanapą.... :( :(

Ale już wiem na pewno, że to dziewczynka.. 8) :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 14:36

Aniu nic się nie denerwuj....widzę, że schemat z osfajania mojego krówka powtarza się dokładnie u Ciebie....u mnie też na początku nie było kupy w kuwecie przez 24h, a jedzenie pozostawało nietknięte....to ze stresu....daj jej trochę czasu to się przełamie :D głód wygra w końcu :) mój Ptaś też na początku baaaardzo płakał (zwłaszcza w nocy), dawał się dotykać i mrużył oczka....a teraz zaczyna mruczeć jak tylko na niego spojrzę :) co do eksploracji pokoju....Ptaś odważył się dopiero po 3 czy 4 dniach wyściubić nos (również obrał miejsce strategiczne za kanapą ;) ) i to dopiero w nocy...
także NIC się nie martw - wszystko postępuje dobrze :D jak tak dalej pójdzie to za tydzień będziesz miała małą mruczącą siostrunie Ptasia :D :D
strasznie mnie martwi, że druga dziewczyna się zgubiła :( trzymam kciuki, żeby wróciła :ok:

ps. próbujemy coś załatwiać z darmową sterylką? tylko ja mogę zadzwonić do gminy dopiero jutro i ew. się czegoś dowiedzieć....

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Wto mar 22, 2005 16:33

:D :D :D :D Zgubiona krówka się znalazła!!!!!!!!! :D :D :D :D
I zostaje na stałe u karmicieli.. :D :D :D
Przesiedziała dwa dni pod starym zdezelowanym wrakiem samochodu, na parkingu pod blokiem.. Dopiero dzisiaj wyszła zmarznięta i ciężko wystraszona.. Karmicielce dała się wziąć na ręce bez protestów i wyrywania się. Teraz odsypia u karmicieli stresy.. :D :D :D Trochę tylko jej się zmienił kolor futerka.. Zamiast czarno-białych łatek pojawiły się ciemne smugi.. Ale myślę, że wkrótce wróci do normalnego umaszczenia..

U "mojej" krówki - pewne postępy.. Miska pusta, kuwetka pełna!! :D :D
Teraz siedzi w najmniejszej szufladzie biurka i chyba myśli, że to jej terytorium, bo jak próbowałam pogłaskać, to nasyczała na mnie bardzo groźnie.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 16:46

Kciuki za "krówki" :ok: Ulga, że już bezpieczne. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 17:25

Podsumowując cały wątek, sytuacja wygląda następująco:

Krówka nr 1 - Ptasiek/Ptysiek - ma założony własny wątek http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=25621&start=0 przez Corse i u Niej czeka na adopcję,
Krówka nr 2 - znalazła się i zostaje na stałe u karmicieli :D ,
Krówka nr 3 - oswaja się u mnie i u mnie będzie czekała na adopcję,
A mamusia krówek czyli Mrówka już dawno zadomowiła się u mnie na stałe.. :D :D

W związku z powyższym, mam zamiar założyć nowy wątek dla Krówki nr 3, przeklejając informacje, które jej dotyczą z tego wątku do nowego..

A ten chyba można już zamknąć.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 17:31

I niech tak się kończą wszystkie wątki. :D :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 17:34

Fraszka pisze:I niech tak się kończą wszystkie wątki. :D :ok:


Ale mimo wszystko, dwie krówki jednak szukają domków..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 22, 2005 23:18

Anna Suffczyńska pisze:Podsumowując cały wątek, sytuacja wygląda następująco:

Krówka nr 1 - Ptasiek/Ptysiek - ma założony własny wątek http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=25621&start=0 przez Corse i u Niej czeka na adopcję,
Krówka nr 2 - znalazła się i zostaje na stałe u karmicieli :D ,
Krówka nr 3 - oswaja się u mnie i u mnie będzie czekała na adopcję,
A mamusia krówek czyli Mrówka już dawno zadomowiła się u mnie na stałe.. :D :D

W związku z powyższym, mam zamiar założyć nowy wątek dla Krówki nr 3, przeklejając informacje, które jej dotyczą z tego wątku do nowego..

A ten chyba można już zamknąć.. :D :D


Wobec powyższch informacji, bardzo proszę o zamknięcie wątku.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MruczkiRządzą, puszatek i 78 gości