Zyta Felicjańska pisze:Bardzo lubię takie nietypowe koty właśnie jak Tetyda, pokazłam ją mojemu TŻ a ten skomentował, że wygląda na bardzo chorą, też mi się wydaje że jest chora i nieszczęśliwa na ale najlepiej potrafi to ocenić ktoś kto ją widziłą na żywo, stąd moje pytanie.
To chudziutka, przekochana i przemiła staruszka, podobno w schronisku nie bardzo chce jeść (stan na niedzielę) i jest doprawiana kroplówkami. Słyszałam, ze jest kotem po osobie zmarłej i że została oddana przez spadkobiercę do schroniska jako jedyny z czterech czy pięciu kotów, resztę zabrał. Na razie przebywa w części szpitalnej.
Jeśli rozważasz jej adopcję, każdy dzień jest na wagę złota w przypadku starszego kota. Nigdy nie można powiedzieć, który dzień będzie jego ostatnim w schronisku. Najlepiej byłoby, żebyś zadzwoniła bezpośrednio do schroniska jutro wypytać o jej stan i leczenie (musisz poprosić do telefonu lekarza), jak najbardziej wskazany jest także kontakt telefoniczny z wolontariuszką. Będziecie mogli wtedy świadomie zdecydować. Jak już pisałam, Tetyda jest arcykochana i na pewno będzie wspaniałym i pięknym domownikiem.