Koty Patmola

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 14, 2015 10:27 Re: Koty w gąszczu przepisów

a tak konkretniejszy przepis -to znaczy jakoś tak jaśniej co z czym mieszać, w jakich proporcjach i ile gotować
takie kluski w typie knedli?

Nie kluski tylko kotlety. Pełno do wygooglania jest. Gotujesz kartofelki, ugniatasz, dajesz jajko ew. mąkę cieciorkową, czy kartoflaną i ... wszystko inne co zechcesz z przypraw , ziół, innych jarzynek... Przepisy mówią, żeby panierować ale ja nie lubię. Formujesz placek i na rozgrzany olej. I tyle :mrgreen: A, można potem zjeść!
Dobre do szkoły , na wyjazd, na spacer...

No, właśnie dźwigam wszystko na piętro, bo jak mam dużo do kupienia to się torbą kółkowa posługuję. Ale to piętro i tak i wystarczy :twisted: W tesco zamawiam ziemię do kwiatów, wodę, większą ilość płatków owsianych itp. Ale warzyw, owoców nigdy nie kupuję tam, a to najcięższe na co dzień.

Nasiona w tym czarnuszka, sezam raczej powinno się choć potłuc w moździerzu, bo takie całe nie są przyswajane, a co gorsze mogą podrażniać jeśli ktoś ma skłonności. Prażenia pozbawia cennych właściwości, ale za to daje ciepło, które pozwala lepiej przyswajać i ogrzewać organizm.
A mnie się po prostu nie chce :mrgreen:

Lubię fantazy, dobrą, a szczególnie jak się naczytam postapokaliptycznej SF, lub innej hardSF.. brrrrrr...
Wiedźmina kocham :D
Nie czytam niepoleconych książek, o których nic nie wiem, szkoda mi czasu, a szczególnie noszenia. 'Mam' pana w bibliotece, który wie. Dzwoni jak jest nowa książka, wydanie itp. i odkłada dla mnie.Tę Wieczną wojnę przyniósł mi ze swoich prywatnych. Sam jest fanem SF.

Koran jak... Biblia. Już gdzieś pisałąm - jak zaczęłam czytać to aż spojrzałam czy się nie pomyliłam 8O Potem przeczytałam bardzo ciekawe, przystępne omówienie i podobno potem jest trochę inaczej. Ale już wiem jak dużo podobieństw, a przy okazji okazało się jak dużo podobieństwa jest w dogmatach Świadków Jehowy.
Dobrze, że pożyczyłam, bo się ujawniła moja całkowita ignorancja przy okazji, a człowiek powinien mieć pojęcie jakieś o sprawach.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26181
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 14, 2015 10:46 Re: Koty w gąszczu przepisów

morelowa pisze:Nie kluski tylko kotlety. Pełno do wygooglania jest. Gotujesz kartofelki, ugniatasz, dajesz jajko ew. mąkę cieciorkową, czy kartoflaną i ... wszystko inne co zechcesz z przypraw , ziół, innych jarzynek... Przepisy mówią, żeby panierować ale ja nie lubię. Formujesz placek i na rozgrzany olej. I tyle :mrgreen: A, można potem zjeść!
Dobre do szkoły , na wyjazd, na spacer...

Fajne, zrobię.
morelowa pisze:Wiedźmina kocham :D

Ja się chyba za późno zapoznałam. Przeczytałam, ale szału nie ma...
morelowa pisze:Lubię fantazy, dobrą, a szczególnie jak się naczytam postapokaliptycznej SF, lub innej hardSF.. brrrrrr...

Ja lubię SF tylko taką "społeczną", Zajdel, bardzo lubię braci Strugackich, a już kocham, kocham, kocham "Fahrenheit 541"

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 10:49 Re: Koty w gąszczu przepisów

pewnie
słusznie
ze wszystkim sie zgadzam
ale
nie mam pana w bibliotece :placz: nie mam torby na kółkach :placz: mieszkam na 4 piętrze (wysokim) i plecak najbardziej się sprawdza i mój syn (tylko on na razie nie jest duży, ale idzie ze mną i nosi też w plecaku)

czyli jak Biblie porządnie przeczytałam to już Koranu nie muszę :mrgreen:

ja czytam często niepolecone książki -po prostu dwa razy w tygodniu, w ramach relaksu, idę sobie poszukać czegoś do poczytania w bibliotece
czasem się trafi fajne
a czasem nie
ale przynajmniej mam co czytać, ja prawie nigdy nie czytam od początku do końca :oops:

wygląda ze te kluski łatwe

ja też lubię SF w stylu Zajdla

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 10:53 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:ja też lubię SF w stylu Zajdla

jozefina1970 pisze: "Fahrenheit 541"

A to czytałaś? Film zresztą też niezły.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 10:56 Re: Koty w gąszczu przepisów

nie pamiętam :oops: czytałam trochę SF ale zupełnie nie pamietam, oprócz Zajdla właśnie,ani autorów ani tytułów :oops:
biorę z takiej półki z SF z biblioteki, jak mam nastrój odpowiedni i cześć jest świetna, a cześć zupełnie nie w moim typie
a że ja czytam w międzyczasie i nie po kolei :oops: :oops: to i pamiętam to dziwnie

po prostu jak czytam to się przenoszę w inny świat i czasem się da a czasem nie -i wtedy nie czytam dalej
ale jak przeczytam ze dwie strony -to zaraz ktos coś chce :roll: to potem otwieram w innym miejscu (bo czasu szkoda na szukanie, gdzie skończyłam) i ze stronę, dwie dam radę przeczytać, ale zaraz myslę że powinnam chyba kuwety posprzątać i podłogę umyć i może coś ugotować i znowu odkładam,
a potem pies chce na spacer :roll:
czasem czytam w nocy, ale rzadko-bo wstaję do pracy o 5 rano, i po nocnym czytaniu nie rozumiem co do mnie mówią -więc odpuszczam sobie to raczej

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 11:04 Re: Koty w gąszczu przepisów

O, jeszcze mi się przypomniało, że nie oglądałam "1984". Tylko czytałam. Zawsze bałam się, że film odbiegnie od moich wyobrażeń :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 11:14 Re: Koty w gąszczu przepisów

ja prawie w ogóle nie oglądam filmów :oops: bo oglądanie jest męczące i te wszystkie ruchome obrazy z filmów zajmują strasznie dużo miejsca w mózgu :oops:
Młody mówi, że to głupio brzmi
może i tak, ale tak to odbieram -czasem coś obejrzę, ale rzadko, jeden film na kwartał
ostatnio oglądałam w lipcu -obejrzałam trzy filmy (Młody był pod wrażeniem :P )
dlatego pewnie meczy mnie nadmiar takich okropnych zdjęć na FB -tych drastycznych, po co ludzie wklejają takie drastyczne zdjęcia czy filmy i upowszechniają je?
pewnie to ma jakoś tam działa
mnie zniechęca do FB

oglądałam Życie PI
w pewnym sensie piękne, na pewno piękne te zdjęcia z oceanu
ale i tak cześć filmu przewinęłam, nie potrafię po kolei oglądać :oops:

obejrzałam z grubsza Ławeczkę (więcej przewijałam niż patrzyłam :roll: )
nie dało się oglądać

i Cały ten zgiełk fajne, ale po połowie miałam dość

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 11:19 Re: Koty w gąszczu przepisów

Ja oglądam to, co chcę, w necie.
Ostatnio obejrzałam wszystkie stare, czeskie a w zasadzie czechosłowackie seriale, no, oprócz "Szpitala na peryferiach po dwudziestu latach" bo to już czeski był.
A w sobotę udało mi się obejrzeć "Ładunek 200", w telewizji, bo tylko w necie oglądałam.
Ale absolutnie nie polecam bo film podnosi włosy na głowie.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 11:25 Re: Koty w gąszczu przepisów

z opisu -to straszny

dla mnie film powinien trwać nie dłużej niż 15 minut
żadnych drastycznych ujęć ani zdjęć
ani zbyt dużo gwałtownych ruchów, żadnego skakania, szamotania się
żeby nie było za dużo ludzi, i żeby niewiele mówili
żeby było dużo zielonego i niebieskiego koloru
ładne pejzaże, najlepiej z górami 8)

a że nie ma niestety takich filmów, to wole iść na spacer

nie mamy wcale telewizji, wiec albo net albo płyty 8)
ja wole płyty -bo można wyłączyć lektora -nie cierpię lektora :roll:
ustawiam napisy

no i net mam przy laptopie (bardzo mały ekran)
a telewizor mam taki normalniejszej wielkości

niby można nagrać z neta na coś i podłączyć pod telewizor
ale to za dużo roboty i przeważnie nie da się włączyć napisów (nie umiem :oops: )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 12:54 Re: Koty w gąszczu przepisów

jozefina1970 pisze:[
Chciałam kupić "Wojna nie ma w sobie..." też było mówione. Musiałam "zdobyć" :oops:
Wznowią na pewno, ja liczę bardzo na wznowienie "Urzeczeni śmiercią" bo tez nie do zdobycia. Jest jedna czy dwie na allegro ale bardzo droga.


dużo jest w empiku :roll: http://www.empik.com/wojna-nie-ma-w-sob ... ,ksiazka-p
ale urzeczonych nie ma

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 14, 2015 13:28 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol pisze:dużo jest w empiku

Szukałam ebooka.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 15, 2015 6:32 Re: Koty w gąszczu przepisów

no tak 8)

wczoraj zrobiłam placki dyniowe z żółtą soczewicą, pomidorami i z serkiem feta i zupę dyniową 8) na ostro
i jeszcze troszkę dyni zostało mi na dzisiaj -ze dwie szklanki
łubie dynie

koty były bardo zainteresowane plackami dyniowymi -ze względu na ten ser

Sweetie jest bardzo zazdrosna jak coś koty dostają tak w międzyczasie
ona uważa, ze zjadają coś co się JEJ należy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 15, 2015 7:31 Re: Koty w gąszczu przepisów

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 15, 2015 7:46 Re: Koty w gąszczu przepisów

http://wyspasmaku.blox.pl/2012/05/Kotle ... iakow.html
Jeśli już to moje podobniejsze do takich :mrgreen:
Biorę z miski łyżką trochę do łapy , kulka, spłaszczam i cześć. Nie bawie się w kształty itp.
Ziemniaki prawie zawsze gotuję na parze w łupinach, potem się łatwo obiera i szybko.
Ale ostatnio jak jechałam ze znajomymi do Warszawy i tak sobie o żarciu też gadaliśmy, i ja narzekałam, że mam mały garnek do gotowania na parze, szczególnie jak chcę jednocześnie kalafiorka i kartofle np, to kolega [który świetnie i chętnie gotuje ] powiedział, że on wkłada w takim przypadku ziemniaczki do wody pod spodem, która i tak się gotuje i się marnuje to gotowanie :mrgreen:
no, tyle, że nie sa wtedy na parze.
Ostatnio tak zrobiłam i ugotowało się jednocześnie.

Patmol, po co Ci przepisy ? przecież to oczywiste, że robisz po swojemu :lol: Przepisów jest setki i każdy podobny. Tylko tu takie ziółko, tam inne, ser albo nie...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26181
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2015 8:13 Re: Koty w gąszczu przepisów

bo zupełnie nie znam się na gotowaniu
a żeby improwizować, no to trzeba mieć jakieś podstawy
wiec czytam różne przepisy i próbuje je sobie jakoś w głowie poukładać -co z czym można

dla mnie kapusta jest całkiem niejadalna, w każdej postaci
ale moje dzieci lubią kapustę, wiec chce robić dania z kapusty-ale nie wiem zupełnie ile ją gotować -żeby była smaczna , bo dla mnie jest zawsze niesmaczna
wiec sobie sprawdzam w przepisach ile gotować dużą, a ile szatkowaną 8)
kalafiory czy brokuły bym jadła po prostu na surowo, ale Młoda chce troszkę ugotowane (ale jej trochę ugotowane, to dla mnie rozgotowane)

np. trzeba utrzeć cukier z masłem
czyli co zrobić? nie normalnie wymieszać, tylko łopatką drewnianą tak to trzeć ze sobą?

tak samo znalazłam fajny przepis https://www.tesco.pl/smaczna-strona/prz ... -9004.html
i jest napisane żeby włożyć ciasto do foremki na ciastka -to mogę włożyć do muffinek czy nie?
czy muszę byc takie metalowe foremki bez dna? (nie mam takich)

przepisy sa zadziwiające -jak dla mnie
ostatnio znalazłam przepis na zrobienie kruszonki
uwielbiam ciasto drożdżowe z owocami i kruszonka -tez się nauczę (tylko co to jest to ucieranie?)
Ostatnio edytowano Czw paź 15, 2015 8:15 przez Patmol, łącznie edytowano 3 razy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29066
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek i 314 gości