Anna Suffczyńska pisze:Zgubiona krówka http://upload.miau.pl/1/3387.jpg z wątku Wojtka jest nadal zgubiona..![]()
i niestety, mam jak najgorsze przeczucia, ale szukam oczywiście dalej..
![]()
W tej sytuacji nie mogłam zostawić najmniejszej krówki http://upload.miau.pl/1/3392.jpg w piwnicy. Złapałam ją dzisiaj i od dwóch godzin siedzi u mnie za kanapą i rozpaczliwie płacze na mój widok..
Raz dała się pogłaskać...Ale jak wypuściłam ją z klatki, to była tak przerażona, że oberwała mi firankę w pokoju, następnie uciekła do łazienki i PO GLAZURZE wbiegła pod sam sufit..
Pić nie chce, jeść nie chce, nie wiem czy wie gdzie stoi kuweta..
![]()
![]()
Na razie jakoś ją oddzielam od reszty futer - rezydentów, ale nadal boję się grzybicy.. chociaż króweczka wygląda na zdrową, a jej braciszek u Corse, z tego co wiem, też nie ma żadnych kłopotów ze zdrowiem to wobec jej przerażenia, zupełnie nie wiem, kidy zabiorę ją do weta. O kwarantannie nie ma mowy..
Rozpaczliwie szukam tymczasowego domku..
A, rezydenci właśnie tłuką się okropnie w drugim pokoju..
Może przydałaby Ci się klatka wystawowa?
Można ją czymś osłonić, wstawić pudełko, kuwetkę - kicia czułaby się bezpieczniej.
Spróbować pożyczyć?