Dziękujemy za kciuki bo są potrzebne.
Kubuś oczywiście przeziębił się bo on w nocy jest na dworze z własnej woli

choć ostatniej nocy przyszedł do domu co było bardzo dziwne.
Teraz oczywiście po całodziennym spaniu poszedł na dwór i i dowołać się go nie mogę i kocicy bo ona też wybyła. Reszta kotów w mieszkaniu, nawet Soniusia przyszła bo była na dworze gdzie sama ją wyniosłam bo bardzo brudziła i chciałam aby polatała po dworzu aby jelitka jej popracowały to może się załatwi.

Ona nie chce jeść karmy Fibra ale ogólnie chyba tylko mokrą karmę je a mimo to ma poważne problemy z robieniem kupki co i dla mnie jest dużym utrudnieniem bo trzeba prać i myć wszystko co z niej wyleci tyłem.
Wydaje mi się, że ona już zmieniła nastawienie do mnie i mogę ją głaskać jak śpi na łóżku czy w budce. Biedna jest, bardzo mi jej szkoda bo ona się męczy a nijak jej pomóc nie można.
Ona musiała dostać autem w prawy bok, bo jak idzie to na tylną nóżkę lekko kuleje ale już na przednią prawą bardzo.
Malutki Dzidziuś ma już brzuszek mniejszy i miękciejszy a kupka tylko na końcu jest zażółcona ale uformowana. Ma apetyt i dostaje jeść kilka razy dziennie Smille lub Bozitę w puszkach.
zdjęcie z wczoraj
i z przed chwili
