SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 07, 2015 20:37 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Piękne zdjęcia pięknego kocura.Pozy rewelacyjne.
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Śro paź 07, 2015 23:09 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Sam bym chętnie przygarnął takiego pięknisia, tyle że taki zabieg może mu bardziej zaszkodzić niż pomóc (prawie na pewno to jedynak).
Kotek po prostu wrażliwy... co nie zmienia faktu że jest przecudny, i potrzebuje dużo ciepła i uwagi.
-i ma chyba za długie pazury na zdjęciach ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw paź 08, 2015 5:08 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Czy były dt wie że kota oddajecie? Powinien być poinformowany.
Musicie zrobić badania by ew nowym opiekunom udowodnić że zdrowie kota jest ok. Inaczej to nie będzie uczciwe.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 12, 2015 9:28 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

ASK@ pisze:Czy były dt wie że kota oddajecie? Powinien być poinformowany.
Musicie zrobić badania by ew nowym opiekunom udowodnić że zdrowie kota jest ok. Inaczej to nie będzie uczciwe.



A możesz powiedzieć jakie badania w takim wypadku zrobić ? Może i mi na przyszlosc by się przydalo. Nie zajmuje się kotami nagminnie, ale zdarza się.
Zawsze tylko odrobaczalam, odpchlam i szczepienie. Wet mowil, ze zdrowy to ok. Zadnego specjalnego wpisu w ksiazece nie robil. Nie podpisywałam tez zadnej umowy z nowym domem. Po prostu kota oddawałam. To były sporadyczne przypadki.

Z moim kotem jak go przygarnełam, tez zaufałam wetowi. Powiedział, ze zdrowy, odrobaczylismy, zaszczepiliśmy, zadnych specjalnych badan nie było.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 9:45 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

cyt: "problem pojawił się odkąd zmieniliśmy mieszkanie.
Obecnie jest u mamy w mieszkaniu, ale niedługo muszę go stamtąd zabrać (jeśli uda mi się go wywabić u niej spod wanny bo kot się chowa jak mnie widzi) i pewnie sytuacja zacznie się od nowa."

Mnie zastanawia to zdanie. Dlaczego On się Ciebie boi ? Dlaczego się przed Toba chowa. po 6 latach mieszkania z Tobą ?
Caly czas sugerujesz, problem zmiany mieszkania. A tu nie mieszkanie może być problemem. Przeciez u mamy mu dobrze, a tez zmiana mieszkania.

Kot cudny, powinien znaleźć dom, ale wasza szczerość bardzo by mu w tym pomogla. Co zrobiles kotu, ze się przed Toba chowa ? A Mame akceptuje ?
Jaki kot ma naprawdę problem ? Ta zmina mieszkania do mnie nie przemawia - skoro u mamy mu dobrze i nie chce stamtąd do Ciebie wracac.

Bo mój kot odwrotnie w czyims mieszkaniu się chowa i nikomu nie pozwoli się dotknąć, tylko do mnie przyjdzie. Tylko ja mogę go wyjac z kryjowki i wtedy mimo ze we własnym domu czasami mnie gryzie czy drapie, absolutnie mi to nie grozi. Wtedy jestem wybawieniem. Daje się wziasc na rece, przytulic, pogłaskać, a nie jest prztulasny z reguly, z checia wskakuje do swojej torby i wracamy do domu.

Skontaktuj się koniecznie z Fundacja i DT. I bądź wreszcie szczery, bo jak kot ma znaleźć dom kiedy niby ciężko się aklimatyzuje w nowych miejscach, az tak ciężko ze nie da się z nim wytrzymać i trzeba oddac. Moim zdaniem probem jest inny. To nie mieszkanie, jego zmiana jest problemem - a człowiek.
To, ze jakiekolwiek zwierze, p 6 latach pobytu u kogos, boi się swojego wlasciciela, chowa przed nim, bardzo zle swiaczy o tym wlascicielu.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 10:39 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

color1 pisze:Sam bym chętnie przygarnął takiego pięknisia, tyle że taki zabieg może mu bardziej zaszkodzić niż pomóc (prawie na pewno to jedynak).
Kotek po prostu wrażliwy... co nie zmienia faktu że jest przecudny, i potrzebuje dużo ciepła i uwagi.
-i ma chyba za długie pazury na zdjęciach ;)


Może przemysl jeśli naprawde bys chciał i mogl. Ten kot naprawdę może mieć inny problem niż zmiana mieszkania.
Osobiscie nie znam kota ani psa, który balby się własnego wlasciciela - po prostu w innych kregach ludzi się obracam.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 11:35 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

on się nie boi właściciela tylko wie, że wraz z jego pojawieniem się będzie wieziony z miejsca gdzie czuje się komfortowo (mama) do miejsca gdzie jest mu źle. jest to naturalna reakcja, moje koty (2) miały podobnie, kiedyś sporadycznie zostawiałem je u rodziców a jak tylko pojawiłem się to czmychały w najdalszy kąt wiedząc, że zaraz będą pewnie wiezione (nie znoszą transportu, i to właśnie o te 15 minut jazdy samochodem chodziło).

może i bym chciał, ale mam już 4 koty a to może być dla tego biedaka powyżej jeszcze większy permanentny stres, niż za duże przestrzenie (czy dziecko) u obecnego właściciela.
czasem koty po prostu chcą (i muszą) być jedynakami i maja potrzebę poświęcania im większej uwagi.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon paź 12, 2015 11:54 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Color ja wlasnie tez sporadycznie zostawiałam kota, gdy dochodzącej opieki nie mogłam mu znaleźć. Tyle, ze on przez dwa dni siedział tam schowany, nikomu nie dal się dotknąc. Zmienial kryjowki. A jak się pojawiłam problem znikal. Chetnie wracal do domu i po powrocie do domu tez się nigdzie nie chowal. Odsypial jedynie - bo przez 2 dni wobcym mieszkaniu czuwal.
Z tym, ze u mnie z transportem rzeczywiście jak na razie nigdy nie było problemu. Kot kocha swoja torbe, nawet w domu jak stala na wierzchu chętnie się w niej bunkrowal na drzemke. Transprt mu się zle nie kojarzy, bo nie tylko u weta bywa, ale i w drodze powrotnej w zoologicznym np. a tam Panie ekspedientki smakołykami go rozpieszczają :)
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 13:27 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Kamionka pisze:
ASK@ pisze:Czy były dt wie że kota oddajecie? Powinien być poinformowany.
Musicie zrobić badania by ew nowym opiekunom udowodnić że zdrowie kota jest ok. Inaczej to nie będzie uczciwe.



A możesz powiedzieć jakie badania w takim wypadku zrobić ? Może i mi na przyszlosc by się przydalo. Nie zajmuje się kotami nagminnie, ale zdarza się.
Zawsze tylko odrobaczalam, odpchlam i szczepienie. Wet mowil, ze zdrowy to ok. Zadnego specjalnego wpisu w ksiazece nie robil. Nie podpisywałam tez zadnej umowy z nowym domem. Po prostu kota oddawałam. To były sporadyczne przypadki.

Z moim kotem jak go przygarnełam, tez zaufałam wetowi. Powiedział, ze zdrowy, odrobaczylismy, zaszczepiliśmy, zadnych specjalnych badan nie było.

Pisałam na pierwszej stronie
ASK@ pisze:Czy kot ma aktualne badania moczu, morfologii z biochemia i ew rozmazem ręcznym? Jeśli tak to wklej proszę wyniki. Dziewczyny nie raz wylapaly niezgodności mimo, że wet mówił że jest ok. Jeśli je robiłaś ale wieki temu to szybko powtórz.
Tak koty zachowują się jak maja stan zapalny układu moczowego. Długo trwały stres też kota może rozwalić. Wpierw sprawdź jego zdrowie . Sprawdzić należy stan ogólny kota także. Przede wszystkim badania i paszcze. Czy w środku jest ok. A potem trzeba szukać innych przyczyn i pomocy.
Mojemu kotu w ciągu 2 miesięcy wyniki poszły na łeb.

Kot został zaadoptowany i podejrzewam ,że umowa była. Jest więc na pewno zapis ,że kota nie można zbyć i takie tam i wraca do DT.
Co do badań. Co innego jak kot idzie do adopcji i jest wsio ok. A co innego jak jest przekazywany z etykietą sikun. Winny być zrobione badania by wykluczyć ew niedyspozycję zdrowotną. Nie można jej wykluczyć. A co jeśli będzie faktycznie chory? A problem psychiczny będzie szedł w parze z fizycznym?
Nie można zwalać problemu na niedyspozycję psychiczne bez sprawdzenia innych możliwości.
A tego opiekinowie nie zrobili.
Zawsze podpisuję umowę .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 12, 2015 14:33 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Założyciel watku odezwał się ostatni raz w środę, 7 października.
ASK@ zadaje pytania, odpowiada na nie... Kamionka. Chyba nie o to chodzi.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon paź 12, 2015 15:27 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Gretta pisze:Założyciel watku odezwał się ostatni raz w środę, 7 października.
ASK@ zadaje pytania, odpowiada na nie... Kamionka. Chyba nie o to chodzi.


Przepraszam bardzo, ale nie mam zwyczaju sprawdzać kiedy kto się logowal, poza tym, nie wiadomo czy się nie pojawi pomimo tego, ze od zaledwie 5 dni się nie odezwal.

Z odpowiadaniem na pytania Ask@ nie rozumiem, o co Ci chodzi? Ja na nie nie odpowidalam. Ja ja spytałam, poprosiłam o rade.
Może naucz się czytac ze zrozumieniem i przestan czepiac tylko o to, ze ktoś nie sprawdza daty postow. Bo chyba nie o to chodzi, żeby sobie licznik postow zlosliwosciami nabijac, prawda ? Bardzo duzy masz :D Bardzo aktywna czepialsko musisz być :D

Wybacz, ale jeśli odpiszesz, zyby mieć 1 na liczniku wiecej, nie będę już mogla przeczytać. Uzyje takiej cudownej funkcji, żeby Twoich 'madrosci' na forum juz nie widywać :D I Ci nie odpowiem skoro moje posty tak Ci przeszkadzają :D
Edit: Zawsze możesz zrobić to co ja, użyć tej cudownej funkcji i nie będziesz musiała moich postow czytac :D
Ostatnio edytowano Pon paź 12, 2015 18:26 przez Kamionka, łącznie edytowano 1 raz
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 15:51 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Ask@ bardzo dziękuję za odpowiedz.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pon paź 12, 2015 16:13 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

To tylko takie spostrzeżenie było. ;)
Mam dużo postów bo jestem na forum 9 lat. :roll:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto paź 27, 2015 9:25 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

Pixelek nadal szuka domu....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 27, 2015 10:05 Re: SPARTAN z adopcji szuka nowego domu :(

kalewala pisze:Pixelek nadal szuka domu....

Znaczy się jest już " oddany " skoro stare imię wpisujesz?
Zrobili ludzie badania?
Bo on na pewno ich potrzebuje.
Czy powiększyli szeregi tych co " wiedzą lepiej ". Choć cisza na wątku chyba mówi sama za siebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości