MalgWroclaw pisze:Siedzi pod łóżkiem. Wstawiłam mu do pokoju miseczkę ze zmielonym indykiem (dostał rano od mateosi i Nosia). Ale nie wyszedł jeść, jak zwykle![]()
zaraz wychodzę z domu, mam nadzieję, że sobie zje.
Obraził się

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Siedzi pod łóżkiem. Wstawiłam mu do pokoju miseczkę ze zmielonym indykiem (dostał rano od mateosi i Nosia). Ale nie wyszedł jeść, jak zwykle![]()
zaraz wychodzę z domu, mam nadzieję, że sobie zje.
jolabuk5 pisze:MalgWroclaw pisze:Siedzi pod łóżkiem. Wstawiłam mu do pokoju miseczkę ze zmielonym indykiem (dostał rano od mateosi i Nosia). Ale nie wyszedł jeść, jak zwykle![]()
zaraz wychodzę z domu, mam nadzieję, że sobie zje.
Obraził się
MalgWroclaw pisze:Tylko napiszę, że mięsa nie zjadł, co mnie przeraziło, bo przecież on bardzo lubi jeść. Ale, jak weszłam wieczorem do pokoju, leżał na parapecie i patrzył. Sprzątnęłam kuwetę, zmieniłam wodę. Wyszłam i wróciłam z gourmetem tuńczykowym, już czekał koło drzwi i zaczął jeść.
Biedny jest. Znowu go spotkało coś złego (musiał być u lekarza, nie ma co dyskutować o tej potrzebie), więc posmutniał. Biedne małe, kocie życie, wiecznie jakaś poniewierka.
MB&Ofelia pisze:Wyobrażamy sobie.
Z chrupkami to spokojnie, jeszcze może do nich wrócić. Słyszałam o bezzębnych kotach, które jadły suche i dobrze sobie radziły. Co prawda mokre lepsze dla nerek, więc jak chce mokre, to niech zajada na zdrowie.
Miziawki dla Miziaka
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 25 gości