Maja ZNALAZŁA SIĘ - Warszawa, Głębocka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 02, 2015 2:57 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Szalony Kot pisze:Wyłapywanie kotow wolnozyjacych nie jest karalne, jesli po rekonwalescencji odstawia sie je z powrotem. Ba, kontrola rozrodu kotow wolnozyjacych należy do obowiązków karmicieli i za zaniedbanie tego można utracić uprawnienia karmiciela (czyli karma od gminy i leczenie na jej koszt).

Ciekawi mnie, gdzie mieszkasz, ze kotow nie znakuje sie jak na całym świecie i nikt nie sterylizuje kotow wolnozyjacych oraz ma tak niska świadomość obowiązków karmiciela...



Piszac wyłapywanie. Mialam na myśli to, ze wylapuje się dzikie koty, na leczenie, kocieta np. a potem zamyka w ciemnej piwnicy w klatce i z rozpacza szuka DT na tym forum, bo kotki dluzej nie mogą tam być. Chociaz koty już zdrowe i maja matke. Zostaly zabrane matce. Mogly by wrocic do matki. Albo wylapuje się kotka na leczenie i uznaje, ze jest proludzki, po leczeniu nie wypuszcza w mejsce bytu tylko z rozpacza szuka DT a potem DS.
Nie napisałam, ze wolnozyjacych się nie sterylizuje, tylko nie wylapuje po to, żeby trzymać w piwnicach, a potem udomawiać i oddawać do adopcji. Jeśli sa przesłanki do adopcji bo kot nie poradzi sobie już na wolności z jakiś powodow, to rzeczywiście ( ale to ze jest proludzki, lubi być czasami głaskany, czy nie boi się podejść do czlowieka nie jest powodem żeby go wiezic) to do domu wychodzacego. Ale wy takich nie szukacie. Wy szukacie niewychodzących i kot cierpi. Ekosystem cierpi. Wlasciciel często nieswiadom przeszlosci kota cierpi, bo kot siedzi pod drzwiami i urzadza koncerty. Sasiedzi go przeklinają. W końcu kot ucieka przy 1 nadarzajacej się okazji i boi się wrocic do domu zeby go ponownie nie zamknęli.

Z Ebląga i jak zyje nie widzialam kota z takim oznakowaniem. Nie slyszalam o takich praktykach. A troche zyje.

A co do tego, ze glupi wet otwiera wysterylizowanego kota to brak slow. Rozumiem. Podal narkozę. Ogolil. Ale otworzyl ?
Nie zauwazyl ? Do takiego weta w zyciu z rzadnym zwierzakiem bym już nie poszla.

Nie karmie kotow. Nie lapie na sterylki. Kupuje tylko karme dla Pani, która dokarmia - Pani nie zna sie na komputerach i skladach karm, ale ma wielkie serce. Co nie znaczy, ze nie zdarzyło mi się znaleźć kota czy kocika, w potrzebie i wspolpracowac ze schronem żeby mu pomoc.
Kot, którego mam, tez miał isc do dalszej adopcji, nie wzielam go dla siebie. Nie pojdzie. Zostanie ze mną. Jest agresywny w stosunku do ludzi. Nie wiadomo kiedy ugryzie. Bez syków, ostrzegania. Prawie po roku dopiero pozwolil się czasami poglaskac. Sam wskoczyl na kolana. Wczesniej od razu zeby i pazury. Co nie znaczy, ze za 5 minow jak będę szla nie skoczy i nie ugryzie. Kotow się boi. Wystarczy żeby kot sykną, on już siedzi schowany za lodowka, czy gdziekolwiek na swoim własnym terenie. Nigdy kota nie zaatakuje. Probowalam go socjalizować i aranzowalam spotkania z kotami. Myslalam, ze jak ktoregos ugryzie i dostanie lapa po paszczy, albo pięknym za nadobne to może zrozumie, ze to nie fajne. Ale jemu syk kota starczy żeby zwiac i ukryc się tak ze kot go nie dopadnie. Wszystkiego się boi. Wystarczy, ze szybciej wstane z fotela już zwiewa jak szalony demolując wszystko po drodze. Pracuje nad nim od roku, jest coraz lepiej. Nie mam malych dzieci, innych zwierzat, ale za to dużo cierpliwości do tego futra, to mogę sobie na to pozwolić. Agresywnosc i niezrozumialy strach to jedyny z nim problem, poza tym jest dobrze ulozonym, rozumnym, Inteligentnym (sam potrarfi otworzyć lodowke, czy odsunąć szafke, bo blokuje drzwi do balkonu), a chwilami nawet grzecznym kotkiem kaskaderem :D

Majeczko wracaj :ok:
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Pt paź 02, 2015 6:24 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Pytam o Maję, bo to wyłącznie jej wątek. I kciuki trzymam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt paź 02, 2015 7:33 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Conchita, możesz skądś pożyczyć klatkę - łapkę? Czytałam gdzieś historię, nie wiem czy nawet nie na forum, że z mieszkania uciekł kot. Opiekunowie pożyczyli łapkę i nastawiali ją codziennie (czy conocnie) pod balkonem. Łapały się różne koty, poznali chyba całą osiedlową populację kocią. Ale w końcu złapał się ten właściwy.
Kciuki trzymam :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 02, 2015 8:50 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Tak, to chyba jedyne wyjście, klatka-łapka.
Dziś o 6 TZ wstał na łapanie kota. Wyszedł na balkon zobaczyć czy zimno. I zobaczył - trawnikiem spokojnie maszeruje Fisiella, czyli Maja. Zanim zbiegł na dół, zniknęła. Zniknęła tez kolejna porcja chrupek.
Teraz młody wyszedł tropić kota, bo ja musze do pracy.
Ale bez łapki chyba sie nie obędzie.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2015 8:57 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Conchita, postarajcie się, żeby Maja przyzwyczajała się do tego samego miejsca, w którym jest jedzenie i do tej samej pory karmienia. To jest ważne przy łapaniu w łapkę.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2015 10:14 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Trzymam kciuki. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 02, 2015 10:42 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Conchita pisze:Tak, to chyba jedyne wyjście, klatka-łapka.
Dziś o 6 TZ wstał na łapanie kota. Wyszedł na balkon zobaczyć czy zimno. I zobaczył - trawnikiem spokojnie maszeruje Fisiella, czyli Maja. Zanim zbiegł na dół, zniknęła. Zniknęła tez kolejna porcja chrupek.
Teraz młody wyszedł tropić kota, bo ja musze do pracy.
Ale bez łapki chyba sie nie obędzie.



Majka :evil: grunt, że ma się dobrze. Za powodzenie kolejnej akcji :ok:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 02, 2015 12:55 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

O RANY!! 8O 8O
Podnoszę.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 02, 2015 13:32 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Może walerianą pod balkonem pokropić?
ObrazekObrazek

basia111

 
Posty: 571
Od: Czw paź 04, 2012 16:39

Post » Pt paź 02, 2015 13:34 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

basia111 pisze:Może walerianą pod balkonem pokropić?

Maja nie reaguje na walerianę. Ma problemy z węchem. :|
Wszelkie przynęty zapachowe są w jej przypadku nieskuteczne.
I to jest problem.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2015 15:39 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Dzisiaj będzie łapanie klatką. Ciekawe, czy ona się w ogóle pokaże. I jak ją zwabić, bo na zapach jedzenia to nie ma co liczyć.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2015 15:57 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Conchita pisze:Dzisiaj będzie łapanie klatką. Ciekawe, czy ona się w ogóle pokaże. I jak ją zwabić, bo na zapach jedzenia to nie ma co liczyć.

a na dźwięk chrupek w potrząsanej puszce? Tak też się łapie zaginione
Najmocniejsze
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt paź 02, 2015 16:19 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Też bym obstawiała dźwięki - grzechotanie chrupkami, stukanie w ulubioną miseczkę, może potrząsanie jakimiś dźwięczącymi ulubionymi zabawkami Mai.
Gorzej z wprowadzeniem do klatki :roll:
Kciuki :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2015 18:59 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Oby jak najszybciej Maja dała się złapać do klatki.
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Pt paź 02, 2015 20:51 Re: Zaginęła Maja - Warszawa, Głębocka

Co z Mają ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości