Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2015 22:26 Re: Lot z 7 p.,Maciuś moja Miłość foto s.98

Alu,Alienor :1luvu: dziękuję za te słowa, bo naprawdę podle się czuję kiedy myślę o działkotach. Doszłam do wniosku, że chyba źle zrobiłam nie pisząc o tym co się działo. Myślę, że dlatego właśnie wpadłam w taki..hm..depresyjny? nastrój. Przekonałam się jak ważne jest danie sygnału "jestem z Tobą", "rozumiem Cię", itp. choćby jednym krótkim zdaniem lub wyśmiewanymi przez niektórych emotikonami. Kinniu, agnieszko.mer dziękuję :1luvu: Zrozumienie (takie prawdziwe), współczucie i to że jesteście daje siłę do dalszego działania. Muszę tylko nauczyć się przyjmowania do wiadomości, że nie wszystko może się udać...(niektórych działkowiczów chętnie wysłałabym na księżyc)
Koniec filozofowania....Obiecane zdjęcia Pchełki....tadam......

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Śro wrz 30, 2015 9:15 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

To nie Pchełka tylko Pchła... , duża, piękna, czarna Pchła :1luvu:
Cieszę się , że jesteś Aniu :1luvu: :1luvu: :1luvu: Tak pięknie piszesz o kotach :D
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro wrz 30, 2015 11:04 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Jestes bardzo silną kobietą, nie wiem, czy zniosłabym te wszystkie sytuacje.
Kiedy czytam Ciebie, myslę sobie, że sama nie mam prawa marudzić. Ale nie radzę sobie, po prostu.
Żal tych wszystkich dział-kotków. Ale to wszystko wina ludzi, ludzi nie zmienisz. W swiadomosci znacznej częsci społeczenstwa zwierzę nadal jest rzeczą.
Ale Ty zmieniasz los tych kotów, przez jakis czas zaznają poczucia bezpieczenstwa, ciepła i myslę, że wiedzą, że wreszcie cos dla kogos znaczą.
Nasze Wikolki to też takie oswojone przez działkowiczów kociątka, pozostawione zimnym i snieżnym już listopadem. Bo Pani ma już jednego kota... Tyle tylko, że szukała im domu. Zastukała do cudzych sumien, nie znajdując drzwi do własnego. :roll:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro wrz 30, 2015 16:49 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Niestety taka prawda ludzi nie da się zmienić... ich mentalności... każdy zapatrzony tylko w czubek własnego nosa. Świat pozbawiony empatii, za to pełen egoizmu...
Aniu robisz bardzo wiele dla kotów, ktoś inny po tylu porażkach już dawno by odpuścił, a Ty nie odpuszczasz i dalej walczysz i polepszasz byt działkunków :ok: :ok: :ok: :ok:

Toż to Pchła, Pchła na wypasie :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro wrz 30, 2015 20:13 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Pchła karmiona nie wiadomo czym, chyba spuchła :D
Piękna, dorodna kotka!
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Pt lis 06, 2015 22:59 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Witajcie.
"Pan Kotek był chory i leżał w łóżeczku...."
Lucek bardzo schudł. Pierwsze moje podejrzenie i bicie się w piersi- no tak nie odrobaczyłam jeszcze kotomstwa po sezonie muszym. Już miałam iść po tablety na robale kiedy przypomniało mi się, że taka tableta może być groźna w razie jakiegoś choróbska. Tym bardziej, że Lucjan ma prawie 13 lat (jeszcze nie staruszek ale młodzieniaszek też nie). Zapakowałam króla do kontenerka i do pani doktor. Pobrano krewkę błękitną :D .Wyszła podwyższona kreatynina, ale mocznik w normie, podwyższona liczba białych. Od razu dostał kroplówkę po której został zaproszony do kuwety i....udało się pobrać mocz, który został wysłany do badania, w tym na posiew i antybiogram. Wyszła w nim e.coli w dużej ilości. :evil: Może uda się maupę wytłuc antybiotykiem.
Obrazek
Nie zwracajcie uwagi na datę, zawsze zapominam ustawić.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Sob lis 07, 2015 23:16 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Kciuki za zdrówko jasnie panującego.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon lis 09, 2015 0:40 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Ilonko, cieszę się, że nas odwiedziłaś. Razem z Królem dziękujemy za kciuki i prosimy o mocniejsze, żeby wystarczyło też dla Maniuli, która oprócz drapania po szyi wylizuje sobie nóżki...i ma gołe.
Było małe opowiadanko, ale dzięki fiksacji komputra ni ma, wcięło. Postaram się napisać jutro.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Pon lis 09, 2015 8:27 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Uwielbiam Twoje opowiadania :1luvu:
Czekam......
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 09, 2015 22:34 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Od nas bardzo mocne. Maniusiu ogarnij się!
I oczekuję opowiadanka. :)
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lis 10, 2015 0:01 Re: Lot z 7 p.,Pchełka...

Ilonko,Alu oczy mnie bolą ale specjalnie dla Was "wyczekiwane" :mrgreen: opowiadanko. :pisanie:
Innych miauwiczów też zapraszam. :D
Jak to zwykle bywa pojawił się nagle, nie wiadomo skąd. Przyszłam nakarmić kocie towarzystwo kiedy wśród znajomych mi futerek zauważyłam nowe. Jasnobury z białymi skarpetkami i szmaragdowymi ślepkami, które patrzyły na mnie prosząco ale z godnością. Zjadł ze smakiem jedzono, usiadł wśród kotów, które zostawały na działce i wolniutko się umył. Pamiętam, że było zimno (to był chyba listopad albo początek grudnia 2008r. ) zebrałam się najszybciej jak mogłam i wychodząc rzuciłam w powietrze: „jak pozwolą Ci zostać to mnie nie przeszkadzasz”.
Na następny dzień zobaczyłam Go pierwszego. Siedział na kanapie po swojemu-szmaragdowemu, spokojny, ufny, z miną kota na swoim….”Nie pamiętasz? Przecież zawsze tu byłem”…..Zamieszkał na działce. Bawił się z Rudym Uszkiem -wnuczkiem Babci a ona sama od czasu do czasu umyła Mu pyszczek. Do dzisiaj zastanawia mnie dlaczego był tak lubiany przez inne koty. Nawet Gangster dawał Mu spokój.
Przyszła wiosna- piękny czas dłuższych spotkań. Wylegiwał się w pobliżu mnie kiedy coś robiłam a kiedy siadałam wskakiwał mi na kolana i siadał na nich w swoim stylu. W domu zalegał na mnie Maciuś, na działce ON.
Na początku maja zachorował. Codziennie szłam na działkę pakowałam Go do kontenerka i autobusem jechaliśmy do weterynarza. Tam siadał na stole w swoim stylu i spokojnie, wręcz „z uśmiechem” znosił badania i zastrzyki. Był ulubieńcem wetów. Po wszystkim wracaliśmy na działkę. W altance miał super legowisko, michę i kuwetę. Wyzdrowiał……ale nie cieszyliśmy się swoim towarzystwem długo….Zachorowałam ja. Musiałam leżeć w łóżku. Do kocuchów chodziła siostra. Kiedy trzeciego dnia zdając mi relację co zjadł i ile poszczególny kotek, i co potem robił, powiedziała, ze nie było Go na jedzonku zaniepokoiłam się. Nie mogłam leżeć. Na następny dzień poszłam na działkę…………Znalazłam Go pod krzakami, w takiej gęstwinie gałęzi, że nie było Go widać. Był cały mokry, oblepiony jakby błotem, odchodami, pokryty już mocno jajami, larwami i muchami……………Żył jeszcze. Szybko kontenerek. Do weta podwiozła mnie tym razem bratanica....Towarzyszyłam Mu....Szmaragd odszedł…………….
ObrazekObrazekObrazek ObrazekObrazek
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Wto lis 10, 2015 10:15 Re: Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Łza mi się w oku zakręciła, to był wyjątkowy Kot. Dzięki Tobie poczuł czym może być miłosć człowieka. Tak bardzo żal, że one tak szybko odchodzą. To takie niesprawiedliwe.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lis 10, 2015 13:52 Re: Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Tak przykro :cry: [*]
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto lis 10, 2015 16:03 Re: Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

Bardzo smutna opowieść, wiadomo co się stało? To sprawa "dobrych" ludzi?
Współczuję z całego serca...
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Pt lis 20, 2015 23:54 Re: Lot z 7 p.,Moja pierwsza działkowa Miłość

agnieszka.mer pisze:Bardzo smutna opowieść, wiadomo co się stało? To sprawa "dobrych" ludzi?
Współczuję z całego serca...

Nie wiem co się stało. Być może źli ludzie, może przypadek (wystarczy ze kot przejdzie po działce potraktowanej chemią), może choróbsko...Nie robiłam sekcji i przyznaję szczerze nawet nie przyszło mi to wtedy do głowy (nie mówiąc już o braku pieniędzy na nią...bo i tak, mimo dużego przywiązania do Szmaragda, wolałabym przeznaczyć je na jedzonko dla reszty mordek).
Przepraszam nie napiszę nic wesołego...chociaż miałam dla Was takie radosne i wzruszające historie...Miałam nadzieję, że tak zakończę ten wątek...Teraz jestem jednak załamana...
Stan Lucjana niestety pogarsza się. Stracił zainteresowanie otoczeniem a przede wszystkim miseczką. W związku z tym króluje u mnie w domu tfuWhiskas, Winston i Gourmet Gold. A ja w wolnych chwilach siedzę w dziale nerkowców.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości