Bombka odnaleziona :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 25, 2015 11:15 Re: Tula PostPaluszanka - powrót po 4 latach

Szalony Kot pisze:A u nas powoli powoli się życie toczy...

I na samym końcu - co u mnie: będzie druga dzidzia, ale dopiero w kwietniu :mrgreen:
Za ok. 3 tygodnie może poznamy płeć na "dużym" USG, o ile dzidzia się dobrze ustawi.


Gratulacje!
No to przeprowadzki Ci służą :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt wrz 25, 2015 11:28 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

I jeszcze dla cioteczki Dorobelli ;)

Sąsiadka od Mamyszy dokarmia też jeże (zresztą to był pierwszy powód, dla którego Mamysz zaczęła się tam stołować :roll: ). Nasze ogrody są od pewnego czasu połączone (znowu kwestia Mamyszy i jej uporczywej walki z siatką) i obstawiam, że Eowina tam bywała, bo pani naliczyła jednego więcej jeża (odwiedzało ją w porywach do 3, więc jeden więcej został odnotowany).

Wydaje mi się też - ale tutaj to już może nie być Eowiny - że znalazła partnera :oops:
Bo latem w największe upały ojciec ze stryjem znaleźli pod oknem kuchennym malutkiego jeżyka, niestety martwego. Wpadł w dziurę okna piwnicznego i nie mógł się wydostać, znaleźli go najdalej po 2 dniach, ale już było za późno na takiego maluszka [*]

Także możliwe, że na wiosnę sąsiadka odkryje u siebie więcej jeżyków, jeśli miot był liczniejszy ;) innych malców nie widzieliśmy, ale jeże jednak mają gdzie się u nas ukryć :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 11:35 Re: Tula PostPaluszanka - powrót po 4 latach

Ewa.KM pisze:
Szalony Kot pisze:A u nas powoli powoli się życie toczy...

I na samym końcu - co u mnie: będzie druga dzidzia, ale dopiero w kwietniu :mrgreen:
Za ok. 3 tygodnie może poznamy płeć na "dużym" USG, o ile dzidzia się dobrze ustawi.


Gratulacje!
No to przeprowadzki Ci służą :)

O proszę, są tacy, co czytają do końca :mrgreen: Dzięki, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze zdrowotnie, bo czytałam w innym temacie, że po lekarzach chodzisz. Trzymaj się ciepło!

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 12:04 Re: Tula PostPaluszanka - powrót po 4 latach

Szalony Kot pisze:Śmiem zaryzykować, że ma lepiej niż u nas :oops:
No i z psem chodzi na spacery, jest atrakcją ulicy :mrgreen:

No. Ktoś musi pchlarza wyprowadzać :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 12:12 Re: Tula PostPaluszanka - powrót po 4 latach

Szalony Kot pisze:
Ewa.KM pisze:
Szalony Kot pisze:A u nas powoli powoli się życie toczy...

I na samym końcu - co u mnie: będzie druga dzidzia, ale dopiero w kwietniu :mrgreen:
Za ok. 3 tygodnie może poznamy płeć na "dużym" USG, o ile dzidzia się dobrze ustawi.


Gratulacje!
No to przeprowadzki Ci służą :)

O proszę, są tacy, co czytają do końca :mrgreen: Dzięki, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze zdrowotnie, bo czytałam w innym temacie, że po lekarzach chodzisz. Trzymaj się ciepło!


haha chodzę po lekarzach żeby koty golić. A poważnie - wszystko OK, badania rutynowe, czysto kontrolne.
Ostatnio edytowano Pt wrz 25, 2015 12:30 przez Ewa.KM, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32


Post » Pt wrz 25, 2015 12:34 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

A wracając do kotki golonej/strzyżonej - nie macie w Jokocie wolnej miejscówki, albo chociaż ogłoszenie grzecznościowe? Albo jak wasze koty są niewychodzące a ktoś sensowny dzwoni z pytaniem o kota wychodzącego to żeby go przekierować na gastroenterologię?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt wrz 25, 2015 12:37 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

Ja teraz już nie w JoKocie :oops: czasu brak zdecydowanie, teraz to praca-dziecko-spanie (w ciąży zasypiam o 21...).
Ale tam regularnie za dużo kotów, za mało miejscówek :(

Widziałam tę kitkę, o domy wychodzące najlepiej pytać poza Warszawą, w Warszawie to mało takich domów sensownych jest. No jest mój, ale czy on sensowny to można mieć wątpliwości :oops: Mamysz uznała, że u sąsiadów lepiej...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 13:05 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

Gratuluję :) To z wolnym czasem będzie jeszcze gorzej :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków


Post » Pt wrz 25, 2015 13:53 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

Odpisuje z opóźnieniem, bo mój 15 letni kot ma problemy zdrowotne, bywa, że niewiele brakuje , najgorsze są jelita.

Spotkałam się z ropomaciczem u jeżyny, więc różnie może być jak instynkt zadziała. Jeży generalnie jest mniej, widać to szczególnie na ulicach, jest mniej rozjechanych. W tym roku nie spotkałam żadnego malucha, takiego do 300 gram. Wieczorami jak wychodzę z psem to nie spotykam tylu jeży co kiedyś.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt wrz 25, 2015 13:59 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

Dorobella, post z dzisiaj, więc żadne opóźnienie ;)

Wszystkie jeże u sąsiadki są odrobaczane i odpchlane, więc Eowina i jej dzieci (o ile to jej) pod tym względem będą bezpieczne też :ok:
Obstawiam, że wiosną się dowiemy, ile jeży ostatecznie się pojawi w karmniku. U nas jeże cały czas widuję, i na Sadybie, koło Eowiny, i na Służewiu.

U mnie na Ochocie nie ma, ale to prawie centrum miasta :|

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 14:15 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

U mnie w Ożarowie w tym roku w jeże obrodziło. Regularnie spotykam je w kocich stołówkach. Którejś nocy pod moimi oknami buszowały 4. Dwa duże i dwa mniejsze. Od lutego do kwietnia jednego miałam w domu bo stwierdziłam, że się za wcześnie wybudził i za mało waży. Jak już nauczył się wychodzić z kartonu po telewizorze to zawsze zakopywała się w torby foliowe, właził do plecaka, albo pod podszewkę w poduszce :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie wrz 27, 2015 20:41 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

No i mamy astmę.
Oraz ustawione na razie wstępnie leki (steryd i rozszerzający na oskrzela).
Od dziś też Carmen zdecydowanie zaciska szczęki przy podawaniu (7 dni leczenia antybiotykiem w jej odczuciu wystarczy :roll: ), jak się z nią siłuję, to zaczyna się ze stresu ślinić i w te mokre, plujące otchłanie to już nic nie dam rady wcisnąć, wszystko się ślizga :placz:

Także tak sobie walczymy... dzisiaj udało się podać steryd i pół przewidzianej dawki antybiotyku. Rozszerzający został opluty, owarczany, nie do przemycenia w karmie, z karmą, samodzielnie. A to tylko 1/4 tabletki...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie wrz 27, 2015 20:56 Re: Mamysz, Carmen, Tula, Eowina - wieści dla wszystkich

matko kochana - skąd astma :(

gratuluję po raz drugi
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, puszatek i 13 gości