Dziś Nadina miała tylko usg.
Przy ogólnym badaniu wziernik wszedł w odbyt na 1cm i stop. Doktor nie próbował dalej ,żeby nie zrobić Nadince krzywdy.
W poniedziałek o g.10 będzie miała robione TK z kontrastem , rtg odbytu z kontrastem (baryt) , mają zrobić wlew od drugiej strony. Dokładnie zbadają kręgosłup . Czas badania to 3 godz, dlatego dziś nie miało sensu znieczulanie koteczki do pobieżnego badania i w poniedziałek ponownie.
Niestety twarde kawałki kału nie mogą przecisnąć się przez siatkę zrostów , zalegają. Stąd okropny smród tego co z odbytu wypływa. Nie można zrobić lewatywy .
Nadinka do jedzenia dostaje RC Conva ( Kostuś się podzielił) .
Musimy ją mocno nawadniać.
Gdy już będą wyniki zobaczymy, który lekarz podejmie się operacji. Dr Olkowski nie , szczerze powiedział że nie jest mocny w operacjach odbytu.
Nie znam kosztów . Pewnie będą duże .
Dr Olkowski również po raz pierwszy widział taką tragedię i spytał co chcemy z kotką robić ? Ratować !
Na chwilę obecną i później potrzebne są podkłady duże , aby jak najmniej się przesuwały w klatce. I RC Conva w saszetkach .


Bardzo dziękuję za zaoferowaną pomoc.