STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 25, 2015 8:45 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

czarno-czarni pisze:ja pierniczę, tylko tyle: zdychaj w męczarniach gnoju, zdychaj, ja pier...ę.
Ten gnój i ten co skrzywdził Maję. Kijem aż do dziąseł.

Co potrzebne, jaka pomoc, jakie wsparcie.


Podpinam się pod wypowiedź czarno-czarnych:
I jeśli chodzi o życzenia dla sprawcy.
I jeśli chodzi o pytanie o potrzebną pomoc.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 16:44 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Niech ścierwo zdechnie w niewyobrażalnych cierpieniach i niech długo zdycha.
I niech już to się zacznie i trwa w nieskończoność.
Amen!

Małgosiu, jak już będziesz mogła, napisz, jaka pomoc potrzebna :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pt wrz 25, 2015 19:58 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Dziś Nadina miała tylko usg.

Przy ogólnym badaniu wziernik wszedł w odbyt na 1cm i stop. Doktor nie próbował dalej ,żeby nie zrobić Nadince krzywdy.
W poniedziałek o g.10 będzie miała robione TK z kontrastem , rtg odbytu z kontrastem (baryt) , mają zrobić wlew od drugiej strony. Dokładnie zbadają kręgosłup . Czas badania to 3 godz, dlatego dziś nie miało sensu znieczulanie koteczki do pobieżnego badania i w poniedziałek ponownie.
Niestety twarde kawałki kału nie mogą przecisnąć się przez siatkę zrostów , zalegają. Stąd okropny smród tego co z odbytu wypływa. Nie można zrobić lewatywy .
Nadinka do jedzenia dostaje RC Conva ( Kostuś się podzielił) .
Musimy ją mocno nawadniać.
Gdy już będą wyniki zobaczymy, który lekarz podejmie się operacji. Dr Olkowski nie , szczerze powiedział że nie jest mocny w operacjach odbytu.

Nie znam kosztów . Pewnie będą duże .
Dr Olkowski również po raz pierwszy widział taką tragedię i spytał co chcemy z kotką robić ? Ratować !

Na chwilę obecną i później potrzebne są podkłady duże , aby jak najmniej się przesuwały w klatce. I RC Conva w saszetkach .

Obrazek

Obrazek

Bardzo dziękuję za zaoferowaną pomoc.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów


Post » Pt wrz 25, 2015 21:25 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Szalony Kot pisze:Małgosiu, chirurg JoKotowy wlasnie operował odbyt u malutkiej kotki u Hani66, moze warto zapytać...?

Małgosiu, wyslalam pw.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt wrz 25, 2015 21:27 Re: STARE, KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

MałgosiaZ pisze:Nadinka musiała mieć rozerwany odbyt , mięśnie pozrastały się w postaci bliznowców ,głębokie urazy w obrębie prostnicy.
Odbyt jest zarośnięty jak sitko , nie może oddawać kału tylko rzadsza część wypływa.

Małgosiu, widać te zrosty przy badaniu Nadinki?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob wrz 26, 2015 8:20 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Nie mogę napisać tego, co myślę bo byłby to post pełen wyzwisk i złożeczeń dla potwora,który skrzywdził Nadinkę. Mam ogromną nadzieję, że się to jednak spełni!
To się w głowie nie mieści..

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob wrz 26, 2015 20:55 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Doczytałam.
Brak mi słów.
Nadinko, kciuki wielkie :ok:
Dr Galanty na SGGW jest specjalistą od odbytów. Naszego Żuka operowała dr Karewicz z Białobrzeskiej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 26, 2015 21:27 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

viewtopic.php?f=20&t=170886

tak skromnie, ale z serca namalowany obrazek i pięknie chce pomóc.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob wrz 26, 2015 22:13 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Mnie też brak słów i znowu wstyd należeć do tego samego gatunku.

Malutka, mocno trzymamy za Ciebie kciuki, a moje Gady przesyłają dużo dobrych "mrrrruu".
Małgosiu <3
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob wrz 26, 2015 22:47 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

W głowie sie nie mieści ile ten kot się nacierpiał.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 27, 2015 0:35 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

MałgosiaZ pisze:Dziś Nadina miała tylko usg.

Przy ogólnym badaniu wziernik wszedł w odbyt na 1cm i stop. Doktor nie próbował dalej ,żeby nie zrobić Nadince krzywdy.
W poniedziałek o g.10 będzie miała robione TK z kontrastem , rtg odbytu z kontrastem (baryt) , mają zrobić wlew od drugiej strony. Dokładnie zbadają kręgosłup . Czas badania to 3 godz, dlatego dziś nie miało sensu znieczulanie koteczki do pobieżnego badania i w poniedziałek ponownie.
Niestety twarde kawałki kału nie mogą przecisnąć się przez siatkę zrostów , zalegają. Stąd okropny smród tego co z odbytu wypływa. Nie można zrobić lewatywy .
Nadinka do jedzenia dostaje RC Conva ( Kostuś się podzielił) .
Musimy ją mocno nawadniać.
Gdy już będą wyniki zobaczymy, który lekarz podejmie się operacji. Dr Olkowski nie , szczerze powiedział że nie jest mocny w operacjach odbytu.

Nie znam kosztów . Pewnie będą duże .
Dr Olkowski również po raz pierwszy widział taką tragedię i spytał co chcemy z kotką robić ? Ratować !

Na chwilę obecną i później potrzebne są podkłady duże , aby jak najmniej się przesuwały w klatce. I RC Conva w saszetkach .

Obrazek

Obrazek

Bardzo dziękuję za zaoferowaną pomoc.

Ale śliczna kota. :1luvu: Mocne :ok: :ok: :ok: za nią.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3997
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie wrz 27, 2015 9:09 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

czarno-czarni pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=170886

tak skromnie, ale z serca namalowany obrazek i pięknie chce pomóc.


przypominam bazarek


gdzie wpłacać kasę? Jakby ktoś chciał?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie wrz 27, 2015 9:16 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

viewtopic.php?f=20&t=169035

Ja również, zapraszam.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie wrz 27, 2015 16:37 Re: STARE , KALEKIE w schronie - sparaliżowana NADINKA

Jestem bardzo ogłupiała tą całą sytuacją . Co wet to inna opinia , a w zasadzie jej brak . Potwierdzają tylko jedno - z czymś takim nie spotkali się .
Dziś usłyszałam , że bezpośredni gwałt może być nieco przesadzony . Natomiast wewnętrzne zrosty w odbycie mogły powstać wskutek ingerencji człowieka . Po uszkodzeniu .
A może doznała urazu , przestała chodzić , ktoś nie mający wprawy przez jakiś czas wyciskał z niej kupę i ją uszkodził ?
Domowa koteczka znaleziona na ulicy , z bezwładnymi łapkami , z bardzo dużymi zanikami mięśni , nie mogąca się załatwić bo odbyt jest w dużej części zarośnięty bliznami. Co ją spotkało ?
Pewne rzeczy nie mieszczą mi się w głowie i dlatego szukam innego wytłumaczenia . Bo nie wyobrażam sobie aby można było tak strasznie skrzywdzić bezradną istotkę.
Usg nie wykazało przetoki , mała nie sika , to co rzadkie przecieka , reszta zostaje. Nie chce jeść RC Conva , ale je RC Gastro . Tego akurat miałam 2 kartoniki .
Nadinka na razie zmieniła lokalizację . Jest w bardzo dobrych i doświadczonych rękach , które potrafią zajmować się takimi przypadkami . Moje doświadczenie na potrzeby Nadiny jest zerowe , tu już nie można robić sobie "eksperymentów".
Mam nadzieję ,że jutrzejsze badania udzielą nam więcej odpowiedzi. A potem będziemy szukać ,kto podejmie się operacji.
I to jak najszybciej .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 34 gości