Tereszczakowe uszko już prawie zdrowe.
Gronkowiec miejmy nadzieję wytłuczony.
Maść stosujemy nadal.
Tereszczaka wzmacniamy dalej.
No a teraz Diabeł, bohaterka dzisiejszego dnia
Następnym razem głęboko się zastanowię, zanim nazwę kolejne futro.
O tym, że imię nadane kotu zaczyna żyć własnym życiem i bierze nosiciela w posiadanie, przekonały się ostatnio wolontariuszki z Palucha.
Historia Nicponia pełna jest zwrotów akcji i nieoczekiwanych zakończeń.
Diabła, jako jedyną spośród 3 sióstr wymodelował Picasso. I tam, gdzie kotki zwykle mają jajowód i jajnik, Diabeł ma moczowód i pęcherz. Czy jakoś tak. A drugi jajnik diabli wzięli albo nakryli przysłowiowym ogonem.
Całe szczęście, że Pani Lidia operująca kotkę nie zrobiła jej bocznego cięcia. To by się działo
Wciąż nie wiemy czy Diabeł jest jedno- czy dwujajniczką i pewnie dopiero usg to rozstrzygnie.
Tymczasem zwierzulka łazi chwiejnym chodem, odziana w różowy kaftanik w czarne łapki

i sika szczodrze tu i ówdzie np. na dywanik lub na łóżko.
Miki zaniepokojona zaczęła myć zdechlaczka.
Ech, jutro powinno być już lepiej.