No moj maz jest ogolnie bardzo specyficzny

ja mowie albo sie go kocha albo nienawidzi
MOje dwie siosyty jak go widza to dostaja piany na pysku, bo moj M. nie lubi obludy ... a ze one lubia intrygi to je zaczal olewac... no i maja duzo do powiedzenia jaki to on nie jest ... no ... na prawde jest taki zly.... bo nie lazi z kolezkami po knajpach, nie wypija 4 piw dziennie sam, tylko od czasu do czasu winko z zona, nie wydaje kasy bez konsultacji ze mna, nie wydziela mi kasy... no one tego nei znaja bo niestety sa krotko trzymane przez mezow. Siedza w domu z dziecmi i sa sflustrowane... to wylewaja zolc na mnie i mojego meza.... najlepsze jak moj maz sobie zartowal z moja mama.... oboje byli usmiani do lez, a moje siostry skomentowaly ze to bylo nie na miejscu i w ogole.... tragedia.
Za to jak na ostatniej imprezie rodzinnej moja jedna siostra fuknela na mame i zwrocilam uwage jej .. tak do dzisiaj praktycznie obie sie nie odzywaja. Bo mam 3 siostry, z czego dwie sa papuzkie nie rozlaczki. Jak poklocicsz sie z 1 zaraz druga tez ma focha

To wrecz smieszne i zalosne jest
A ja sie odcielam to jestem wrogiem
