TYMCZASY U JOPOP VII - wieczny OIOM :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 22, 2015 9:33 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

Obrazek

Męska przyjaźń ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 23, 2015 0:24 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

Życie nie znosi próżni. Mam nową kotkę i jej 2 kociaki, z bardzo ostrym KK. Zastanawiam się czy kotka w ogóle widzi.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 23, 2015 22:04 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

No to dla odmiany - mam nowe kotki.

Akcja swoją drogą ciężka, z bardzo trudnym dylematem.
Otóż w niedzielę złapała się znienacka pewna kotka. Bliższe oględziny wykazały, że... karmi. Niestety oprócz tego że karmi, to jeszcze ma okropnego gluta, rzęzi, w zasadzie się dusi. Decyzja weta była jednoznaczna - wypuszczenie jej oznacza dla niej śmierć. Wymaga natychmiastowego leczenia, bardzo intensywnego, w dodatku bez gwarancji sukcesu.

No to szukamy kociąt. Teren - to wielkie osiedle bloków, każdy podzielony na klatki. I brak przejść (dla ludzi) między piwnicami z różnych klatek. Za to z masą przejść dla kotów :roll: Karmicielka nie umiała powiedzieć gdzie kotka mieszkała, pokazała tylko kierunek skąd przychodziła...

Pierwsze podejście - typujemy otwarte okienka, szukamy innych karmicieli, rozpowiadamy wszystkim napotkanym psiarzom że gdyby ktoś gdzieś usłyszał kociaki to ma dzwonić.
Drugie podejście - nastroje mocno smętne, nastawiamy się na dzwonienie po kolei do każdej klatki i przekonywanie wszystkich do wpuszczania nas to piwnicy -i od razu trafiam w panią, która, uwaga, dokarmiała tę kotkę i właśnie się martwiła, że kotka nie wróciła, a przecież ma kocięta w jej piwnicy :1luvu: W rzeczywistości maluchy były nie u niej, ale u sąsiadki. Szkoda, że nie było jej w domu :roll: Nastawiamy klatkę w sąsiedniej piwnicy, skąd jest swobodne przejście, instruujemy jak zastawiać klatkę, jak przełożyć malucha do transportera gdyby się złapał.
Trzecie podejście - przyjeżdżam na prawie gotowe, 2 malce siedzą już złapane. Ale wiemy, że jest jeszcze przynajmniej jeden, poprzednio darł się kilka boksów dalej. Tym razem trafiamy we właścicielkę. Znajduję malucha prawie od razu, łapię go z niewielkimi stratami w skórze własnej.

Nie słychać nikogo więcej. Zostawiamy zastawioną klatkę. I na tym opowieść się kończy, przynajmniej na dziś.

Kociaki są w miarę zdrowe i ładne. Kotka niestety nadal w złej formie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2015 1:01 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

To było jak szukanie igły w stogu siana, ale ty masz chyba wbudowany superczuły wykrywacz metalu, o ile metal miauczy ;)

Wielkie gratulacje i kciuki za leczenie mamusi oraz domki dla znajdek!

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Czw wrz 24, 2015 5:03 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

Cud, przeznaczenie, doświadczenie?
Dobrze, że kociaki są bezpieczne. Mam nadzieję, że ich mama pod Twoją opieką dojdzie do zdrowia. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: A w jakim wieku są te kociaki?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw wrz 24, 2015 20:17 Re: TYMCZASY U JOPOP VII - KOPNIJ KLESZCZA!!! s.79

Forint nad ranem odszedł.
Forint - mniej więcej roczny, spokojny i dający brzuch do głaskania, mruczący ale w pierwszej chwili lekko wycofany. Do odkarmienia, bo to futro to powinno być czarne...
Obrazek

Te 2 panny oswajają się w DT
Pójdźka
Obrazek Obrazek

Płomykówka
Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2015 20:32 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Forint :( [*]

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw wrz 24, 2015 20:44 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Forint (')
krótkowłosy braciszek Funta, charakter też podobny :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw wrz 24, 2015 21:09 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Forint [']
:(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 24, 2015 21:47 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Forint [']

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Czw wrz 24, 2015 23:40 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

No i znów sama obsługa medyczna zajmuje mi tyle czasu, że już nie mam kiedy spokojnie porobić zdjęcia i coś napisać. No i ostatnie wydarzenia dały mi trochę po psychice, jakbym piła to bym się po nich napiła, ale że nie piję no to nie miałam się jak znieczulić.

Przepraszam więc za lakoniczność wpisów.

Mama tych whiskasików wczoraj wreszcie coś zjadła. Butchersa, więc dziś też jej to dałam. Może w nocy, w spokoju zje. Jakby nieco mniej słychać jak rzęzi.

Trójca z poniedziałku nadal zaglucona rozpaczliwie, aczkolwiek apetyt mają niezły.

Reszta z grubsza OK.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 5:18 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Forint(*)

Tyle kocików ostatnio odeszło...
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Pt wrz 25, 2015 6:20 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 25, 2015 7:14 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

[`]
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2015 9:38 Re: TYMCZASY U JOPOP VII

Dla Forinta na drogę (*)

To już chyba trzeci kot co odszedł z tego miejsca ?
martwię się o Baśkę :|

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], Google Adsense [Bot], KotSib, puszatek i 49 gości