Kocia Chatka zaprasza - juz 33 odsłona

[CatAngel]

Beatko tylko zabierz budkę Strachulki bo ona bardzo lubi w niej spać. Strachulka dobrze się czuje poza wolierą tak samo jak Aminka/Amelka. Jak ona ma na imię Także można spokojnie tamtą kotę dać do woliery. Strachulka niech zostanie na zdrowej bo na trójce może ją Śnieżka przeganiać. A na zdrowej koty się nie biją

[balbina38]

Mam do czynienia z kotami wolnozyjacymi od lat i nie jestem za tym aby je na sile uszczęśliwiać taki Irys właśnie on sobie bez problemu poradzi u siebie,tym bardziej ze ma swojego karmiciela i miejsce które dobrze zna. Felix natomiast to taka męska wersja Strachulki jemu trzeba czas poświęcić. Strachulka tez uciekala przede mną w wolierze. Teraz sama potrafi podejść do mnie i spacerowac spokojnie kolo nogi nawet. Felix zmienia sie w momencie jak mu sie więcej czasu poświęca. On to taka kocia gapa jest. I jak trafi do domu to zapewne zmieni nastawienie do człowieka.

Mamy Plamkę ze schroniska byla przez dlugi czas taka sama jak Felix teraz i pewnie nikt by ja właśnie z takiego powodu nie adoptował. Dostała szanse na dom u nas owszem ma dalej zapędy uciekania ale na pewno nie takie jak na samiutkim poczatku. Dlatego Felix powinien dostać szansę

a mnie się wydaje,że Felix zachowuje się identycznie jak Polduś. Polduś super odnalazł się przed schronem. Teraz nawet podchodzi do pracowników i daje się głaskać.
Woliera jest pusta i można spróbować. Zawsze może wrócić do KCH.
Czy ktoś mógłby go zawieźć?

[Mara S]

Pisałam już, że on bał się wyjść z piwnicy - tam to chyba zawału dostanie! Ja się zgadzam z CatAngel. To już prędzej dam go do mojego ojca na próbę (jeśli się zgodzi).

[CatAngel]

Dzisiaj byłam wcześnie rano
Dyżur spokojny wszędzie sielanka
Bożence trzeba jedzenie na paćkę chyba robić bo lada moment i to małe się zadławi jedzeniem rzuca się jakby miała ostatni posiłek zjeść Zwróćcie uwagę wieczorem na kupkę Bozenki bo dzisiaj taka nieco fuj była.

Oczko Vegi dzisiaj ładne,jest nieco jeszcze czerwone ale juz nie posklejane.U Felixa oczko ładne
Aminka/Amelka nie ten sam kot dzisiaj przyszła się łasić,żeby ją miziać nawet można było dzisiaj po główce głaskać,bo wcześniej to z łapy dawała.
Felix wygłaskany przy jedzeniu.

Na trójce spokojnie.

Tylko koty na zdrowej nie miały wody kompletnie w miskach, czy wypiły nie wiem, ale miski były suche. To samo na trójce wody zero, tam też nie było suchego wcale. Ale może zjadły.

Puszka mała w lodówce i jedzonko z kartonika też.
Okna zostawiłam na pół otwarte.

[FElunia]

Jeśli Mamuśka jest do sterylizacji 29.09. to mogę ją zawieźć wcześnie rano.

Dziewczyny, bo chyba moje pytanie umknęło. Czy w Kociej Chatce jest waga? Jeśli tak, to bardzo proszę o zważenie Enji - zgodnie z zaleceniem wetki - by skontrolować czy przybiera na wadze.

[edisza]

Czy Karol ma szczepienia aktualne? I chyba już był kastrowany, nie?
Jak u niego te zmiany skórne o których jest napisane na ogłoszeniu? Bo jak mam być szczera to ja u niego nic nie widziałam

[Tajron]

Niestety wiadomosci o kotach są mocno nie aktualne. Jak widać u Karolka jest ok.

[Tajron]

Byłam dzisiaj z kotami u weta w schronie. Vega ma dodatkowo gentamecyne i vetomute.Jest dopisane w karcie.Advocat podany. Jacuś zaszczepiony,trzeba go teraz obserwowac czy bedzie ok. Ma kwarantanne przez 2 tyg.odrobaczenie za 3 dni. Kartka przyklejona przy boksie. Tabletka opisana w woreczku w witrynce.Jest nowa kotka DIDI w wolierze ,karma tylko dla alergików.Ma worek w boksie. Może być agresywna ,ale raczej ze strachu. Na kwar..jest takie małe nosidełko idealne dla małego kota,super poręczne.Można w nim wozić Enje. Dzisiaj wiozłam Jacusia.

[edisza]

Bo dzwoniłam dziś do Lupusa, wetka powiedziała, że Inkę i Renię trzeba by zaszczepić i odczekać z półtora/2 tygodnie aż szczepienie zacznie działać, ale Karol jeśli był szczepiony to mógłby szybciej do nas trafić, a po prostu nie miałyby kontaktu z pozostałą trójką. Zobaczymy.
Bo o Axelku też myśleliśmy wcześniej od Mirki, ale mały kociak szybciej znajdzie dom, niż dorosły, więc jeśli już to Karolka weźmiemy No chyba, że ci ludzie po niego szybciej przyjadą A że to nic pewnego, takie plany na razie tylko chodzą, więc zobaczymy co wyjdzie

[balbina38]

Pisałam już, że on bał się wyjść z piwnicy - tam to chyba zawału dostanie! Ja się zgadzam z CatAngel. To już prędzej dam go do mojego ojca na próbę (jeśli się zgodzi).

Mara moim zadaniem dla Felixa to człowiek stanowi problem a nie miejsce w którym sie znajduje.
Nie rób z kota idioty,on sobie da radę,ma swój instynkt. On jest u nas 4 miesiące,czy w tej piwnicy miał kontakt z czlowiekiem? Czy dawał sobie radę sam?

[Mara S]

Miał kontakt z człowiekiem - był karmiony przez karmicielkę i stąd wiem, że z niej nie wychodził.

[Tajron]

Bedzie jeszcze ciepło,można Felixa na próbę dać do woliery. Nic nie tracimy, a Felix miałby wakacje. I w razie czego wet na miejscu .

[fruciu]

jak tak w ramach zachowań dzikusów...
Bruno jest u mnie od kwietnia a w chatce chyba wcześniej ponad pół roku początkowo kot widmo w domu, niedawno zaczął się nami interesować, pozwolił usiąść na kanapie jak na niej spał a to już naprawdę dużo z jego strony
nawet jak się z nim bawiła patyczkiem z piórkami to dawał się pogłaskać kilka razy ale bez szaleństw z mojej strony oczywiście
no i całą moją pracę szlag trafił po tej akcji z podawaniem leków na lambie.
od ubiegłego tygodnia jak nas widzi to spierdziela w najdalszy kąt, nie ma mowy żeby podszedł nawet do swoich ulubionych piórek
powiem Wam że nie wiem jakie są perspektywy dla niego, z kotami dogaduje się super, z Emetem moim są jak bracia, ale to jest kot całkowicie nie obsługiwalny
był po niego ostatnio telefon ale powiedziałam całą prawdę, dodatkowo jak już ma iść do domu to z 2 kotem bo moim zdaniem w samym towarzystwie człowieka on nie będzie szczęśliwy. popracuję nad jakimś nowym opisem jego. ale naprawdę martwię się co dalej.


Pan co po niego dzwonił ma obejrzeć nasze koty (ale z tego co widzę chyba za wiele nie zobaczy bo strona nie jest aktualna) i miał podjechać tez do schroniska

[Tajron]

Fruciu my nawet dzisiaj z Beatką rozmawiałyśmy o Bruno, żeby go dać do woliery razem z Felixem pod schron, ale Beatka mówiła, że o Bruna był telefon i jest szansa że kiedyś znajdzie dom.

[Tajron]

Byłam dzisiaj z Migą na kontroli, ostatni raz. Już jest prawie zdrowia. Jeszcze do końca tygodnia ma leki,ale już nie muszę z nią jechać. Pytałam się o Megi, u niej wszystko dobrze. Dziewczyny z Lupusa ja bardzo polubiły i chętnie by jej nie oddały . Jeszcze trochę tam pobędzie.