Janek poszedł na trójkę. Oczywiście Śnieżynce się to nie spodobało. Ale to i tak przy tym jak ona goni Dilusie

Ten żwirek bardzo się rozwala, i w paru kuwetach niestety już był mocny odór amoniaku. Wymieniłam więc na czysty i pomyłam.
Jak przyszłam to Strachulka siedziała w wolierze w swoim koszyczku. Potem jak parę razy wchodziłam po coś na zdrową to "łapałam" ją na chodzeniu po pomieszczeniu. Jak tylko mnie widziała to spieprzała się ukryć.
Adolfinka wygłaskana i nasmarowana.
W tej ogromnej misce była od spodu zapleśniała sucha karma.
Vega w górnym boksie, jedno oko nieładne.
W boksie Kalinki kupy różnie, niektóre lepsze inne gorsze. Dałam im mokrego Kattovita gastro ale raczej go nie chciały, za to suche gastro wyjedzone.
Enja kupa wzorowa, za to z białym robalem.
Po trudach Felix wylądował w boksie, ale był już taki wkur... że nie dał sb zakropić oczu.
Oprócz paru kociaków w boksach żadne na moim ani na Beatki dyżurze nie dostały mokrej karmy, to lepiej sprawdźcie rano czy wszyscy żyją ...
Byli Państwo oglądać kociaki. Nic nie wybrali spodobał się i Karol i Czita i małe. Także nie wiadomo, będą się kontaktować.