Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw wrz 10, 2015 10:00 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A witaj :) Z kilku powodów. Po pierwsze okolice Warszawy są za drogie, po kolejne mam w Łodzi znajomych, jest dość blisko, jest miastem (na czym mi zależy, bo bez samochodu, to w małych miejscowościach, bez komunikacji, jest ciężko funkcjonować) i ją lubię, jest klimatyczna, kocham murale :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob wrz 12, 2015 7:35 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Świetny ten Pan Orzeł! Dobrze mu w niebieskim - pewnie dlatego tak wysoko latają :mrgreen:
Dopiero teraz dostrzegłam kilka zdjeć wcześniejszych - te z dachami np. Doklejałaś do poprzednich czy się mi nie otworzyły wcześniej?

A u mnie były raniuszki :D No, przeleciały koło mnie - rozpiszczane przysiadły na najbliższym balkonowi drzewie, zebrały sie w sporą grupkę i poleciały, a za nimi jedna sikorka , taka mała w niebieskiej czapce :lol:

Aia, pamiętaj o kupowaniu mieszkania z balkonem!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 12, 2015 9:46 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jaki ten raniuszek jest słodki :1luvu: Nie widziałam nigdy czegoś takiego 8O W Warszawie chyba go nie ma (w Łazienkach Królewskich) :(

Tak, dodałam kilka ujęć z okna, które "strzeliłam" na dniach. Drzewa kolorowe, już bardzo jesienne.
Dziś znów sączy się z nieba. Ja tam się cieszę, a nawet nie mogę doczekać takiej pogody. Bo mam na nią sposób :)
Obrazek

Morelowa, koniecznie!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto wrz 15, 2015 15:58 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Niesłychana rzecz stała się z moim zamiokulkasem. W tym sezonie wypuścił 5 nowych pędów. Z trzech wyrosły piękne łodygi z liśćmi, jeden był usechł (wierzę, że z tęsknoty za mną :mrgreen: ) mając ok 3-4 cm wysokości, a ostatni obumarł jeszcze w zarodku. Wróciłam do domu, zaczęłam regularnie podlewać, nawet jakąś odżywką. Kilka dni temu patrzę, a ten przedostatni pęd napompował się 8O Jest grubiutki, tłuściutki, mięsisty i rośnie w górę! :1luvu:
Aloesy zawładnęły domem, są w każdym miejscu, nawet bywają w łazience i przedpokoju. Poza tym zamieszkała ze mną jukka. I znów próbuję mieć wrzos. Tym razem w skrzynce na balkonie. Może trochę pobędzie i pocieszy oczy.
Nadal marzę o drzewku cytrynowym/pomarańczowym i zaczęłam o palmie... (chyba mi odbiło)

Ostatnie 2 dni były okropne. Zalewałam się łzami, jak pierwszego dnia... Nadal żyję w przekonaniu, że psi powinien już wrócić. Przez to, na śmierć, zapomniałam opłacić rachunki :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto wrz 15, 2015 19:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A mnie by się przydał jakiś jeden aloes ale zupełnie nie ma gdzie postawić :roll:
To przez to , że wszędzie po pół parapetu należy się kotom..
Właśnie miałam się pytać o ten Twój zamiokulkas bo dawno nie było o nim wieści :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2015 9:45 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ma się dobrze :) Już można go podziwiać, nie jest takim karzełkiem :wink:
Dwa pozostałe też się przyjęły, ten z liści od dziadkowego zamiokulkasa wypuścił COŚ więcej, niż tylko bulwy i korzonki. Na razie to COŚ ma kilka mm, za jakiś czas dowiem się o co chodzi :wink:


Dziś jestem zbita. Jak to po nocy z koszmarnymi snami. Śnił mi się mój były chomiczek, który był w rzeczywistości kilkucentymetrowym Kajem. Umierał, ale umrzeć nie mógł. Oddech ustawał, by za jakiś czas powrócić, serduszko nie mogło się zatrzymać, cierpiał, a ja tuliłam akwarium, by czuł, że jestem blisko i może odejść. Po, co ludzki mózg takie rzeczy podsyła, gdy człowiek jest nieświadomy? Beznadzieja :|

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro wrz 16, 2015 15:29 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Podobno zamiokulkas nie potrzebuje dużo światła. U mnie jest tak ciemno, że prawie się położył w stronę okna, a nie mam gdzie przestawić.

Aia, to TYLKO sen. Umysł reaguje na to co mu w ciągu dnia serwujesz..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 20, 2015 18:57 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bleh, wyjątkowo paskudny tydzień. Co zbliża się wieczór, to ja dostaję doła, łzy nie przestają lecieć. Zresztą, nic nowego nie napiszę, nic się nie zmienia, a ja już nie wiem jak sobie radzić bez Kaja, z tęsknotą za Nim i z tym, co się stało.

Oskrobałam sufit w kuchni, położyłam pierwszą warstwę masy szpachlowej na ścianę po oknie kuchennym, wygładziłam, co tego wymagało w łazience, jutro będę malować po raz drugi. Szukam kogoś z wiertarką, by móc rozrobić klej pod bloczki na barek, bo ręcznie mieszać nie dam rady. Muszę zamontować kratkę na otwór wentylacyjny, bez drabiny się nie obejdzie, nie sięgam, też muszę pożyczyć, od Babci z Warszawy. Gdy nie będzie już pyłu po szlifowaniu, to położę tapetę w przedpokoju. I to będzie w zasadzie koniec. Będę mogła wystawiać mieszkanie.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie wrz 20, 2015 20:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Zdolna dziewczyna z Ciebie. :ok: Bardzo. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw wrz 24, 2015 10:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ech, zdolna, jak tak trzeba..
Łazienka skończona. Wygląda o niebo lepiej, czysto.
Barek też idzie ku dobremu, ale musiałam pojechać do sklepu po drugie wiadro masy szpachlowej, bo poziomy są na tyle nierówne, że w życiu 5 kg by nie starczyło. I się zaczęło :roll: Wybrałam autokar, by podjechać parę kilometrów do Jabłonnej, stamtąd komunikacją miejską, bo we wtorek była akurat darmowa, a każdy grosz się liczy. W jedna stronę JAKOŚ poszło. Jeden autokar przyjechał 7 minut wcześniej, w związku z czym widziałam tylko tłusty zad wjeżdżający po wiadukcie. Ok, za za 20 minut był następny. Za to powrót okazał się koszmarem. Czekałam ponad 1,5 godziny na autokar, który nie przyjechał. Po pół godzinie opóźnienia, zaczęłam się rozglądać za jakimś ratunkiem, za dojazdem do pociągu i w tym momencie nadjechał PKS... Kolejny, ostatni tego dnia, miał być za 70 minut (jeśli by przyjechał)... na drodze, w lesie, pomiędzy jakimiś polami, ciemno jak w D... !@#$%^& Znikąd pomocy. Pozostało tylko wyć i ryczeć. Szybkie zakupy zamieniły się w 24h wypad, bo mimo, że od domu dzieliło mnie 20 minut jazdy, to musiałam wracać 1,5 godziny do Warszawy, do Babci. Oczywiście przemarzłam tak, że do dziś się trzęsę, płuca mi zaraz wypadną, a łeb eksploduje. Jedyna dobra rzecz, to że przywiozłam sobie drabinę. Czyli wiozłam na sobie dodatkowe obciążenie równoznaczne 1/4 masy mojego ciała. Wszystko super, jednym palcem nawet mogę ruszać, tzn mogę dziś dalej kłaść gładzie :twisted: Nie wiem czy wspominałam, nienawidzę tej pieprz#$%^&* wsi, cholerne miasto na krańcu świata :evil: :evil: :evil:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw wrz 24, 2015 15:34 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bo to trzeba mieć samochód mieszkając na wsi. To oczywiste. Albo sąsiada/tż-ta/ kogoś tam, po kogo da sie dzwonić.
W mieście się obejdziesz.
Coś trenujesz, że odważasz sie nosić takie ciężary? :twisted: Zdrowie Ci pozwala??
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 24, 2015 16:18 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dokładnie. Niestety jest potrzebny samochód, inaczej nie da rady :( W tym zamyka się cały mój problem mieszkaniu tu i powód przeprowadzki do miasta.
Trenuję silną wolę. Zdrowie nie pozwala, ale cóż zrobić, Babci na tragarza nie wezmę :wink:
Bloczki pod barek postawione. Zobaczymy czy będą się trzymać, bo jakieś mam wątpliwości, co do "siły i mocy" zaprawy :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw wrz 24, 2015 19:52 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia a masz jakies perspektywy na przeprowadzke? MAsz prawko ? Perspektywy na wlasne 4 kolka.

POwiem szczerze masakra. Na wsi takiej prawdziwej bylam moze z dwa razy. Babcia niby mieszkala na wsi ale pociagiem szybko sie dalo dojechac do miasta.
Ale na prawdziwej wsi to ja sie nie widze... za duzy mieszczuch ze mnie i wlasnie te problemy. Wcale sie nie dziwie ze jestes zla. Tez by, byla.

Trzymaj sie slonce!

Wez sobie na poprawe humoru gorącą kompiel, moze kieliszek winka? Dobra książka?
Mi zawsze taki zestaw pomaga :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw wrz 24, 2015 20:03 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie mogę prowadzić samochodu :( Jestem skazana na transport publiczny :? Bo i rodziny, która mogłaby pomóc nie mam (Wujka nie liczę, bo po ciemku jeździć nie może, poza tym nie będę 60letniego, schorowanego człowieka z domu nagle wyciągała). Pociągi raczej nie zawodzą, jeżdżą punktualnie, ale pociąg nie podjedzie pod market budowlany czy spożywczy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, skazana jestem na łaskę i niełaskę PKSów :(
Dzięki za słowa otuchy. Powiem, że nadal mnie trzyma po tamtym. Nie lubię się czuć aż tak bezradna. Autentycznie stałam tam jak głupia i płakałam, bo nie miałam siły na nic więcej...
Idę właśnie do wanny, zrobić sobie włosy i paznokcie na jutro. Jak znów gdzieś utknę, to chyba będziecie słyszały moje krzyki we wszystkich częściach Polski :wink:

edit:
jedna rzecz mi poprawiła humor. W końcu udało mi się kupić wisiorek z upragnionym kamieniem - kamieniem księżycowym. Jest to o tyle dla mnie ważny, symboliczny minerał, że przypomina mi o Asche'u - moim księżycowym kocie. I teraz będzie też o Kaju.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw wrz 24, 2015 20:31 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jejciu...sciskam mocno moja kochana. Grunt to się nie poddawać

A no to widzisz, pocieszenie - moze to znak przed jutrzejszą rozmową? :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości