Moderator: Moderatorzy
taizu pisze:Ja bym robiła to, co każe wet, tyle, że pogadałabym, żeby... wydłużył czas leczenia. Jak pisałam, u kotów z infekcją dróg moczowych leczenie standardowe to 6 tygodni, poczytałam o tym gronkowcu - występuje też u kotów, najczęściej powoduje infekcje skóry (łapka!) i dróg moczowych właśnie. Nie wiem,skąd kot go złapał, ale on bywa dość często i u kotów. Przy infekcjach skóry stosuje się go przez 4 tygodnie. Czyli i tak 3 tygodnie to dość krótko, możliwe, że zbyt krótko.
Badanie krwi co 10 dni jest po to, żeby zauważyć, czy nie nastąpiło pogorszenie stanu nerek w trakcie leczenia. Robiłabym to! w końcu to są 2-3 badania
Na skuteczność leku nie masz wpływu, niczego z tym nie zrobisz i tak, szkoda nerwów. Koniecznie za to podawaj kotu środki wzmacniające odporność, jak pisałam, betaglukan na przykład.
Kot je, więc ciesz się, że je. My tu wyznajemy zasadę, że nerkowiec powinien jeść co zechce. Jeśli podajesz z jedzeniem pronefrę, to nie jest źle. O ile pamiętam, poziom fosforu i wapnia mieliście w normach. Tylko przy badaniu parametrów nerkowych badaj też fosfor i wapń, i morfologię. Same nerkowe nie mówią wszystkiego.
Mruczeć nie mruczy , bo mu się na razie pewnie kojarzysz z weterynarzem i leczeniem. Może wszyscy ludzie tak mu się kojarzą. Jeśli tak, to z czasem mu przejdzie. Jak chcesz poprawić mu dobrostan, a masz pieniądze, to możesz kupić mu Feliway w obróżce albo do kontaktu, to hormony kociej mamy, wiele kotów podczas ich stosowania czuje się no właśnie, jak kociak u mamy.![]()
Co do karm, to jeśli kot nie chce jeść suchej, którą ongiś jadł, to dobrze. Sucha jako podstawa nie jest zdrowa i Twój kotek po prostu mądry jest. No i może gdzieś tam boli go pysio czy gardło. W każdym razie to nie problem, byle czuł się dobrze
Jak na razie macie kłopoty i zmartwienia, ale rokowania są dość optymistyczne, jak na ten wątek, pewnie parę osób chętnie by się z Tobą zamieniło...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości