Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 28, 2015 10:24 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Pannica już odkryła hamak ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak jest zazwyczaj :mrgreen:
Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 28, 2015 10:27 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Tradycyjne u OKI Uszy Teleskopowe ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sie 28, 2015 10:28 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Przerażona letko :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 28, 2015 10:37 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Letko...
Tak naprawdę to ją flesz wkurza, na fotach bez flesza jest znacznie lepiej ;)
No i moja obecność blisko klatki :roll:
Choć z tym jest z dnia na dzień lepiej - ona głupia nie jest i wie, kiedy zbieram narzędzia tortur...
Zdecydowanie za to podoba jej się drapanie po czółku, chociaż jeszcze nie jest do końca przekonana, że jej dziury do mózgu nie wydrapię ;)
Ale raz to już się nawet przeciągnęła rozkosznie w trakcie sesji drapiącej... aczkolwiek natychmiast jej się przypomniało, że jest dzikim kotkiem i musi nawarczeć na rękę :P
W każdym razie lewą ręką mogę ją smyrać po łebku i to już coraz dalej - na początku tylko czółko wchodziło w grę, teraz momentami już cały łepek sam się nadstawia ;)
Prawą ręką kotka nie można dotykać.
Kotek wie, że w prawej ręce człowiek trzyma rzeczy i kotek te rzeczy odróżnia: micha i łopatka do żwirku - jest bezpiecznie i wystarczy groźnie warczeć oraz wszystko inne w tym pusta ręka - służy do dziurawienia kotka i należy pacać łapami i się nie dać :twisted:
Kotek wyjątkowo mądrym kotkiem jest i wszystko łapie w lot :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 28, 2015 10:43 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Dzikie dzicze najczęściej mądre są, co niestety nieraz jest wadą, a nie zaletą ..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 28, 2015 10:50 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Mam nadzieję, że dojdziemy do ładu - skrobanie po łebku wyraźnie ją fascynuje ;)

A jakby tak każdy mój kot wchodził do transportera jak ona... :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 28, 2015 11:19 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

No to masz do przodu, bo ja polubownie Babki nawet palcem tknąć nie mogę :( . Piotrowi się udało kiedyś łapkę posmyrać i to by było na tyle :? .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sie 28, 2015 11:33 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

OKI pisze:Mam nadzieję, że dojdziemy do ładu - skrobanie po łebku wyraźnie ją fascynuje ;)

A jakby tak każdy mój kot wchodził do transportera jak ona... :roll:

Tak łatfffo, jak dobrze rozumiem :?: :mrgreen: :smokin:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 28, 2015 11:51 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Tak łatfo ;)
Się przystawia otwarty transporterek do klatki i kotek grzecznie się do niego natychmiast pakuje :lol:
No i szczęśliwie u weta to ona jest najlepszy z pacjentów :1luvu:
Mogę jej wybaczyć te awantury przy kroplówkach ;)

alix76 pisze:No to masz do przodu, bo ja polubownie Babki nawet palcem tknąć nie mogę :( . Piotrowi się udało kiedyś łapkę posmyrać i to by było na tyle :? .

Właśnie przed chwilą pozwoliła się wygłaskać całą dłonią po całym łebku 8O
Albo coś knuje, albo należy do tych nielicznych wyjątków, które można i trzeba głośno chwalić ;)

Zaraz potem usiłowała mi łapą przyłożyć, ale to mea culpa - ja nie skojarzyłam, ona tak, że miseczkę i posłanko to wyciągamy też do kroplówki, a nie tylko do sprzątania. Sama miseczka to przechodzi bez problemu, ale posłanka jej nie zmieniam 2x dziennie :twisted: I w tym momencie prawie oberwałam :lol:
Fajna jest... ja lubię charakterne kocice :mrgreen:
Przynajmniej jest szansa, że jak ją z klatki wypuszczę, to zajmie się sama sobą w jakimś kącie, a nie zajmie miejsce na łóżku i będzie się domagać namolnie uwagi :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 28, 2015 19:05 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Mocz do kontroli pobrany. Oglądowo znacznie lepiej - cały w jednym kolorze i przejrzysty, żadnych zmętnień. Dr marudziła, że strasznie jasny, ale jak na nerkowca i tak nie jest najgorszy, widziałam o wiele jaśniejsze. Mam tylko nadzieję, że to "nie najgorzej" to z gęstości, a nie ciągle z krwi :roll:

Mara jak zwykle u weta - aniołeczek :lol: Jak się pani dr zabrała za oglądanie paszczy, to jej musiałam przypominać, że to jednak dziki kotek jest :mrgreen:

W nagrodę za dobre sprawowanie u weta i prawidłowe korzystanie z hamaka, Mara dostała jeszcze drapaczek do klatki ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 29, 2015 0:05 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Taka sytuacja... viewtopic.php?f=1&t=170468
Ja to sobie mogę... wątek założyć w ramach pomocy :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 29, 2015 9:54 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Idzie oszaleć :roll:

Przyszły wyniki marowych siuśków...
Częściowo jest lepiej: znacznie mniej białka (192 mg/dl), leukocytów (3-5 wpw), erytrocyty w końcu policzalne w ogóle, choć dalej sporo (10-15 wpw), ciężar właściwy bardzo ładny (1040).
A częściowo jest gorzej: flora bakteryjna znowu dość liczna, pojawiły się kryształy struwitowe (pojedyncze), hemoglobina b/z (+++), a Urobiligen "0" 8O To z czego ten mocz był jednak żółty, ja się pytam :?: :?

W dodatku koleżanka w nocy wydaliła z siebie, prawdopodobnie drogą pawiowania, sporą ilość mocno gęstej krwi i jakiś jeden wielki krwisto-zielonkawy skrzep :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 29, 2015 10:10 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Może skrzep wykichała :roll: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sie 29, 2015 10:37 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

Jest taka opcja również, zwłaszcza, że znowu dziś dość zasmarkana, z glutem w nosie :roll:
Z tym, że glut jak najbardziej normalny, bez krwi i inszych wynalazków.

Na wypadek, jakby to jednak było z żołądka, dostała solvertyl.
Gadałam z wetką. Kryształami i bakteriami mogę się nie przejmować - kurier się wczoraj nie spieszył :roll:
Urobilinogenem też na razie - raczej błąd laboratoryjny, zdarza się od czasu do czasu - tak czy inaczej kontrolować musimy się dalej regularnie, więc zobaczymy w następnych badaniach.
Pozostaje to, co się poprawiło, więc mamy się cieszyć, że się poprawiło ;)
Cieszyłabym się jak cholera, gdyby nie ponocne atrakcje :x

Czego te cholerne koty nie wymyślą, żeby uwagę na siebie zwrócić :evil:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 01, 2015 23:45 Re: Życie toczy się dalej. Masakra&Co. Teraz Mara.

To jeszcze tu dla niefejsbuczących ;)

Obrazek
Babcia Szelma w imieniu moich JoKotków dokonuje odbioru wygranej z KrakVetu :)
To jest "tylko" część przypadająca na moich fundacyjnych podopiecznych, a nie całość wygranej ;)

Bardzo dziękuję wszystkim głosującym i JoKot​owi za pomoc w naprawdę ciężkim momencie! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, sebans i 83 gości