Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 28, 2015 19:42 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Nie, jeszcze nie. Wzięłam sobie najpierw na wyluzowanie "Życie prywatne elit artystycznych drugiej RP". Jednocześnie słucham audiobooka wątkiem wojny w Wietnamie, więc wojna plus Korea to by było za dużo, zresztą już sam ten wywiad mną wstrząsnął na kilka dni. Ale jest w kolejce na pierwszym miejscu.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt sie 28, 2015 19:45 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska4 pisze:wątkiem wojny w Wietnamie, więc wojna plus Korea to by było za dużo

No, mogłoby. A co to za książka?
Ja ma "Rzeź Nankinu", leży, też nie wiem, czy przeczytam kiedykolwiek...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 28, 2015 19:49 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

'"Przed zachodem" Winstona Grooma. Nieszczególnie mi się podoba, ale na audio ujdzie. Zwróciłam uwagę, że bardzo dawno nic o Wietnamie mi się nie obiło o uszu, kiedyś był serial "Cudowne lata", w amerykańskich filmach co raz się weterani pojawiali, lata lecą, tematyka się zmienia.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt sie 28, 2015 19:55 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska4 pisze:'"Przed zachodem" Winstona Grooma.

Nie znam.
Ja bardzo lubię (no, jeżeli tak można powiedzieć) tematykę Wietnamu. Jeden z ulubionych moich filmów to "Urodzony 4 lipca". Nie wspomnę o "Plutonie". No i "Hair"

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 28, 2015 20:25 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Hair mi się bardzo podoba, ale już same obrazy wojny trawię w ograniczonej ilości.
Z wojennych lubię romanse Judith Lennox, po Korei wrzucę na czytnik, bo już dawno nic nie czytałam. Są trochę przewidywalne, więc po ostatnim zrobiłam sobie przerwę od tej autorki. Tyle, że tam jest głównie Anglia z jej bombardowaniami. Wojny widzianej "z polskiej strony" nie trawię już kompletnie - ostatnio rzuciłam w połowie książkę (co mi się bardzo rzadko zdarza) "Powiedz mi, kim jestem", bo zaczęły się opisy przesłuchań przez Gestapo :roll: Aż się sama sobie dziwię, że jako nastolatka dobrowolnie i z zainteresowaniem przeczytałam "Pięć lat KaCetu" :roll: teraz w życiu nie sięgnęłabym po coś, co ma w sobie opisy łapanek czy obozów koncentracyjnych.

A zmieniając temat - mam tak opuchnięte stopy i dłonie, że aż się dziwię. No ale upał jest, w pracy dziś nie siadłam przez 9 godzin, tyle roboty miałam, dopiero się obudziłam niedawno. Wypiję piwko i znów pójdę spać.
Ale te spuchnięte członki mnie martwią.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt sie 28, 2015 20:27 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska4 pisze: ale już same obrazy wojny trawię w ograniczonej ilości.

Ja oglądam fazami. Jak dokumentalne to dokumentalne, jak hipisowskie to hipisowskie, jak skandynawskie i tak dalej...
Ze dwa lata temu miałam spuchnięte nogi, po basenie jak ręka dojął...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 28, 2015 20:29 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

No właśnie nogi nie, same stopy. I dłonie. Pewnie od upału i nadmiaru obciążenia. Od tego ostatniego boli mnie również biodro.
Chciałam jutro iść na rower, zobaczymy, czy będę w stanie, w tym: czy wstanę. Przed jedenastą powinnam już wracać do domu, bo za cieplutko się robi :twisted:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt sie 28, 2015 20:32 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Bryska4 pisze:same stopy.

Ja miałam kostki i stopy, poważnie, spróbuj basenu.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 28, 2015 20:35 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Wczoraj byłam :) Po długiej przerwie, ale normalnie chodzę minimum 3 razy w tygodniu. Ale bardzo żałuję, że dziś sobie nie wzięłam plecaka basenowego do pracy, bo jak normalnie nie używam klimy w aucie, tak dziś musiałam. Chłodnawa woda byłaby w sam raz.
Jeszcze mało piłam dziś, jak na taką ilość łażenia (w obuwiu ochronnym :strach: ) więc nawet się nie dziwię.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pt sie 28, 2015 20:37 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

A, no ja na basenie sporadycznie bywam, mnie jak raz pomogło
Ale to się będzie musiało zmienić, muszę, koniecznie muszę, zalecenie od lekarza (problemy z kolanami)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sie 29, 2015 8:37 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Mamy za oknem gniazdo jerzyków, chyba się uczą latać (przynajmniej jeden jeszcze tylko łepek wystawia), ale zamieszanie 8O
Koty zachwycone naturalnie ;) Fortuna już zmęczona, ziewa i przysypia, ale od okna nie odejdzie bo a nuż ją coś ominie.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob sie 29, 2015 18:15 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Czegoś nie rozumiem.
Jeżeli wczoraj było tak samo gorąco jak dziś, to dlaczego dziś jest mi tak cholernie gorąco, a wczoraj było lepiej? We wtorek ochłodzenie, w końcu się będę mogła ułożyć z laptokiem na brzuchu i obejrzeć te dokumenty, bo mi narobiłaś ochoty, Józefino1970. Chociaż chyba jest goręcej, bo koty leżą jak szmatki, właśnie je wyciapałam wodą.

Zrobiłam dziś 36 basenów :) albo przeciążenie tygodniem, albo wciąż nie jestem w formie.

Fortusia zrezygnowana:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob sie 29, 2015 18:32 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

ach, różowe poduszeczki :1luvu:
Od-vetowy Snus Szarż
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57989
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob sie 29, 2015 18:33 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

Ucałowałam, nie zdzierżyłam :oops:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Sob sie 29, 2015 18:42 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - wątek hiszpański

też bym :1luvu:
Od-vetowy Snus Szarż
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57989
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Lifter, Paula05 i 45 gości