Cud się stał, Pakuś ODNALEZIONY! PO 5 MIESIĄCACH. ;):):)

nie dziękujemy.
Najważniejsze, że mamy pewność, że to On. Magda i Pani która Go adoptowała są pewne, potwierdza to też Pani karmicielka tamtejszych kotów, że to na pewno "nowy" kot i takiego w Jej stadku nie było. Wczoraj nic, ale dziś kolejna próba. Żyje, to ogromna ulga, daje nadzieję, będzie chwytak i klatka łapka i mam nadzieję, Pakuś już sie nie wywinie....

**Adopcje: 5 >>**

Małe "uff", że wiadomo, gdzie jest. Trzymam mocno kciuki za udaną akcję :ok:

O raju, na dniach przeprowadzam się w tamte rejony, też będę wypatrywać czarnego kocura. Pewnie urzęduje w tamtejszych działkach, tam jest sporo kotów i sporo ogarniętych osób, pomagającym kotom/wyłapującym na sterylki itp.
Powiedzcie mi tymczasem, dziewczyny z Gliwic, kto mógłby przechować mi kota na DT na jakieś dwa tygodnie? Gdzie szukać. Przeprowadzka do Łabęd opóźnia się, a w tym m, w którym mieszkam, nie mogę mieć kota. A mam. Od kilku dni, wykastrowanego i odrobaczonego. Przyjacielskiego i ufnego. Doradźcie co robić.

Może hotelik? znajomi?

będziemy wdzięczni za rozglądanie się, tam jest kocur ok 7 kilowy to nie Pakuś, Pakuś szczuplejszy.
póki co nadal nic...

Czy Pakuś się znalazł?

nie.

Po 5 miesiącach od ucieczki Pakuś jest bezpieczny. Wczoraj został odnaleziony

Zadzwoniła Pani do której przybłąkał się czarny kot w okolicy miejsca, gdzie zaginął Pakuś. Magda pojechała i nie potrafiła uwierzyć własnym oczom.
To na pewno On, chip sprawdzony. :1luvu:

jest brudny, ma koci katar i gruby jest jak beczka, ale poza tym cały i zdrowy.

:):):):)

Tak się cieszę!

**Adopcje: 12 >>**

Ależ cudowna wiadomość. :dance:

Mam nadzieję, że nie trafi do domu, który pozwolił mu zaginąć.

**Adopcje: 5 >>**

Ciągle wspominałam tego kota, podawałam wszystkim jako przykład "bezpiecznych" okien uchylnych i "bezpiecznego" parteru.
Bardzo się cieszę :piwa:

Więcej takich cudów!
Wspaniała wiadomość!!!

Pakusiu, jak to cudownie, że jesteś z powrotem i żyjesz!

OlaLola pisze:W Fundacji był 3 lata, nikt nigdy Go nie chciał (...)]

Super wiesci, ze sie taka pieknosc znalazla. Moj pierwszy w zyciu kot byl czarny, wlasnie taki, zatem chyba i tu dziala prawo pierwszych skojarzen..

Z psiakami robiono badania z ktorych wynika, ze najmniejsza szanse na adopcje maja wlasnie czarne psy - malo widoczne w boxie, malo atrakcyjny kolor (dla wiekszosci), nic sie nie dzieje kolorowego na futrze etc.. Z kociakami jest pewnie podobnie. Ameryki nie odkrywam pewnie, taka dygresja przyszla mi na mysl...

Psiaki - czesto pomaga sie czarnuchom byc ´jakos blizej´ zainteresowanych, adoptujacych - czasem pomaga, czasem nie - jak w zyciu - niektorzy ´psiarze´ swiadomnie jada po czarnego psa do schroniska decydujac sie znowu na adopcje i znajac ta prawidlowosc...

**Adopcje: 12 >>**

Tamaqua pisze:
OlaLola pisze:W Fundacji był 3 lata, nikt nigdy Go nie chciał (...)]

Super wiesci, ze sie taka pieknosc znalazla. Moj pierwszy w zyciu kot byl czarny, wlasnie taki, zatem chyba i tu dziala prawo pierwszych skojarzen..

Z psiakami robiono badania z ktorych wynika, ze najmniejsza szanse na adopcje maja wlasnie czarne psy - malo widoczne w boxie, malo atrakcyjny kolor (dla wiekszosci), nic sie nie dzieje kolorowego na futrze etc.. Z kociakami jest pewnie podobnie. Ameryki nie odkrywam pewnie, taka dygresja przyszla mi na mysl...

Psiaki - czesto pomaga sie czarnuchom byc ´jakos blizej´ zainteresowanych, adoptujacych - czasem pomaga, czasem nie - jak w zyciu - niektorzy ´psiarze´ swiadomnie jada po czarnego psa do schroniska decydujac sie znowu na adopcje i znajac ta prawidlowosc...

Nie mam takich odczuć co do koloru. Jako dt wiem, że tylko przypadek rządzi kto wzruszy się ogłoszeniem. Raz bure " idą od ręki " a drugim czarne. A rude i miziate siedzą.
Na przestrzeni kilku miesięcy miałam kilka czarnych tymczasow w tym kilkuletniego nie ładnego facia. Została tylko 1 czarna dziewczynka.
Nie wiem skąd takie poglądy ale nie są prawdziwe. To moje zdanie. Jeśli jednak pomaga taka świadomość w adopcji to nie wnikam.

Strasznie się cieszę, że kocik odnalazł się. Bardzo.

Cud się stał, Pakuś ODNALEZIONY! PO 5 MIESIĄCACH. ;):):)

Kto przegląda forum