Dzień dobry

Tosia przeczytała co napisałam na miau o niej i wczoraj nie odklejała mi się z kolan cały dzień, ciągle spała przytulona do mnie. Co ja się nacałuję to nie macie pojęcia

A ona czasem chce pocałunki a czasem nie chce i wtedy mnie odpycha łapkami ;p
Ale śpi np teraz w budce na drapaku, więc zrobiła się ciut samodzielna
Wieczorami wszystkie koty biegają - każdy każdego goni i o to mi chodziło

Choć jeszcze Marysia śmie wyć, że się nudzi

Wczoraj tak biegła, że przeleciała po Tosi i ją staranowała pod nogami i Tosia się pokulała po podłodze, a Marysia chyba nawet nie zauważyła - MEKSYK
A na Kitusię muszę się poskarżyć, bo odrapuje tapetę w przedpokoju

zasłoniłam to miejsce, ale jak się zdąży rozsmakować w tym to będę musiała cały przedpokój wykleić plexi :/
Za parę dni zaczyna się szkoła. Bardzo lubiłam ten moment - nowy plecak, zeszyty, które wiele obiecywały i nowe tajemnicze książki

Do tego cudne kolorowe kredki, farby, kleje pachnące w tubce

Trochę mi... nieee! bardzo mi szkoły brakuje

Choć od kilku lat wciąż się uczę - studia, szkoła policealna, podyplomowa, szkoła foto, kurs roczny, ale to nie to samo jak się było dzieckiem i nie miało się problemów. I od października idę na III stopień fotografii dla zaawansowanych - ostatni

I już myślę, co dalej...
Byłyście w Auschwitz? Ja byłam dwa razy. Powoli zaczyna się jesień, dla mnie bardzo nostalgiczna, bardzo lubię takie mroczne klimaty, które serwuje jesień, czy to deszcz, czy smętny smutek w powietrzu. Dla mnie to czas duchowy. Nawet książki inaczej się wtedy czytają. Co roku mówię, że chcę w tym czasie pojechać do Auschwitz i nie jadę, ale tego roku to zrealizuję. Byłam już dwa razy, ale jako dziecko - w podstawówce i szkole średniej. Ale wiadomo jakie są dzieci... Od dawna chciałam pojechać jako osoba dorosła. Można też za opłatą robić zdjęcia. Trzeba tam się zapisać wcześniej, kupić bilety i dołączyć do grupy z przewodnikiem.