kryształy w moczu
Krysztaly szczawianowo - wapniowe w moczu mogą być wynikiem np. zbyt kwasnego odczynu wywolanego np. profilaktycznym podawaniem karm zakwaszajacych mocz, infekcji nerek, czestych infekcji drog moczowych, czasem jakichs uwarunkowan genetycznych, zbyt malej ilosci wypijanej wody przy karmieniu sucha karma itp. Zdarza się ze sa pierwszym objawem utraty wapnia przez organizm. Ale alergia? Skad to przypuszczenie?
W obecnej sytuacji zrozumialabym gdyby lekarka powiedziala ze to objaw wyplukiwania wapnia. Bo to rozsadne wytlumaczenie jeśli zestawi się je z postawiona diagnoza. Ale alergia?
Nie wiem.
No widzisz – i o to wlasnie chodzi. Ja tez nie wiem. Nadczynnosc przytarczyc to nie koci katar gdzie na oko widac co kotu dolega i wie się zazwyczaj jak to leczyc, choc i tak mogą być z tym klopoty. Nadczynnosc przytarczyc może być wywolana wieloma czynnikami i leczenie jest zalezne od znalezienia tego czynnika – w kazdym przypadku jest to inne postepowanie, nie ma ogolnego.
Nie będę się wiecej w tym temacie rozpisywala – już to robilam, na zwierzakach aberfoyle wytlumaczyla to jeszcze dokladniej.
A jak powinien być leczony?
Tego nie wiem – nie jestem wetem. Tzn. wiem, ale tyle samo teraz wiesz już i Ty.
Ale wiem jak nie powinien. Diagnoza w przypadku takiej choroby nie może być postawiona ot, tak sobie – bo troszke za duzo wapnia jest we krwi i już wszystko wiadomo. Bo w tej chorobie jest zbyt wiele zmiennych.
Dlaczego Samuel od tak dawana już cierpi na kulawizne i bole skoro na RTG nic nie widac? Po takim czasie choroby już cos powinno być gdyby przyczyna lezala w kosciach. Skad powiekszony wezel krezkowy? To nie jest blahy objaw i nie zostal wyjasniony przez Twoja wetke. Jeśli to bol kostny lub stawowy – to dlaczego antybiotyk daje taka szybka poprawe? Pozniej jest szybko nawrot, ale objawy ustepuja tuz po zastosowaniu Synoluxu. Popatrz jak czul się Samuel przed podaniem leku, dzien – dwa pozniej już biegal. To naprawde rewelacyjna reakcja na lek.
Ja nie mowie ze Samuel nie może mieć nadczynnosci przytarczyc. Pewnie ze moze. Ja tez mogę. Uwazam tylko ze diagnoza zostala postawiona bez uzasadnienia.
Blue - co według Ciebie powinnam zrobić???
Żaden z wetów, u których był Samuel nie zbliżył się nawet do diagnozy, nie miał nawet pomysłów - kupa badań i nic.
Sandra – wiele już na ten temat napisalam na priv... On miał wiele pomyslow...
Ufam jej. Jest lekarzem weterynarii, konsultowała się z endokrynologiem. Myślę, że wie co robi.
Ok. – Twoje prawo!
Ja tylko wyrazam swoje zdanie
Bo uwazam ze Twoja wetka nie ma przeslanek ku temu by bez dodatkowych badan stwierdzic ze to jest naprawde ta choroba, a nawet jeśli tak, zalozmy to na chwile – to nie domysli się jaka jest jej przyczyna – chyba ze jest jasnowidzem. Bo to jednak badan wymaga. Podwyzszony poziom wapnia jest tylko jednym z objawow. Niczego nie determinuje.
Wczoraj wpadam do weta z niemal umierajacym psem (Perla – psica ode mnie z pracy) na rekach i wolam ze czyms się zatrul. Pies caly zakrwawiony, z pyska leje się slina, pies dygocze, leje się przez rece – stalo się to w sumie z minuty na minute, chwile wczesniej byla zdrowa. A wet bez badania mi od progu rzuca ze to parwowiroza – nie dotknawszy jeszcze psa – i już leki wyciaga, antybiotyki na dodatek :-/, wmawiajac ze to ze pies nie ma jeszcze krwawej biegunki o niczym nie znaczy – zaraz dostanie.
Jak już się na niego wydarlam ze jest konowal, a może uwaza się za jasnowidza który bez badania psa wie co mu dolega, ze pewnie wiecej od niego widzialam psow z parwowiroza wiec niech mi kitow nie wstawia – to troszke się zmityngowal i tylko cos marudzil pod nosem ze się zasugerowal ta krwia.
Ale nie pozwolilam mu już za bardzo dojsc do slowa i kazalam podac leki odtruwajace – atropine, wit. K i <<niech się pan do licha domysli co jeszcze!>> - musialam improwizowac bo nie wiedzialam za bardzo co jeszcze
Dzisiaj rano zastalam sunie biegajaca wesolo po terenie. Jest wychudzona (nawet nie przypuszczalam ze przez jeden dzien choroby pies może tak schudnac) i lekko oslabiona, ale wczoraj niemal była w agonii. Dzisiaj wola o jedzenie i galopuje jak dzika gazela
Czyli pan wet zasugerowal się zupelnie blednie – nie zawsze oczywiste objawy w rzeczywostosci okazuja się takie oczywiste. Inna sprawa ze tamten wet to naprawde konowal, innego po prostu nie mialam pod reka (pracuje daleko od Warszawy, na wsi) a potrzebowalam na gwalt lekow przeciwkrwotocznych i wzmacniajacych akcje serca i nie wiedzialam w jakiej dawce się je daje psu.
Ofelio – gdybym Cie nie lubila czy miala gdzies Samuela – to bym się nie czepiala ciagle tej diagnozy. Bo po prostu nic by mnie to nie obchodzilo.
No ale się czepiam....
Nie mowie ze masz zmienic weta - bo ciagle latanie od jednego do drugiegi tez nic nie daje. Nie mowie ze ona jest zla - bo byc moze jest dobra.
Ale uwazam ze w takim przypadku jak Samuel - powinna go dokladniej przebadac zanim wydala diagnoze i zaczela kota leczyc w tym kierunku bez dalszego szukania przyczyny problemu.
I tylko o to mi chodzi.