50 ml convalescence (mega gestego, by nie przeciagac karmienia, ktorego oboje nie znosimy) zostalo wepchniete w kota sila, poprawione 20 ml Animondy Carny w wersji zmiksowanej. Przy ostatniej porcji Animondy Istvan nie wyrobil i mnie drapnal, Bardzo delikatnie i w dodatku zaraz zaczal sie miziac i przepraszac, ale dal mi stanowczo do zrozumienia, ze wpychanie w niego czegokolwiek jeszcze jest przegieciem. Kurcze no chyba ma racje, ale za to ja siedze sobie spokojnie, z przekonaniem, ze kot nie jest glodny.

W weekend jezdzilam do dyzurnej lecznicy, ktorej nie darze wielkim zaufaniem, ale do podania antybiotyku i kroplowki to sie nadaja, jednak w mojej potwierdzono, ze oskrzela sa juz czyste. Odwodniony tez jest nieco mniej i ma lepsze oczy. Dzis odstawiony zostal Synergal, Unidox zostaje jeszcze minimum 10 dni sadzac po ilosci plynu w nosie. No i kroplowki juz co drugi dzien.