Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

zapraszamy , co prawda nie na bal ,nie wszyscy maja takie możliwości, jak Jaspis :wink:

, ale na skromne bazarki dla ślepaczków :

viewtopic.php?f=20&t=170219

viewtopic.php?f=20&t=170223 :piwa:

viewtopic.php?f=20&t=170228

czarno-czarni pisze:urodzinowy bazarek
viewtopic.php?f=20&t=170230

Trzymasz się serca Dużej, Tuliś?

morelowa pisze:Trzymasz się serca Dużej, Tuliś?

Oj, bezwiednie nam się wstawiło przy podnoszeniu bazarków :roll:

siem wie, w tych czasach dobry kawał mięśnia do czymania nie jest zły-sie kot musi na czymś oprzeć, no nie? :wink:

T.
Ni mamy czasu bo ciongle polujemy na małego kotka -czymajta kciuki, może siem wreszcie jutro złapie

trzymamy

I gdzie ten mały kotek?

Na posesji jednej z okolicznych kamienic -nie ma stópki

Ojej,

. To łapcie ! :ok:

dla Cioci jerzykowki wstawiamy , bo wiemy,kto na pewno Ciocię potrafi w dobry humor wprawić :mrgreen:

pączuś

i trochę odchudzony bidulek

ale pysio i tak kociego dziecka zawsze :mrgreen:

lipa z łapaniem, bo dopiero dziś nie pada, może się uda malca dzisiaj capnąć

DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój ukochany, najsłodszy chłopaczek o brzuszku jak z bajki :1luvu:

Kciuki moooocne za łapankę :ok:

I ja trzymam mocne kciuki za złapanie malucha, wiem, jaka to frustracja i stres, takie łapanki kilkudniowe albo i kilkutygodniowe.

Dzięki, dziewczyny.
Mam nadzieję,że już bliżej niz dalej do celu
Pocieszające jest to,że :
- jest na terenie, gdzie dokarmia go starsza Pani i gdzie jest wewnętrzny ogródek przy kamienicy
- jest z opiekuńczą matką i braciszkiem
- chodzi, jest to rana zabliźniona , stara
- codziennie chodzę tam i go oswajam i dokarmiam, jednakże nie jest ufny na tyle, co jego brat

ale nie może tam być , trzeba mu znaleźć dom

Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

Kto przegląda forum