ale u nas upały ...
wiatr znad morza nie pomaga, zresztą wiatru morze od kilku dni nie widziało ...
za to morze widzi masę, cała masę parawanów, to co pokazuja w telewizji to nie przesada, jakas masakra, nad morzem wszedzie morze parawanów, przejśc sie nie da wrrr....
Bianka jest genialna, zawojowała mnie swoim charakterem (serce ukradła

)
wszędzie jej pełno, nawet ten upał nie powoduje ze pada, ona gania, cały zcas gania a jak wybiega wszystko co w brzuszku to tak się "drze"

że z jedzeniem trzeba lecieć biegiem

jak przekonała do siebie Pita nie wiem, ale poza Piracikiemi frankiem (sprawa oczywista) ma prywatną myjke w dziadku Picie

Pit chodzi za nią jak cień, jak mała tylko wstaje on ja cały czas ma na oku, zakochał sie czy co ....

nigdy żadnemu kotu nie pozwalał się koło siebie połozyc, Biance mozna wszytsko - spac na nim, skakc po nim

Bianka polubiła tez psa, na poczatku chciała Aye zjeść, teraz z Aya fajnie sie śpi (znaczy sie do domu z psem będzie sie nadawała, oj serce będzie bolało przy adopcji ....)
waga 800, w zasadzie jeszcze dwa dni i podwoi swoją wage od przyjazdu do nas

lubi jeśc, wszytsko absolutnie, nie ejst wybredynym kociakiem, ale jak je a ktos sie do miski zbliża to warczy

drapak obie panny opanowały do perfekcji, kazdy drapak jaki jest w domu, na półki na ścianie jeszcze się dostac nie moga choć Bianka nieustraszona próbuje

mało mam zdjęć Inki, trudno zrobic zdjęcie czarnobrazowemu kotu

Inusia nadal za kotami nie przepada, warczy jak sa tylko w zasiegu wzroku ...
do ludzi za to jest boska

układa sie zawsze blisko, tak żeby czuć ciepło

chyba ta jej niechęc do kotów jednak się nie skończy, minał wczoraj tydzień jak jest z nami i nadal jest warczaca, ten typ chyba jednak tak będzie miał ...
jutro pierwsze szczepienie Inki, myślę ze w jej przypadku powoli zaczynam się rozgladac za domem, nie musi miec kociego towarzystwa, musimy "tylko" znaleźć dom idealny ...
Bianki nie odrobaczylismy wczoraj, nasze wetki uznały że poczekamy jeszcze bo brzuszek to i owszem jest pekaty ale to nie robale, a w taki upał odrobaczac nie chciały ...
poczekamy wuięc do przyszłego tygodnia, podobno upały maja zelżeć, tyle ze przesunie nam się szczepienie Bianki ...
dorcia44 pisze:Tomku jestem pod wielkim wrażeniem ,Was i Waszego podejścia...ściskam mocno ,naj naj naj

MaryLux pisze::1luvu:
Tomki w ogóle fajne są

teraz to mnie zawstydziłyście, dziekuję
a tu specjalnie z pozdrowieniami dla Dorotki

Hopi (urosła prawda?)
