Kotki Zdrojowe - Gala w domku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2005 14:40

Asia_K pisze:Obrazek




Kulka! Ty łobuzico! Nareszcie się wydało, kto jest Twoim ojcem! A ja myślałam, że on już za stary 8O W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak dokwalifikować ZEZIKA do drugiej tury... :lol:
Dzięki, Asiu! - i pozdrawiam Was serdecznie :1luvu:

I Ciebie również, Agusiu! :love: :D

----

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Czw lut 17, 2005 22:21

jola.goc pisze:Kulka! Ty łobuzico! Nareszcie się wydało, kto jest Twoim ojcem! A ja myślałam, że on już za stary 8O W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak dokwalifikować ZEZIKA do drugiej tury... :lol:
----


:lol: :lol: :lol:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lut 17, 2005 22:23

No oczywiscie nie musze pisac, ze serducho mi sie kraje - ze te kocie znow musza wrocic na dwor . zeby juz nagle wiosna przyszla . pamietam kotki z mojej wizyty u Joli latem, bawily sie , biegaly, jakby sie ganialy w berka w krzakach - taki widok choc tez smutny, ze nie w domkach sa kotki jakos przechodzi. Ale wierzcie mi, ze teraz tam jest kupa sniegu i zimno.
:cry: :cry: :cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lut 17, 2005 23:19

Widziałam - piekna okolica ale pełno sniegu a temperatura duuuuuzo ponizej zera :cry:

Julita Wawrzycka

 
Posty: 20
Od: Wto cze 24, 2003 14:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 18, 2005 18:27

z tego co wiem to kotki maja sie dobrze, tzn przede wszystkim sa zdrowe, nic sie nie ciapka, nie leci z nosow, apetyty dopisuja i w ogole jest ok

Nie jest OK tylko to, ze nie maja domkow, a tak by sie nadawaly!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lut 21, 2005 20:09

hop hop
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lut 24, 2005 13:54

Wypuściłam wczoraj Nowika – napisałam o tym w jego wątku założonym przez carmellę.

Ale kotek ciągle nie mam odwagi wypuścić. One mają jeszcze gołe brzuszki, osłabioną odporność po chorobie, no i wygrzewają u mnie doopki już ponad miesiąc. A pogoda ciągle paskudna. Mają teraz wrócić do kanału?

Szczególnie nie umiem sobie tego wyobrazić w przypadku sióstr Sofii i Gali – to dwa pluszowe misie, drobne, ale puchate, mięciutkie, delikatne, spokojne, pieszczotliwe :love: Kocie ideały po prostu.

Jest nadzieja na domek dla jednej z nich, ale jak wtedy wypuszczę drugą, samą? Bo Burunia się z nimi nie kumpluje i ma kryjówkę w innym miejscu.

Im dłużej są u mnie, tym decyzja jest trudniejsza. A niestety znów mają nadejść mrozy.

Czy jest tu jakiś zaklinacz pogody :?: :!:
Jeśli tak, to pomocy!

——

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Czw lut 24, 2005 14:00

Tez slyszalam, ze maja nadejsc mrozy i to potezne :( taki nawrot zimy.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto mar 15, 2005 13:52

Wczoraj wypuściłam Nowika – po raz drugi, bo kilka dni po pierwszym wypuszczeniu przybiegł za mną pod blok, a że pogoda znów była okropna, to znów wzięłam go do siebie...

Jednak wczoraj nasiliły się jego napady agresji, i przede wszystkim autoagresji – po powrocie z pracy zastałam łazienkę całą we krwi 8O – okazało się że Nowik znów atakuje swój ogon; wcześniej zdarzyło mu się to dwa razy, ale nie wyglądało tak groźnie. Wczoraj najwyraźniej zamierzał sobie ogon odgryźć. Widok okropny, i dźwięki przy tym wydawał straszne :cry:

Na razie nie wymyśliłam nic lepszego, jak wypuszczenie go (i tak miałam to wczoraj zrobić, bo jego obecność do tego stopnia stresowała mojego Śpiocha, że non stop siedział na szafie, nawet kuwetę musiałam mu tam postawić :evil: ).

Mam nadzieję, że na dworze zapomni o swoim ogonku, ale to nic pewnego, bo on jest trochę szalony. Nie wiem, czy jego problemy mają źródło wyłącznie psychiczne, czy są pochodną jakichś dolegliwości fizycznych – pewne oznaki wskazywałyby na to drugie, ale żeby to wiedzieć na pewno, musiałabym mieć możliwość obserwacji go przez dłuższy czas, w spokoju, bez towarzystwa innych kotów. A to jest niewykonalne :(

Poza tym to cudowny kocurek i bardzo się o niego boję. Na wolności jest wyraźnie zagubiony, czyha na mnie, gdy przychodzę i wychodzę z pracy i obwieszcza wszem i wobec, że przecież on jest mój :!: A ja: 8) Niewesoło.

Od razu miejsce Nowika w moim mieszkaniu zajęła Maja. Akurat wczoraj przyszła na kolację w inne miejsce, bardzo dla mnie wygodne do łapania, no i miałam ze sobą transporterek. To niewiele myśląc capnęłam ją, mimo że jest u mnie jeszcze Burunia (ale dziś ją wypuszczę) oraz Sofia i Gala (nie wypuszczę...).

Muszę jeszcze dołapać kocurka, i tym sposobem – drugą turę zacząć czas... :strach:

-----

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Wto mar 15, 2005 14:10

Jolu, będzie dobrze. Poszukamy Nowikowi domku, może jakiś dobry się znajdzie. Już wiosna idzie, więc będzie cieplej, a to dla koteczków lepiej. Nie będą marzły..
Trzymam kciuki za drugą turę. Informuj nas na bierząco o potrzebach 8)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto mar 15, 2005 14:14

oj Nowiczku - Ty wiesz....
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro mar 16, 2005 8:33

up

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro mar 16, 2005 8:50

Jolu, a są szanse na fotki Sofii i Gali?
Może warto zrobić im ogłoszenia? :idea:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro mar 16, 2005 9:07

ryśka pisze:Jolu, a są szanse na fotki Sofii i Gali?
Może warto zrobić im ogłoszenia? :idea:


Ogłoszenia jak najbardziej (może znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która ma wprawę w robieniu ogłoszeń..), a ze zdjęciami może być gorzej..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro mar 16, 2005 9:23

ja bylam u Joli i chcialam porobic zdjecia kotkom, ale mam tylko komorke z aparatem. zdiecia nie wyszly za dobrze, sa malo widoczne kotki, niewyrazne. To trakie zdjecia, ze mozna pokazac jak kotki wygladaja mniej wiecej tu na forum, ale na ogloszenia sie nie nadaja :(

Mowiac szczerze - to dwie czarne kotki po prostu. drobnej budowy raczej. Chyba zadna nie ma jakiegos bialego akcentu na siersci (nie pamietam juz dokladnie). Nie lubie oszukiwac, ale do ogloszenia mozna by dac po prostu zdjecie czarnego kotka.
Koteczki sa przytulasne - oczywiscie jak kazdy kotek beda potrzebowaly troszke czasu, zeby sie przytulac do nowego wlasciciela - do mnie same nie podchodzily (co innego Novik!), ale tez nie uciekaly. sa mlode, teraz beda mialy ok 10 -12 miesiecy, nie wiem dokladnie kiedy sie urodzily - to Jola wie.
Sa kuwetkowe w 1000% (kazdy zwirek, i benek, i drewniana pigwa byly dla nich ok)
najlepiej gdyby poszly do domku razem :roll:

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 122 gości