Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Piękne miejsca wakacyjne, gdzie urlopowalas?
Kotki śliczne :201461

To wszystko tuz obok Warszawy, nigzdie nie wyjezdzalismy

O, rany, Zuza! ale masz potencjał w dzieleniu się radością! Aż mi humor zwyżkował

I estetycznie można się pożywić - te kolory na Tobie w zieleni...
Też myślałam, że to jakieś góry albo co.
Kotki cipcioki słodkie oczywiście, ale Ukochany gdzie?? Nie lubi być na zdjęciu?Nie do twarzy mu w zieleni? Pamiętam, że na jakichś rycerskich był.

Na starworsowym

ale rzeczywiscie raczej sie rzadko pokazuje. Tu akurat byl za aparatem.

se pooglądałam
ślicznie

jak cie taką widzę, to aż mi serce raduje :1luvu:

i niedługo będę miała włosy tak długie jak twoje

pierwszy raz w życiu :twisted:

Chyba mi się Zuza dzisiaj śniłaś :-)

Mialam usiasc na kanapie, zeby podziergac, ale zobaczylam to

Zawsze chcialam miesc koty, ktore razem spia...

zachwycające :1luvu:

tak samo się czułam, jak wreszcie Ryś z Himalayą usiedli obok siebie bez syczenia i łapoczynów
chociaż on na DT tylko był

Prześliczne wymieszane łapki :love:

Ja nadal 'zawsze chcę' :roll:

I nic..

ba... dziewczyny potrzebowaly prawie dwoch lat...
a ja mam co najmniej 2 koty od 2002 roku i jakos mi sie konfiguracja widac nie trafila

morelowa pisze:Ja nadal 'zawsze chcę'
I nic..

Ja już się chyba nie łudzę,
doceniam, że potrafią być koło siebie w bliskiej odległości bez łapoczynów, ale kontakt fizyczny nie jest specjalnie poszukiwany, jak się zdarzy to bardziej z przypadku niż z premedytacji :wink:

U nas pierwszego dnia jak wzielismy Tinke i Olka to byly tulanki. Tinka i Cini Mini sie dogadali, ze jak beda super slodcy i tulasni i beda sie pieknie o siebie ocierac, to dostana wiecej zarcia. A ta dwojka zrobilaby wszystko dla zarcia.

Też się raczej nie łudzę... Choć z nadzieją żyje się lepiej :mrgreen:

Moje na żarcie nie idą :roll:

Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

Kto przegląda forum