MB&Ofelia pisze:Ineczko. Pisam do cię pusiająco, bo się nie wypusiałam w nocy, bo gdzieś darł się jakowyś kot. Nie miaukał ino się darł. Nawet nie jak kotka w rujce, wię bo miałam rujkę zanim mię Doctorro zrobiał niteczkę w brzusiu. I się tak nie darłam. Siadłyśmy se z Małą Ciorną na parapapetu i paczałyśmy, gdzie ten kot, ale z naszego okna nie było nigdzie go widać. Nawet Duża wstała i paczała i też nie widziała.
Troszku ci zazdraszczam, że twoja Duża siedzi w domciu i ma czas cię miziać. Nasza wciąż tupta i tupta. Ale nie mogę się na nią gniewać, bo chodzi do mojego koffanego Lilo i do Nali, coby im dać amciu, wymiziać i wybrykać. A wczoraj tak zmoknęła, że aż mi jej było żal.
Mam nadzieję, że dostałaś już przedwieczorną porcyję mizianków. Lizam cię po uszku.
Książniczka Ofelja
Ja samochodu nie posiadam, prawka też. I nie zanosi się, żeby przy moim astygmatyzmie (podwójne widzenie) dali mi prawko, nawet jakbym jakimś cudem zdałaPrzydałby mi się samochód w pakiecie z szoferem
Też nie mogę mieć prawka
