Teraz Paluszek - nie udało mi się...:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 03, 2015 22:32 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Dawno nie pisałam, bo dużo się u nas działo. Kicia miała bardzo niefajną przygodę. W nocy znalazł gdzieś szparę pomiędzy obicie, a wnętrzem kanapy i się tam wślizgnęła. Na szczęście jeszcze nie spaliśmy. Zwabieni krzykiem pobiegliśmy do pokoju, krzyki dochodziły z wnętrza kanapy, bez zastanowienia przecięliśmy obicie. Kicia wplątała się w jakieś sznurki (które nie wiem do czego służą w środku kanapy!!) i wisiała zaczepiona na przedniej łapce. Szybko udało się ją odciąć.

Jak zwykle takie rzeczy dzieją się w nocy, najbliższy czynny weterynarz 76 km (Gdynia). Bałam się, że łapka jest złamana, albo zwichnięta, bo kotka pokładała się na bok, czołgała się i popiskiwała. Na szczęście okazało się po badaniu, że nie ma poważnej kontuzji, ale wiadomo - tkanki w łapce poobijane i naruszone. Dostaliśmy leki i dotarliśmy do domu nad ranem. Dzień później kicia jeszcze nie obciążała łapki i czasem chodziła "na nadgarstku". Dziś na szczęście po kontroli już wszystko w normie.

Kicia jeszcze na Diarsanylu, ale wygląda na to, że w ciągu kilku dni będziemy mogli w końcu drugi raz odrobaczyć! :D

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pt lip 03, 2015 23:21 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Kociaki są przerażająco pomysłowe :strach:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 06, 2015 22:37 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Zabawa :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon lip 06, 2015 22:39 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Ostatnio edytowano Śro lip 08, 2015 22:25 przez Irmina SM, łącznie edytowano 1 raz

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Pon lip 06, 2015 23:08 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

śliczna i jednak z białym :D
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Wto lip 07, 2015 5:44 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Naprawdę ładniutka :1luvu: Jak dobrze, że chociaż jej się udało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2015 13:27 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

ewar pisze:Naprawdę ładniutka :1luvu: Jak dobrze, że chociaż jej się udało.

Gdy łapałyśmy w Kuźnicy, została jedna szylkretowa kotka. pojawiała się z brzuszkiem, niestety, nie dała się złapać, potem zniknęła. Widziałam ją w ubiegłym tygodniu, była bez brzuszka, ale cycki wydawały się normalne. Widocznie tym kociakom się nie udało :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lip 07, 2015 17:15 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

jaaana, uwielbiam polskie morze, nie ma dla mnie lepszego miejsca na wakacje, a Kuźnica jest fantastyczna.Nigdy jednak już tam nie pojadę.Powód? Koty :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 07, 2015 19:26 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Miejscowości turystyczne są strasznym miejscem dla kotów. Dziś w klinice zmarł kot, którego przyniósł turysta w plecaku, zamkniętego, trzymał go tam godzinę. Powód: kotek łasił sie w barze, idiota pozwolił dziecku pogłaskać, a kot podrapał bachora. Kot się ugotował...

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Wto lip 07, 2015 19:28 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, ale jestem rozżalona

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Wto lip 07, 2015 20:35 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

straszne, podłe, bezmyślne :cry:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lip 08, 2015 22:19 Re: Nowa współlokatorka - kicia z najwęższego krańca Polski

Nasza koteczka ma swojego posta na fb. Jeśli ktoś ma konto na fb i zagląda tu czasem może nam pomóc w szukaniu DS przez lajkowanie i udostepnianie :D

Dziękujemy ^^ :201461

https://www.facebook.com/psiakoscwladyslawowo

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Nie lip 26, 2015 10:14 Re: Moja kochana kicia z kuźnicy już w domu...a teraz Palusz

Tak, długo nas nie było. Dużo się też działo!

Jak przystało zaczynam od dobrych wieści :) Moja piękna czarnulka pojechała do cudnego domku w Gdyni ^^ Jakieś zrządzenie losu postawiło mi na drodze jej cudnych, nowych właścicieli. Byłyśmy w odwiedzinach już dwa razy, bo do Gdyni często zaglądamy. Z ludźmi problemu nie ma, zawładnęła ich sercami jak moim, trochę jest spinka z rezydentką (piękna szylcia), no ale myślę, że wszystko do dogadania. Ważne, że Państwo spokojni, nie spinają się z tego powodu i dają kotkom czas :)

Od środy jest z nami Paluszek...ciężko coś powiedzieć na jego temat. Jest mały, malutki, nie umie jeść, załatwiać się ani chodzić. No dobra, z tym chodzeniem to lekka przesada, wczoraj zaczął się ślamazarnie poruszać ;]
Karmimy na zmianę co dwie godziny kocim mleczkiem zastępczym. Jak zwykle podchodzę z rezerwą do takich maleństw, chociaż Paluszek wydawał mi się silny, ba nawet myślałam, że się uda (wiem, przesadzony optymizm..), ale od wczoraj biegunka...Wczoraj był gorszy dzień, Paluszek leżał przy swojej mamie zastępczej (butelka z ciepłą wodą + maskotka), nie prosił o jedzenie. Dziś lepiej, ale co będzie wieczorem? Trzymajcie kciuki. Staramy się jak możemy!!! Bardzo prosimy o rady doświadczonych z takimi maleństwami...

Kilka fotek Paluszka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/235 ... 03d52.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/785 ... 58ecc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dcf ... 0e68c.html

Irmina SM

 
Posty: 311
Od: Wto sty 22, 2013 12:06

Post » Nie lip 26, 2015 10:38 Re: Kochana kicia z kuźnicy już w domu,a teraz Paluszek:(Pom

Biedactwo, trzymam z całych sił :ok: :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 26, 2015 11:25 Re: Kochana kicia z kuźnicy już w domu,a teraz Paluszek:(Pom

Trzymamy mocne. :ok:
Jeśli mogę coś zasugerować to podawaj mu espumisan dla niemowląt w kroplach. 2x dziennie po 2 kropelki.Sztuczne melko bardzo im brzusie zagazowuje.
Ważę takie cuda co dzień o tej samej porze. Jak nie przyrasta to ... Noszę też na sobie co słabsze umocowane by czuło moje ciepło.
A ostatni miot malunich kruszyn mleczną convą paśliśmy bo na mleko źle reagowały.

Powodzenia
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 42 gości