Rokokowe Kokoty- phi!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2015 20:55 Re: Rokokowe Kokoty: wszystkie tymczasy w DS!!!! :D

Super wiadomość

Barbasia

Avatar użytkownika
 
Posty: 580
Od: Wto sty 26, 2010 21:26

Post » Czw lip 23, 2015 20:58 Re: Rokokowe Kokoty: wszystkie tymczasy w DS!!!! :D

Super wiadomość

Barbasia

Avatar użytkownika
 
Posty: 580
Od: Wto sty 26, 2010 21:26

Post » Czw lip 23, 2015 21:10 Re: Rokokowe Kokoty: wszystkie tymczasy w DS!!!! :D

noooooo :mrgreen:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Nie wrz 06, 2015 11:55 Re: Rokokowe Kokoty: egzorcystę poproszę...

Coraz dziwniejsze rzeczy dzieją się w Rokokowie...

np. podłoga ma oczy...
Obrazek
i durny człowiek podchodzi do tej podłogi, głaskać zaczyna, a podłoga mruczy, a oko jej błyszczy...
Obrazek
i jak już się człowiek rozochoci, to podłoga robi taką minę, że nie wiadomo, czy lecieć po różaniec, czy głaskać dalej 8O
Obrazek
zaprawdę, dziwne rzeczy się tu u nas dzieją...
Obrazek
Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pon wrz 07, 2015 11:48 Re: Rokokowe Kokoty: egzorcystę poproszę...

:1luvu: podłoga z charakterem, a nawet z charakterkiem...

Barbasia

Avatar użytkownika
 
Posty: 580
Od: Wto sty 26, 2010 21:26

Post » Pon wrz 07, 2015 12:44 Re: Rokokowe Kokoty: egzorcystę poproszę...

Najpiękniejsza i najcudowniejsza! Nie umniejszając oczywiście Podłodze Pasiasto-Szarej i Podłodze Łaciatej :twisted:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pon wrz 07, 2015 12:59 Re: Rokokowe Kokoty: egzorcystę poproszę...

ehehehe, a co do podłóg... :mrgreen:

Wieczór.
Gorąc jak w piecu.
Balkon zamknięty bo szerszenie, a Kokoctwo jojczy o zabawę :roll:
Co z tego, że nie mają siły dupska włochatego ruszyć, ale jojczą. No dobra, skoro tak, to zniżyłam się do ich poziomu- znaczy się na parter podłogowy zlazłam.
No i macham kijkiem w tempie marsza pogrzebowego.
Wystarczyło- już samo patrzenie je zmęczyło i się na boki powywalały.
Ale...
nieopatrznie ruszyłam wędkę, która jest w stanie Lucyfera (nomen omen) z dna piekieł wyciągnąć.
Usiska i wibrysy nastawione, oczy jak 5zł, no ale dupa przyklejona do podłogi. Wiadomo - gorąc.
Widzę jak mu się pod tą kopułą trybiki iskrzą- no bo ukochana wędka!
I myślę- wstanie, czy odpuści?
Nie zdążyłam myśli skończyć, a ten...
PEŁZNIE!
I wyciąga te łapska i się czepia pazurskami szczelin w klepkach. Prawie, że mi kraulem podpłynął
:ryk: :ryk: :ryk:
A jak się przy ty zasapał, to moatkoboskoitrójco :twisted:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro gru 23, 2015 11:09 Re: Rokokowe Kokoty: egzorcystę poproszę...

Znowu mi zdjęcia wcięło :evil: O sobie nie wspomnę.
W rokokowie pełno kurzu i futra :roll:
Chyba czas się odkurzyć o ile będzie jeszcze co odkurzać :|

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro gru 23, 2015 11:26 Re: Rokokowe Kokoty: kurz, kłaki i abażur

W ramach wstępnego odkurzania historia z lipca.


"Kto rano wstaje, ten...ma kota... "

*6:20
- Coś drze japę na balkonie.
Pierdoła Lucyfer wyjść przez okno wyszedł, ale w drugą mańkę to u niego nie działa,
więc siedzi i piłuje włochatą paszczę pod drzwiami, mimo otwartego okna.

Wstałam.
Pokazałam którędy.
Położyłam się.
Zasnęłam.

*6:38
- Coś gruchnęło o ziemię.
Druga pierdoła Tomaszek z myśleniem życzeniowym, myślał, że jak skoczy ze stołu w otwarte okno,
to firanka magicznie się sama odsunie.

Wstałam.
Wyplątałam z firanki.
Zamknęłam okno.
Otworzyłam drzwi balkonowe.
Położyłam się.
Zasnęłam.

*6:45
- Coś skrobie w drzwi balkonowe.
Pierdoła tą razą ja, zapomniałam zablokować drzwi, żeby się nie zamknęły.

Wstałam.
Podłożyłam deseczkę.
Położyłam się.
Zasnęłam.

*6:59
- Kokota "mruczy" znacząco na Lucyfera.
Ani chybi zaraz będzie futro latać i pobudzą cały blok.

Wstałam.
Przerzedziłam towarzystwo po pokojach.
Zamknęłam drzwi.
Położyłam się.
Zasnęłam.

*7:15
- Coś lokalnie wyje niemożebnie.
Wystraszona zrywam się, bo może któremu coś się stało. Lokalizuję wycie.
Tomaszek wisi na firance i wyje do biedronki.

Wstałam.
Zdjęłam z firanki.
Wyciepałam biedronkę za okno.
Położyłam się.
Zasnęłam.

*7:40
- Budzik......

Wstałam.
Wypiłam kawę.
Nie położyłam się.
Nie zasnęłam.

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Sob kwi 02, 2016 10:48 Re: Rokokowe Kokoty: kurz, kłaki i abażur

Phi! Nikt nas nie odwiedza, to się sami odwiedzimy :evil: :ryk:

Ostatnie zdjęcia wcięło, bo się inteligencja nie zalogowała na hosting i samesię znikły :roll:
Obecnie stan Rokokowa wygląda tak:

Kociane-Kochane, czyly Kokota (Rokokowa!), co pozować nie chciała, bo wyczaiła kawałek wykładziny :lol:
Obrazek
Kotełko-Puchełko, czyly Lucyfer
Obrazek
oraz Kłak-Kasownik, czyly Kłakun
Obrazek

A teraz idę sprzątać kuwety :strach:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pon maja 02, 2016 11:15 Re: Rokokowe Kokoty- majówka i lenistwo

Dlaczego koty zawsze się złażą kiedy człowiek nie ma aparatu pod ręką i jeśli chce coś ustrzelić, to musi to robić kalkulatorem? :evil:
Majówkowe Kokoctwo z kalkulatora:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A co do balkonu...marzą mi się jak zawsze roślinki. Roślinek miałam sporo- wszystkie ususzyłam :oops: A im więcej ususzyłam, tym większe mam parcie, żeby jakieś zielone w końcu się utrzymało, więc przy każdych wystawionych do sprzedaży roślinkach włącza mi się tryb "kupić-sadzić-nie ususzyć". No więc stoję ostatnio przy nasionkach w bierdonce i jojczę, że ja te nasionka już-teraz-zaraz chcę. Szybko zostałam sprowadzona na ziemię :evil:

- zobacz, zioła do wysadzenia! Może kupię i wysieję co?
- a na co ci? przecież i tak uschną.
- niby tak, ale może by się tym razem udało i by sobie wyrosły, a potem bym je sobie ususzyła i miała do gotowania?
- wiesz, potencjalnie ok, tylko jest jedno ale- zioła się suszy po wyrośnięciu, a nie zanim w ogóle zakiełkują....

No zatłuc :placz:
Przecież dobre chęci miałam!

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Wto maja 03, 2016 23:24 Re: Rokokowe Kokoty- majówka i lenistwo

Koty cudownie wiosennie wyluzowane. Ale że zdjęcia kalkulatorem? Coś nie kumata jestem.
A co do kwiatów - też udaje mi się "ususzać" każdy kolejny. A najlepsze są te nasionka, które "sięususzyłyboniezostałyposiane" :D

Barbasia

Avatar użytkownika
 
Posty: 580
Od: Wto sty 26, 2010 21:26

Post » Śro maja 04, 2016 10:30 Re: Rokokowe Kokoty- majówka i lenistwo

Cześć Barbasiu :D
Z kalkulatora, to taka przenośnia na zdjęcia robione np telefonem, czyli ogólnie gorszej jakości niż z aparatu :)
Bo oczywiście Kokoctwa moje zawsze się powykładają kiedy
a) nie mam aparatu pod ręką
b) mam aparat, ale nie mam miejsca na karcie
c) mam aparat, ale stan baterii pozwala na zrobienie jednego zdjęcia
:roll:
Mówiąc krótko, koty są złośliwe :twisted:
Może na tych zdjęciach tak nie widać, bo ponakładałam na nie filtry i są na tyle zmniejszone, że jeszcze jako-tako wyglądają, ale już na dużym pliku, ma-sa-kra.
No i mając to na uwadze, naszykowałam się na wczoraj, żeby obalić wszystkie powyższe punkty- naładowałam baterię, zwolniłam miejsce na karcie, położyłam aparat w strategicznym miejscu i...wsiąkłam... :ryk:
Bo zachciało mi się czytać pierdoły w telefonie i wtedy mnie olśniło, że ja dawno nic nie lepiłam!
Więc strzała do kuchni, sprawdzać co mam i okazało się, że mogę zrobić masę solną. Jak zrobiłam, tak cały dzień siedziałam i dłubałam :mrgreen:
No i wyszedł mi "Siewca i jego Świta"- świecące w ciemności zawieszki :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 04, 2016 22:56 Re: Rokokowe Kokoty- majówka i lenistwo

Ej, jak one się tak świecą?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro maja 04, 2016 23:21 Re: Rokokowe Kokoty- majówka i lenistwo

To blask bijący z Rokokowa :ryk:
A tak serio- farba luminescencyjna, czy jakoś tak ;)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], MB&Ofelia i 110 gości