Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

tiaa ,one zawsze się uśmiechają :mrgreen:

dorcia44 pisze:tiaa ,one zawsze się uśmiechają

Bo to są bardzo miłe i sympatyczne kotki :201461

no nie da się ukryć :mrgreen:

Dorcia, choć to nie ten wątek - ale dawno nie widziałam Kleszcza :mrgreen:

Genowefa, a jak Wasz balkon? Teraz chyba macie najwięcej zieleni?

tajdzi pisze:Genowefa, a jak Wasz balkon? Teraz chyba macie najwięcej zieleni?

Cytat z wątku balkonowego

genowefa pisze:Nikt się chwali ostatnio balkonem, to może ja

Widok ogólny. Wiszą macierzanka i surfinia. Za antykocią siatką tunbergia (miał tam być wilec). Na półce stoją ziółka.

Surfinia. Fioletowa pachnie pięknie

Tunbergia zdobyta z trudem. Podobno w tym roku tunbergie słabo rosną. Ja zakupiłam trzy marne sztuki i ostro je pasę nawozem.

Ziółka. Szałwia, tymianek i melisa.

A oto przykład jak można zepsuć bazylię Wystarczy ją wsadzić między tymiankiem a melisą. A miało być tak pięknie i kolorowo.

Nowa bazylia, a obok, to co mi wyszło z wilca w tym roku

Szałwia już przekwitła i wypuściła nowe pędy Zupełnie niepotrzebnie kupowałam nową. Ciekawa jestem jak przeżyją zimę moje szłwie.

wow

Nie jest wesoło

Dzisiaj rano uśpiłam Płaczkę ['] chłoniak.
Miałam jej przekazać głaski od karmicielki, ale tylko się poryczałam, a ona na mnie nasyczała. Tyle z tego było.

Łaciatek jest chory, na razie bliżej nie znana jest przyczyna. Jest zażółcony, ma podwyższone wyniki wątrobowe i nerkowe coraz gorsze. Na razie standard w takich przypadkach czyli kroplówka ornipural i catosl plus synulox, bo jest jakiś stan zapalny. 3 sierpnia usg u Marcińskiego. Łaciaty ma dopiero 4 lata :cry:

Meliska ma srakę oraz woszczyznowe zapalenie przewodów słuchowych. Srakę się leczy, zapalenie jest nieuleczalne *) , ale można trochę ulżyć podając oridermyl. Szkoda naprawdę, że nie nagrywałam cyrku, który urządziła u lekarza :roll:

Meliska nie będzie jeść pastki

, Meliska nie chce miec czyszczonych uszu

, Meliska nie da sobie wsadzić termometru w doopę

*) edit poczytałam sobie i oczywiście, że się leczy i może mieć różne przyczyny, choć może to też być alergia. Ale ten oridermyl na początek będzie ok.

(*)

współczuję ...

Kciuki za resztę kociaków.

Meliska wygląda tak niewinnie, jesteś pewna, że to właśnie ona była na stole u weta?

Mam na imię Melisa. Jestem słodkim kotkiem, potrafię się przymilić

Umiem podać łapkę

lubię rano przylecieć się pomiziać i polizać po twarzy Dużych.
Tyle przymilania poszło na nic

Spotkała mnie straszna niewdzięczność ze strony tych paskudnych dwunogów :placz:

Dlatego szukam domu gdzie:
NIE robią zastrzyków
NIE napuszczają kotom dziwnych substancji do uszu
NIE wmuszają kotom do pysia jakiś dziwnych past
Słyszałam, że Łaciatek to ma nawet robione kroplówki :strach:

Biedny Łaciatek, może nie jest zbyt inteligenty, ale naprawdę sobie nie zasłużył na taki los

Co będzie jak mnie też dopadną? Proszę niech mnie ktoś stąd zabierze :!:

Miss balkonu:)

Łaciatek ma ogóle zapalenie kota

z USG wynika, że stanem zapalnym objęte są nerki, wątroba, trzustka, jelita. Z dobrych wieści nie ma tam żadnego guza, ani nic w tym stylu. To, że zapaleniu towarzyszą podwyższone leukocyty wzkazuje na to, że nie jest początek chłoniaka. Zresztą Marciński napisał, że chartker zmian nie wskazuje na chłoniaka.
Czyli mamy nadzieję, że to się leczy.